3 liga. Czarni Połaniec pokonali Texom Sokół Sieniawa. Dwa szybkie gole gospodarzy
Niespodzianki nie było, Sokół szybko stracił dwa gole i mimo ambitnej postawy nie był wstanie odwrócić losów meczu.
fot. Grzegorz Kostka
Pierwsze minut należały do miejscowych, którzy już w trzeciej minucie objęli prowadzenie, po strzale Martioneza Arleisona. Szybko strzelona bramka nakręciła jeszcze mocniej miejscowych. W kolejnych minutach Czarni raz po raz próbowali zaskoczyć Sokoła po raz drugi. Sztuka ta udała im się w szesnastej minucie, wtedy to Michał Banik wpakował piłkę do siatki, podwyższając prowadzenie gospodarzy. Miejscowi nie zamierzali na tym poprzestać, jednak strzały Arleisona, Muchy i ponownie Arleisona były nie celne lub były blokowane przez obrońców gości. W końcu w 40 minucie strzał Damiana Bawora trafił w światło bramki i Czarni mogli cieszyć się z trzeciego gola. W doliczonym czasie gry przyjezdnym w końcu wyszła dobra akcja i Sebastian Kwaczreliszwili pokonał bramkarza miejscowych.
Pierwsze minuty po przerwie należały do Sokoła. Piłkarze z Sieniawy nie mając nic do stracenia odważnie zaatakowali, jednak defensywa miejscowych nie chciała dać się złamać. W odpowiedzi strzał Wiktora wyłapał bramkarz Sokoła, Bartosz Siryk. Po drugiej stronie boiska w sześćdziesiątej minucie bardzo gorąco było pod miejscową bramką, jednak obrońcy Czarnych w porę zażegnali niebezpieczeństwo. Z biegiem czasu ponownie do głosu doszli miejscowi. Na szczęście dla naszej drużyny strzały Arleisona i Wójcika obronił Bartosz Siryk. Niestety w 87 minucie nie udało się powstrzymać Michała Banika i piłka po raz czwarty wpadła do siatki Sokoła.
Czarni Połaniec - Texom Sokół Sieniawa 4:1 (3:1)
Bramki: 1:0 Arleison 3, 2:0 Banik 16, 3:0 Bawor 40, 3:1 Kwaczreliszwili 45+1, 4:1 Banik 87.
Czarni: Wieczerzak – Misztal, Bakowski, Bawor ż, Smoleń – Banik, Wiktor (68 Wójcik), Chmielowiec, Guca (68 Kałaska), Mucha (68 Łąk) – Arleison (79 Żądło). Trener Michał Szymczak.
Sokół: Siryk – Ptasznik ż, Skała (32 Kiełb), Persak (78 Cygan), Więckowski - Kiełbasa (46 Oziębło), Mróz, Wawryszczuk, Jeż (46 Frydrych), Kaczor - Kwaczreliszwili (78 Roga). Trener Arkadiusz Baran.
Sędziował Iwanowicz (Lublin).
Widzów: 300.