menu

3 liga. Wisłoka Dębica zdobywa pierwszy punkt wiosną u siebie

6 kwietnia, 21:54 | Sławomir Oskarbski

Orlęta przyjechały do Dębicy, żeby podtrzymać swoją wiosenną passę meczów bez porażki. Wisłoka chciała się przełamać i zakończyć serię meczów bez zwycięstwa na swoim terenie.

Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki wciąż bez zwycięstwa na swoim boisku. W tym sezonie wygrali w Dębicy tylko z drużynami ze Świdnika.
fot. Sławomir Oskarbski
1 / 19

Gościom z Radzynia powiodło się utrzymanie statusu niezwyciężonych wiosną, chociaż po stracie gola w 90 minucie byli wściekli, że zwycięstwo wymknęło im się z rąk i zmarnowali szansę na dogonienie Wisłoki w tabeli. Dębiczanie natomiast nie przełamali się i zanotowali szóste z rzędu spotkanie bez zwycięstwa na swoim stadionie. Mogą się tylko pocieszać, że przynajmniej zdobyli na Park Arena pierwszy punkt wiosną.

Nastawialiśmy się na coś innego, ale lepszy rydz niż nic. Cieszy, że dogoniliśmy wynik, ale to my mieliśmy więcej sytuacji. Wymknęło nam się te 5-10 minut drugiej połowy i oni oddali dwa strzały. Pechowa bramka, bo praktycznie żadnej klarownej sytuacji nie stworzyli, a w tej rundzie to jest naprawdę dobry zespół, punktuje jako jeden z lepszych napisał:

– mówi Damian Łanucha, kapitan Wisłoki.

Być może mecz by się inaczej potoczył, gdyby w 45 min. Tomasz Bała wykorzystał idealną okazję. Jego strzał z pięciu metrów obronił jednak Szymon Rutkowski. Także końcówkę drugiej połowy miejscowi mieli mocną. Najpierw wyrównali, kiedy po rzucie rożnym z bliska piłkę do siatki wepchnął Dominik Cabała. Natomiast w doliczonym czasie zabójczy cios mógł zadać Krzysztof Zawiślak, ale z bliska główkował obok bramki.

Wisłoka Dębica – Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Duchnowski 75, 1:1 Cabała 90

Wisłoka: Kramarz – Czernysz (83 Szczodry), Geniec (89 Bednarz), Cabała ż, Grasza ż – Siedlecki (72 Smoleń), Tyl ż, Łanucha – Kulon (83 Siedlik), Bała (72 Maik), Zawiślak. Trener Bartosz Zołotar.

Orlęta: Rutkowski – Duchnowski, Chyła, Szymala – Pawluczak ż, Casio, Kot (90 Korolczuk), Zmorzyński – Rycaj (90 Obroślak), Szuta (78 Kuźma), Koszel (66 Radziński). Trener Tomasz Złomańczuk.

Sędziował Gawęcki (Kielce). Widzów 400.


Polecamy