menu

3 liga. Wiązownica przerwała czarną serię, ale z outsiderem rozgrywek z Tarnowa nie wygrała [ZDJĘCIA]

20 września 2024, 22:15 | Tomasz Strzębała

Nastroje w Wiązownicy są wciąż minorowe, bo chociaż nasz zespół zdołał przerwać serię porażek, to w starciu z ostatnią w tabeli tarnowską Unią tylko zremisował.


fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała
1 / 45

Gospodarze mieli obowiązek wygrać z Unią. - Nie wyobrażamy sobie, że trzy punkty nie zostaną w Wiązownicy - mówili przed pierwszym gwizdkiem działacze KS-u. Tymczasem po pierwszej połowie goście mieli dwa gole zapasu, a miejscowi byli w szoku. Nasza drużyna przez pierwsze 45 minut nie stworzyła z outsiderem rozgrywek żadnej dogodnej sytuacji bramkowej. Owszem sporo biegała i próbowała być aktywna, ale za dużo było w tym wszystkim chaosu.

Tarnowianie bardzo umiejętnie grali w defensywie i byli zabójczo skuteczni w ataku. W 15 minucie Oskara Jeża,po szybkiej akcji z prawej strony boiska pokonał Filip Padło. Pod koniec połowy drugiego gola dla przyjezdnych dołożył Artur Biały, który wpakował futbolówkę do pustej bramki. Po zmianie stron mający nóż na gardle gospodarze wreszcie się obudzili i ruszyli bardzo zdecydowanie do przodu.

W efekcie szybko zdobyli kontaktowego gola za sprawą Kornela Kordasa. 10 minut później stan meczu wyrównał Rafał Michalik, a chwilę później wiązowniczanie byli już na plusie. Po strzale Kordasa piłka zakotłowała się na linii pola karnego zaś próbujący ją wybijać Marcin Górkiewicz niefortunnie wepchnął ją do siatki. Przez moment było dobrze, ale potem wróciły stare demony. W 73 minucie trzeciego gola dla tarnowskiej drużyny plasowanym strzałem przy słupku zdobył Szymon Adamski.

KS Wiązownica - Unia Tarnów 3:3 (0:2)


Bramki: 0:1 Padło 15, 0:2 Biały 42, 1:2 Kordas 48, 2:2 Michalik 58, 3:2 Górkiewicz sam. 61, 3:3 Adamski 73.

Wiązownica: Jeż - Hrabovskij (46. Maj ż), Jopek, A. Kasia, Kitliński (46. Kitliński) - Michalik ż, Tonia (89. Mazur), Janiczak, Kordas - Jaroch (83. J. Wójcik), Maślanka. Trener: Valerij Sokolenko.

Unia: Misiaszek - Surma ż, Biały (86. Hajdo), Gala (63. Sojda), Adamski - Augustine ż (88. Myszkowski), Padło, Górkiewicz ż, Abramowicz - Rojkowicz (57. Wardzała), Bociek. Trener: Paweł Węgrzyn.

Sędziował: Bińkowski (Skarżysko-Kamienna). Widzów: 300.


Polecamy