3. liga. W Trzebini w derbach Małopolski miejscowy MKS zmierzy się z Unią Tarnów
W derbach Małopolski grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskie MKS Trzebinia podejmie Unię Tarnów. Stawką są punkty potrzebne do utrzymania.
fot. Fot. Jerzy Zaborski
W trudniejszej sytuacji są trzebinianie, plasujący się na 15. pozycji (23 pkt) natomiast tarnowianie mają o cztery „oczka” więcej i zajmują 12. lokatę. Liczby najlepiej oddają stawkę tego spotkania.
Tarnowianie są przed kluczowymi spotkaniami, choć mają jeszcze pewien bufor bezpieczeństwa. - Pełna pula nie tylko w Trzebini, ale potem na własnym boisku przeciwko Sole Oświęcim, powinny nam zapewnić spokój na finiszu rozgrywek – Daniel Bartkowski, trener tarnowian jasno stawia sprawę. - Mamy swój pomysł na Trzebinię, który postaramy się zrealizować, a jego kulisów nie zamierzam ujawniać. Pamiętam, że cztery lata temu, w pierwszej przygodzie trzebinian z trzecią ligą, kiedy walczyła o utrzymanie, jeszcze w układzie małopolsko-świętokrzyskim, wiosną wygraliśmy w Trzebini 1:0. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby historia zatoczyła koło.
W kadrze Unii zabraknie pauzujących za nadmiar żółtych kartek Pawła Węgrzyna i Sebastiana Zwrzykraja. Jednak po kartkach do zespołu wraca Robert Witek.
W Trzebini nie ukrywają, że chcą pójść za ciosem po wyjazdowej wygranej w Krośnie 3:1, która była pierwszą w rundzie wiosennej. Jak podkreśla trener MKS Mariusz Wójcik, jego zespół w każdym meczu jest niezwykle zdeterminowany, wreszcie zaczął strzelać gole, więc wszelkie symptomy świadczą o tym, że MKS pod wodzą nowego trenera nabiera rozpędu.
W kadrze MKS zabraknie kontuzjowanego Kacpra Sołtysa natomiast za kartki odpocznie Bartłomiej Chlebda. - Dla nas teraz każdy mecz jest o podwójną stawkę. Wierzę, że w naszym przypadku zadziała prawo serii i weźmiemy pełną pulę – żyje nadzieją Jacek Augustynek, prezes trzebinian.
MKS Trzebinia – Unia Tarnów – sob. 12 maja (godz. 17). Sędziuje: Kamil Adamski z Ostrowca Świętokrzyskiego.