3 liga. Karpaty Krosno przegrały z Czarnymi Połaniec po pięknym golu Jakuba Wójcika [RELACJA, ZDJĘCIA]

Dawid Król stracił piłkę w środku pola, przejął ją Jakub Wójcik, podprowadził i zdecydował się na potężny strzał z około 20 metrów. Futbolówka od poprzeczki trafiła do siatki i w takich oto okolicznościach oraz po tak efektownym golu Czarni Połaniec objęli prowadzenie. Przed piłkarzami była jeszcze ponad godzina gry, więc czasu na odrobienie strat całkiem sporo. I przyznać należy, że gospodarze nieźle go wykorzystali, choć celu nadrzędnego, czyli wyrównania, nie zrealizowali.

Krośnianie szczególnie korzystnie prezentowali się po przerwie. Niemal natychmiast zdecydowanie zaatakowali, wypracowując sobie bramkowe okazje. Pierwszą zainicjował Jaba Phkhakadze, imponując szybkością na prawej stronie. Dzięki temu atutowi minął Damiana Bawora, zagrał mniej więcej na 12-13 metr, a nadbiegający Karol Wajs znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niestety zwlekał długo z uderzeniem, zostając w końcu zablokowanym przez defensorów. Bardzo aktywny w tym meczu Wajs dosłownie chwilę później sam wziął się za indywidualną akcję, tym razem lewą flanką, skąd posłał piłkę na pole karne, gdzie niestety nie było nikogo chętnego do dopełnienia formalności.

W ogóle brak zdecydowania pod bramką rywala stanowił jeden z największych mankamentów w ofensywie miejscowych. Przede wszystkim w pierwszej połowie, kiedy to w kilku przypadkach Karpaty przeprowadzały szybkie ataki skrzydłami, meldowali się w szesnastce przeciwnika, podawali lub dośrodkowywali, jednakże nie było komu zamknąć i sfinalizować akcji.

Karpaty Krosno – Czarni Połaniec 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Wójcik 29.

Karpaty: Perchel – Smoleń, Stasz, Demianenko, Wajs – Phkhakadze (77 Lando), Jędryas ż (77 Filipchuk), Radulj, Król ż (61 Szafran ż), Gawle (46 Lusiusz) – Geci (84 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Czarni: Wieczerzak – Misztal ż, Załucki, Bawor ż, Bakowski – Mucha (82 Sumara), Wójcik (56 Wiktor), Kałaska, Chmielowiec (85 Łebek), Banik (82 Żądło) – Martinez (56 Łąk). Trener Michał Szymczak.

Sędziował Kowalski (Lublin). Widzów 600.