2 liga. Stal Stalowa Wola wysoko przegrała na wyjeździe z Bytovią. Mecz kończyła grając w osłabieniu
- Jedziemy do Bytowa nie po punkt, ale po trzy – mówili zgodnie przed spotkaniem z Bytovią piłkarze Stali Stalowa Wola. Drużyna spadkowicza z Fortuna 1 Ligi jednak w tym sezonie jest bardzo mocna, o czym przekonał się wcześniej Widzew Łódź i GKS Katowice. W sobotę przekonali się o tym - i to dobitnie - zawodnicy "Stalówki".
fot. Krzysztof Kapica
Zespół „Czarnych Wilków” już w 11. minucie objął prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się 37-letni Krzysztof Bąk. Były gracz m.in. Polonii Warszawa i Lechii Gdańsk po dośrodkowaniu w pole karne „na raty” pokonał Łukasza Konefała.
Jedenaście minut później było już 2:0 dla gospodarzy. Po wrzutce z lewej strony piłkę do bramki Stali wpakował Norbert Hołtyn. Tuż przed przerwą Daniel Feruga wywalczył rzut karny i po skutecznym strzale z jedenastu metrów Bytovia prowadziła trzema bramkami.
Po zmianie stron nadzieję na odrobienie strat dał Filip Wójcik, który bramkarza rywali pokonał płaskim uderzeniem. Jednak Bytovia nie podłamała się i strzeliła czwartego gola. Na listę strzelców wpisał się fenomenalny Karol Czubak. Dla 19-letniego napastnika to czwarty gol w tym sezonie. Bytovia ściągnęła ten talent z Jantara Ustka – na poziomie okręgówki w sezonie 2017/18 młody zawodnik strzelił... 46 bramek.
Po chwili „Stalówka” straciła Śpiewaka, który otrzymał drugą żółtą kartkę. Piłkarze Bytovii spuścili nieco z tonu i więcej bramek już nie zdobyli.
Drużyna ze Stalowej Woli po 4 kolejkach ma na swoim koncie jedno "oczko" - to daje ostatnie miejsce w ligowej stawce.
- Wszystkie mecze od początku sezonu przebiegają w podobnym scenariuszu. Próbujemy grać, ale tracimy bramki - nie jedną, a kilka - i to ustawia cały mecz. Do przerwy już jest po meczu. Nasz klub czekają teraz sądne dni, atmosfera gęstnieje, przed nami poważne rozmowy. Rozczarowujemy na całej linii - mówił po meczu Paweł Wtorek, jeden z trenerów "Stalówki".
Bytovia Bytów - Stal Stalowa Wola 4:1 (3:0)
Bramki: 1:0 Bąk 11, 2:0 Hołtyn 22, 3:0 Feruga 45+1-karny, 3:1 Wójcik 52, 4:1 Czubak 65
Bytovia: Ryngwelski – Deleu, Bąk, Kawula, Rutkowski ż, Wasiak (56 Bielawski), Lech, Feruga, Kwiatkowski (83 Wolski ż), Hołtyn (73 Janik ż), Czubak (73 Giel). Trener Adrian Stawski.
Stal: Konefał ż 3 – Waszkiewicz 3, Jarosz 3, Śpiewak żż cz[66] 1, Mistrzyk 3, Dadok 4 (76 Ciepiela), Stelmach 3, Płonka 3 (76 Jopek), Mroziński ż 3, Wójcik 4 (71 Pietras ż), Zjawiński 3 (76 Fidziukiewicz). Trener Czesław Palik.
Sędziował Gryckiewicz (Toruń).