2. kolejka Eredivisie. Gol Milika, zwycięstwa PSV, Ajaksu i Feyenoordu (PODSUMOWANIE)

17 sierpnia 2015, 19:10 | Szymon Janczyk

2. kolejka Eredivisie za nami. Kolejny weekend rozgrywek w holenderskiej ekstraklasie przyniósł wiele emocji kibicom. W meczu Ajaksu z Willemem pierwszą bramkę zdobył Arkadiusz Milik, a mistrz kraju, PSV po raz pierwszy wygrało mecz w nowym sezonie. Ponadto dobry występ zanotował Filip Kurto. Kto jeszcze wyróżniał się na boisku? Kto był autorem najładniejszego gola? Tego dowiedzie się czytając nasze podsumowanie!

HIT KOLEJKI

PSV Eindhoven - FC Groningen 2:0 (1:0)
Bramki: Narsingh (6',75')
Nasz typ: 1 - trafiony!

PSV Eindhoven w udanym stylu zrewanżowało się zawiedzionym kibicom po remisie z ADO Den Haag. Przed własną publicznością Boeren pewnie pokonali Zielono-Białych, którzy mieli aspirację by zagrozić faworytowi. Na boisku jednak gospodarze nie dali szans przyjezdnym i kontrolowali spotkanie. Gości stać było na zaledwie dwa celne strzały w całym spotkaniu, które nie mogły zagrozić drużynie pokroju aktualnych mistrzów Holandii. PSV nie wykorzystało wszystkich stworzonych sytuacji, ale skuteczny Luciano Narsingh udowodnił, że może zastąpić Memphisa Depaya i poprowadzić zespół do zwycięstw. Nowe PSV powoli wczuwa się w rolę i z powodzeniem zastępuje drużynę, która rok temu odzyskała mistrzowski tytuł dla "Rolników".

POZOSTAŁE MECZE

Vitesse Arnhem - Roda Kerkrade 3:0 (1:0)
Bramki: Baker (45+1'), Dauda (68'), Nathan (80')
Nasz typ: 1 - trafiony!

Vitesse podobnie jak PSV w drugiej kolejce odniosło pierwsze zwycięstwo w sezonie. Gospodarze kompletnie zdominowali rywala, chociaż to Roda mogła szybko wyjść na prowadzenie. W pierwszych minutach meczu napastnik drużyny z Kerkrade w idealnej sytuacji trafił w słupek. Później dominowało już tylko Vitesse, które oddały aż 21 strzałów na bramkę. Mimo sporych problemów ze skutecznością drużyna Petera Bosza zgarnęła komplet punktów. Spora w tym zasługa czerwonej kartki dla van Peppena, który ręką wybił piłkę z linii bramkowej. Rzut karny wykorzystał Baker, a w drugiej połowie przewagę przypieczętowali bramkami Dauda, oraz Nathan.

De Graafschap - PEC Zwolle 0:3 (0:0)
Bramki: Marinus (50'), van Hintum (61'), Becker (66')
Nasz typ: 2 - trafiony!

Beniaminek z Doetinchen przegrał drugi mecz i został jedyną drużyną, które nie ma na koncie nawet jednego punktu. Zwolle rozpoczęło strzelanie dopiero w drugiej połowie, ale do rozłożenia rywala na łopatki goście potrzebowali niewiele ponad kwadransa. Graafschap nie wykorzystało przewagi, którą gospodarze zdobyli w pierwszej połowie. Po przerwie spisali się już nieco słabiej, ale najmocniej brakowało im skuteczności. De Graafschap pokazało się z dobrej strony, ofensywna piłka w ich wykonaniu nie wyglądała najgorzej, jednak to goście okazali się dokładniejsi co dało im zwycięstwo i trzy oczka do ligowej tabeli.

Twente Enschede - ADO Den Haag 1:4 (0:2)
Bramki: Ziyech (59') - Havenaar (12'), Schaken (27'), Wormgoor (72'), Duplan (80')
Nasz typ: 1X - nietrafiony

To już chyba odpowiedni czas, by jednogłośnie stwierdzić - koniec Twente zbliża się wielkimi krokami. Rozpad klubu mającego spore kłopoty finansowe widać doskonale po wynikach. Wysoka i bolesna porażka z przeciętnym ADO nie wróży Tukkers nic dobrego. Jedynie Ziyech, ostatni wielki talent w Twente, zdołał po raz kolejny pokazać cząstkę swoich nieprzeciętnych umiejętności, ale młody pomocnik nie pociągnie sam całego zespołu. ADO wypunktowało wszystkie braki Twente i nie zostawiło żadnych złudzeń. Gospodarze w ofensywie spisali się bardzo słabo. Mimo podobnej ilości stworzonych okazji zdobyli zaledwie jedną bramkę. Postawę defensywy Tukkers najlepiej pominąć milczeniem.

Ajax Amsterdam - Willem II Tillburg 3:0 (1:0)
Bramki: Milik (18'), El Ghazi (61', 90+1)
Nasz typ: 1 - trafiony!

Ajax drugi raz odniósł pewne zwycięstwo, jednak tym razem zdecydowanie nie zachwycił. Gospodarze w porównaniu do pierwszego meczu z AZ wykazali minimum zaangażowania. Wolne tempo gry, niewiele groźnych sytuacji i półtorej godziny statycznej, asekuracyjnej postawy na boisku. Nie przeszkodziło to jednak w zwycięstwie z Willemem, którego pogrążyły własne błędy. Pierwsza bramka zdobyta przez Arkadiusza Milika była następstwem fatalnego podania obrońcy drużyny gości, a ustalający wynik gol Anwara El Ghaziego to z kolei wina niezbyt dobrze ustawionego bramkarza. Willem miał kilka okazji, ale prezentował się o kilka klas niżej od rywala.

Excelsior Rotterdam - AZ Alkmaar 2:2 (2:1)
Bramki: Stans (9'), van Weer (32') - Henriksen (14'), Muhren (64')
Nasz typ: X2 - trafiony!

Drużyna polskiego bramkarza Filipa Kurto urwała punkty faworytowi z Alkmaar w dobrym stylu. Przy obydwu straconych bramkach Kurto nie zawinił, a w całym meczu spisywał się bez zarzutu. Nieoczekiwanie to gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i byli bliscy zwycięstwa. Znacznie lepsza w ich wykonaniu była jednak pierwsza połowa, przez co o końcowym sukcesie musieli zapomnieć. Nie było to porywające widowisko, a oba zespoły zasłużyły na podział punktów, który był najbardziej sprawiedliwym rezultatem.

FC Utrecht - SC Heerenveen 1:1 (1:0)
Bramki: Haller (40', rzut karny) - Slagveer (81')
Nasz typ: X - trafiony!

Spotkanie dwóch wyrównanych zespołów skończyło się spodziewanym, remisowym wynikiem. Żadna z drużyn nie zdobyła wystarczającej przewagi, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zaledwie siedem celnych strzałów oddanych przez oba zespoły nie świadczy o dobrym widowisku i faktycznie mecz w Utrechcie kibicom mógł nie przypaść do gustu. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się gospodarze, a w drugiej to goście prowadzili grę i ostatecznie ugrali cenny wyjazdowy punkt.

SC Cambuur Leeuwarden - Feyenoord Rotterdam 0:2 (0:0)
Bramki: Kramer (77'), Kuyt (90+3', rzut karny)
Nasz typ: 2 - trafiony!

Drugie zwycięstwo Feyenoordu w sezonie, jednak po raz drugi Portowcy napędzili strachu swoim kibicom. Dopiero w ostatnim kwadransie meczu udało im się przypieczętować sukces na wyjeździe w Leeuwarden. Pierwszą połowę spotkania przespały obydwa zespoły. Nikt nie angażował się w akcje ofensywne, ale po przerwie obraz ten uległ zmianie. Skuteczniejsi w tej wymianie ciosów okazali się goście dla których po raz kolejny z rzutu karnego trafił Dirk Kuyt. Nawet w przypadku skromnej wygranej, tak jak w pierwszej kolejce z Utrechtem, w Rotterdamie cieszono by się ze zdobycia trzech punktów. Gra zespołu może być jednak jeszcze lepsza. Polskich kibiców może nieco zmartwić fakt, że po raz kolejny z ławki nie podniósł się Sebastian Steblecki. Kamil Miazek z Feyenoordu nie znalazł się w kadrze na mecz, ale młody bramkarz będzie ogrywał się w zespole rezerw.

Heracles Almelo - NEC Nijmegen 3:0 (1:0)
Bramki: Tannane (5'), Bruns (53'), Weghorst (74')
Nasz typ: X2 - nietrafiony

Powodów do zadowolenia nie będzie miał Wojciech Golla. Polak zagrał całe spotkanie w barwach NEC, ale jego drużyna w słabym stylu dała się ograć Heraclesowi Almelo. Gospodarze zdominowali rywala i mogli zwyciężyć jeszcze wyżej, gdyby nie świetna postawa golkipera NEC - Halldorssona, który mimo małego błędu przy drugiej bramce zanotował bardzo dobry występ broniąc osiem strzałów piłkarzy Heraclesa. Mocno ofensywnie grający zespół z Almelo może się podobać i jeśli podtrzyma taką grę powinien utrzymać się w lidze bez większych problemów.

POLACY

Wojciech Golla (NEC Nijmegen) - 90 minut z Heraclesem
Filip Kurto (Excelsior Rotterdam) - 90 minut z AZ, dwa wpuszczone gole
Kamil Miazek (Feyenoord Rotterdam) - poza kadrą na mecz z Cambuur
Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) - 82 minuty i gol w meczu z Willemem
Sebastian Steblecki (S.C. Cambuur) - cały mecz z Feyenoordem na ławce rezerwowych

JEDENASTKA KOLEJKI

*numery oznaczają ile razy dany zawodnik znalazł się w jedenastce kolejki