menu

Wychowanek KSZO 1929 Ostrowiec Wiktor Kamiński gra w ekstraklasie w barwach Warty Poznań. Trafił do niej z Legii Warszawa

4 października 2023, 09:56 | Jaromir Kruk

Po strzeleniu gola w Ostrowcu KSZO w 16 minucie meczu pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski Wiktor Kamiński nie okazywał radości. Postanowił o tym przed spotkaniem, że jeśli dojdzie do takiej sytuacji nie będzie celebrował trafienia, bo w końcu wychował się w ostrowieckim klubie. Stąd wypłynął na głębsze wody i dziś gra w ekstraklasie.

Po strzeleniu gola w Ostrowcu KSZO w 16 minucie meczu pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski Wiktor Kamiński nie okazywał radości.
fot. Jaromir Kruk

fot.
1 / 2

- Nie pracowałem z Wiktorem, ale wiem że był ambitnym, ciekawym zawodnikiem i skorzystał z okazji, gdy dostał ofertę – mówi Rafał Wójcik, aktualny trener drużyny seniorów KSZO, która na dzień dobry w pucharowych rozgrywkach zmierzyła się z przedstawicielem ekstraklasy z Wielkopolski.

– Dla mnie to był powrót sentymentalny. Grałem w tym klubie będąc dzieckiem, przeżywałem pierwsze radości, smutki. Dużo się nauczyłem, potem skorzystałem z tego. Fajnie było znów wrócić na bliski memu sercu obiekt. Sentyment pozostał na zawsze napisał:

– mówi 19-latek, który na świat przyszedł 23 lutego 2004 roku.

Startował w futbolu w KSZO Junior, a w wieku 13 lat przeniósł się do Legii Warszawa. – Tam grałem w grupach młodzieżowych, rezerwach - dodaje Kamiński. W sezonie 2020/21 zdobył w trzeciej lidze jednego gola, w sezonie 2021/22 siedem i znalazł się w orbicie zainteresowań sztabu pierwszej drużyny legionistów. W lipcu 2021 zgłoszono go do kadry na mecze kwalifikacji Ligi Mistrzów z Bodo Glimt, ,między innymi z Kacprem Tobiaszem, Maciejem Rosołkiem i Szymonem Włodarczykiem, teraz napastnikiem Sturmu Graz. Potem był na obozie w Dubaju w styczniu 2022, ale nie przebił się.

– Legia to wysoki poziom, choć na pewno rozwinąłem się w niej jako piłkarz. Czasu nie traciłem – ocenia zawodnik, który dostawał powołania do reprezentacji Polski U-18. 30 sierpnia zagrał jeszcze w rezerwach Legii w Pucharze Polski z Wisłą Kraków (0:5), ale parę dni później został zawodnikiem Warty Poznań. Podpisał kontrakt do 31 grudnia 2025 z opcją przedłużenia o kolejny rok. - Przenosząc się do Warty wierzyłem w regularne granie. Potrzebowałem takiej zmiany, no i dostaje coraz więcej minut w ekstraklasie, a w Ostrowcu wyszedłem od początku w Pucharze Polski. Przegrywaliśmy z KSZO, ale odwróciliśmy losy rywalizacji. Każdy występ daje mi radość, a w Fortuna Pucharze Polski też liczę na ciekawą przygodę. Marzę o występie w finale prestiżowych rozgrywek na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na razie jednak poluje na premierową bramkę w ekstraklasie – kończy Kamiński, który do tej pory zaliczył w polskiej elicie 8 spotkań.

[polecany]25431927[/polecany]
[polecany]25428533[/polecany]