Warta pokonała na wyjeździe KS Polkowice
Warciarze wrócili w sobotnim meczu z KS Polkowice z dalekiej podróży. Zieloni przegrywali już 0:2, ale w końcówce odrobili straty z nawiązką i wywieźli z trudnego terenu trzy punkty.
fot. Roger Gorączniak
- W tym meczu było wszystko. Dramaturgia, emocje i walka do końca. Pokazaliśmy swoje prawdziwe oblicze, odwróciliśmy losy meczu i wracamy do Poznania w dobrych nastrojach - mówił na pomeczowej konferencji trener gości, Marek Kamiński.
Pierwsza połowa należała jednak do gospodarzy. Obie bramki padły po błędach poznańskich defensorów. Przy pierwszym golu nie popisał się również bramkarz, który wyszedł na przedpole, ale tak niefortunnie, że jedynie ułatwił rywalom skierowanie piłki do siatki.
Po zmianie stron długo zanosiło się na to, że starania przyjezdnych nie zostaną uwieńczone sukcesem. Przełom nastąpił w 74. min, gdy Grzegorz Rasiak efektownie dograł futbolówkę do Michała Golińskiego. Chwilę później było już 2:2 za sprawą Adriana Bartkowiaka i Michała Ciarkowskiego, który uderzył w długi róg. Miejscowi zamiast bronić remisu, rzucili się do ataku i zostali za to ukarani. Zwycięską bramkę po klasycznej kontrze zdobył dla Warty Rasiak.
- Nie mogę odmówić swoim chłopakom ambicji i zaangażowania, ale jak nie ma mądrości w grze, to przegrywa się wygrany mecz - przyznał z kolei trener KS Janusz Kubot.
Bramki: 1:0 Bryła (22), 2:0 Bartków (33), 2:1 Goliński (74), 2:2 Ciarkowski (76), 2:3 Rasiak (84)