menu

Puchar Polski. Górnik Wałbrzych wyeliminował Okocimskiego po karnych

20 lipca 2015, 09:01 | Paweł Gołębiowski/Gazeta Wrocławska

Górnik Wałbrzych wygrał z Okocimskim KS Brzesko w rundzie wstępnej Pucharu Polski po karnych, choć mecz kończył w dziewiątkę

Górnik Wałbrzych wyeliminował Okocimskiego dopiero po karnych
Górnik Wałbrzych wyeliminował Okocimskiego dopiero po karnych
fot. DARIUSZ GDESZ / POLSKA PRESS

Mecz w Wałbrzychu był wyrównany. Trzeba przyznać, że nie stał na najwyższym poziomie, ale było to znakomite widowisko. Emocji było w nim tyle, że można byłoby obdzielić nimi kilka spotkań.

Pierwsi gola strzelili goście, dla których w 34. minucie trafienie zaliczył Arkadiusz Lewiński. Kamil Jarosiński świetnie spisujący się w bramce Górnika był w tej sytuacji bezradny. Zawodnik gości pomimo asysty dwóch obrońców wykorzystał dośrodkowanie po ziemi z prawej strony boiska, i z około metra wpakował piłkę przy słupku do bramki.

Stracony gol nie załamał wałbrzyszan, zaatakowali i w 38. minucie jeden z obrońców gości odbił piłkę ręką we własnym polu karnym. Rzut karny wykorzystał Marcin Orłowski. Wynik 1:1 nie uległ już zmianie, pomimo że obydwa zespoły miały okazje do strzelenia bramek. Groźniej atakowali goście, ale Jarosiński spisywał się wyśmienicie.

Rozstrzygnięcia nie przyniosła też dogrywka. W niej w 99. minucie Sławomir Orzech i w 105. minucie Dariusz Michalak zobaczyli po drugiej żółtej kartce i w efekcie ukarani czerwonymi kartonikami musieli opuścić boisko. W dogrywce sędzia spotkania jakby się trochę pogubił. Kilka jego decyzji miejscowi odebrali jako stronnicze i niekorzystne dla siebie.

Nerwowo zrobiło się na trybunach i na boisku. W piłkarzach Górnika wyzwoliła się chyba sportowa złość. Walczyli bardzo ambitnie i pomimo zmęczenia (mecz z dogrywką w upale) i osłabienia brakiem dwóch zawodników nie dali się pokonać wyżej notowanemu rywalowi.

Doprowadzili do serii rzutów karnych, a w niej rewelacyjnie grający Kamil Jarosiński obronił trzy, kolejne jedenastki. A że jednocześnie trzy rzuty karne wykorzystali jego koledzy z drużyny, to szybko stało się jasne, że to Górnik będzie grał dalej w Pucharze Polski. W następnej rundzie, w sobotę, 25 lipca wałbrzyszanie zmierzą się u siebie z I-ligowymi Wigrami Suwałki.


Górnik Wałbrzych - Okocimski KS Brzesko 1:1 (1:1, karne - 3:0)

Bramki: Orłowski 38 k. - Lewiński 33

Karne: 1:0 Sawicki, 1:0 Dziadzio - obroniony, 2:0 Radziemski, 2:0 Wawryka - obroniony, 3:0 Marcin Orłowski, 3:0 Hłuszko - obroniony.

Górnik: Jarosiński - Oświęcimka, D. Michalak, Orzech, Sawicki - Radziemski, G. Michalak, Morawski (100. Misiak), Śmiałowski, Krzymiński (46. Surmaj) - Orłowski.

Okocimski: Sotnicki - Wawryka, Jacek, Garzeł, Baran - Pyciak, Lewiński, Dziadzio, Jaworśkyj (71. Kasiński), Ślęczka (74. Białkowski) - Hłuszko.

Sędzia: Maciej Mikołajewski (Świebodzin)
Widzów: 300

Gazeta Wrocławska


Polecamy