Jedenastka 4. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!
Nie przestaje zaskakiwać perfekcyjna w defensywie Flota, kroku dotrzymuje jej bramkostrzelny Zawisza. Na ligowym dnie trzy uznane śląskie firmy. Sprawdź, kto zasłużył na nasze indywidualne wyróżnienie!
fot. Jakub Ziółkowski
Abbott (Zawisza), Grzegorzewski (Miedź)
Grischok (Olimpia), Szwoch (Arka), Nikitović (Bogdanka), Mróz (Sandecja), Wolański (Kolejarz)
Woźniak (Olimpia), Udarević (Flota), Kopacz (Zawisza)
Mika (Polonia)
BRAMKARZ:
Mateusz Mika (Polonia Bytom) - golkiper bytomian w każdym kolejnym spotkaniu potwierdza, że w pełni zasługuje na opaskę kapitana. W spotkaniu z Sandecją dwoił się i troił w bramce, a czyste konto udało mu się zachować do ostatniej minuty. Największy aplauz zebrał za dwukrotnie powstrzymanie Arkadiusza Aleksandra w sytuacji sam na sam.
OBROŃCY:
Bartosz Kopacz (Zawisza Bydgoszcz) - środkowy obrońca bydgoskiego Zawiszy w spotkaniu z Okocimskim dwa razy dobrze znalazł się w polu karnym rywala. Jedną z tych sytuacji, po rzucie rożnym, udało mu się wykorzystać. Były obrońca Cidrów jest pewnym ogniwem swojego nowego zespołu.
Ivan Udarević (Flota Świnoujście) - Flota wygrała 10. mecz z rzędu, w rozgrywkach ligowych jeszcze nie straciła nawet gola. Ogromna w tym zasługa Chorwata, który miał czynny udział w ostatnim zwycięstwie z GKS-em Tychy, bowiem to jego uderzenie z rzutu rożnego dobił strzelec zwycięskiego gola, Bartosz Śpiączka.
Marcin Woźniak (Olimpia Grudziądz) - były lewy defensor Sandecji brał udział w dwóch akcjach bramkowych swojej drużyny. Najpierw sam wpisał się na listę strzelców, idealnie wychodząc do piłki zagranej z rzutu rożnego, a tuż przed końcem w tempo odegrał do Adama Cieślińskiego.
POMOCNICY:
Janusz Wolański (Kolejarz Stróże) - najlepszy zawodnik Kolejarza w spotkaniu z Arką. Na boisku nie było miejsca, w którym nie pojawiłby się Wolański. Jego dryblingi i dośrodkowania stwarzały dużo problemów defensorom z Trójmiasta.
Wojciech Mróz (Sandecja Nowy Sącz) - wychowanek klubu z Olimpijskiej pogrążył swój dawny zespół. Mróz zagrał od początku drugiej połowy i wziął na siebie ciężar rozgrywania akcji. Mimo, że w Radzionkowie występował jako obrońca, to Jarosław Araszkiewicz widzi dla niego miejsce właśnie w środku pola.
Veljko Nikitović (GKS Bogdanka) - cichy bohater Bogdanki w meczu z GieKSą. Fantastyczny w obronie, świetny w wyprowadzaniu ataków. Był prawdziwym liderem w swoim zespole. Gdyby w tym meczu zabrakło "Vela", to mógłby skończyć się całkiem innym wynikiem. Kilka razy po jego interwencjach powstrzymywane były groźne ataki gości z Katowic.
Mateusz Szwoch (Arka Gdynia) - jedna z najjaśniejszych postaci na zapleczu Ekstraklasy. Rozgrywający arkowców ma dopiero 19 lat, a już wyróżnia się na tle o wiele starszych graczy. Tym razem dobrze zaprezentował się w Stróżach. Imponował przeglądem pola i ostatnim podaniem, zaliczył asystę.
Paul Grischok (Olimpia Grudziądz) - wysoką dyspozycję utrzymuje skrzydłowy Olimpii z niemieckim paszportem. Jego szarże przy bocznej linii mogły się podobać. Wnosił mnóstwo zamieszania w szeregi obronne ŁKS-u. Sam nie zdobył bramki, ale precyzyjnie dośrodkował z kornera na głowę Woźniaka.
NAPASTNICY:
Jakub Grzegorzewski (Miedź Legnica) - 69 meczów i 16 goli w Ekstraklasie - to widać na boisku. Kapitan Miedzi zdobył w Niecieczy czwartego gola w czwartym meczu w sezonie. Czy jeszcze kiedyś zagra w elicie?
Paweł Abbott (Zawisza Bydgoszcz) - zdobył wicemistrzostwo z Ruchem i przeniósł się do pierwszoligowego Zawisza. Tam idealnie sprawdza się w roli egzekutora. Abbott ma już 5 goli na koncie i z pewnością powalczy o koronę króla strzelców.
REZERWOWI:
Witold Sabela (GKS Katowice), Milos Kosanović (Cracovia), Adrian Frańczak (Olimpia Grudziądz), Adrian Błąd (Zawisza Bydgoszcz), Krzysztof Bodziony (Flota Świnoujście), Paweł Zawistowski (Zawisza Bydgoszcz), Charles Nwaogu (Arka Gdynia), Marcin Kowalczyk (Kolejarz Stróże)