menu

Drutex-Bytovia - Rozwój LIVE! Beniaminek inauguruje wiosenne zmagania na drugim krańcu Polski

5 marca 2016, 12:32 | Rafał Strzelec

Poprzedni mecz Rozwoju Katowice i Drutexu-Bytovii Bytów w sierpniu zeszłego roku był rozgrywany przy niemal 40-stopniowym upale. Wówczas podopieczni Tomasza Kafarskiego stracili trzy punkty w samej końcówce spotkania, gdy Filip Kozłowski wyrównał na 1:1 w doliczonym czasie gry. Tym razem atmosfera w trakcie meczu, przynajmniej ta pogodowa, będzie o wiele chłodniejsza.

Bytovia Bytów
Bytovia Bytów
fot. Tomasz Bołt/Polska Press

Bytovia zainauguruje rundę wiosenną na swoim obiekcie z nadzieją na dużo lepszą grę niż jesienią. Zespół Tomasza Kafarskiego z 24 punktami na koncie zajmuje dopiero 12. miejsce w lidze, choć ambicje klubu z północy Polski są dużo większe. Z tego też względu ekipa z Bytowa została wzmocniona przed rundą rewanżową pierwszej ligi. Do ostatnich chwil uzgadniano transfer Charlesa Nwaogu, który uzyskał wreszcie pozwolenie na pracę. Na obiekcie przy ulicy Mickiewicza pojawili się także Arkadiusz Czarnecki ze Stomilu Olsztyn, Kamil Wacławczyk z KS-u Polkowice, czy Mateusz Janeczko z Podbeskidzia. Do tego transfery Jakuba Serafina, czy Omara Monterde, które budzą największą ciekawość, mogą sprawić, że Bytovia zdoła zapełnić luki po odejściu kilku zawodników. Jeszcze w trakcie rundy jesiennej niektórzy z zawodników Bytovii odeszli, bądź nie przedłużono z nimi umowy. Mimo wielu wzmocnień ekipa z Pomorza ma także pewne problemy kadrowe - poważnych kontuzji w trakcie przygotowań nabawili się Robert Mandrysz i Tomasz Laskowski. Obaj przechodzą intensywną rekonwalescencję. Pierwszy z nich zna doskonale najbliższego rywala, gdyż reprezentował barwy Rozwoju zanim pojawił się w Bytowie - Rozwojowi życzę jak najlepiej. Mam stąd dobre wspomnienia i nigdy tego nie ukrywam - wspomina Robert Mandrysz, który najbliższe spotkanie obejrzy w domu.

Katowicki Rozwój przeszedł o wiele skromniejszą metamorfozę w porównaniu do swojego przeciwnika. Z drużyny Mirosława Smyły odeszli Joshua Balogun Kayode (KKS Kalisz) oraz obrońca Jakub Czapliński i bramkarze Maciej Raniowski i Bartosz Gocyk. Śląski zespół został wzmocniony w przerwie zimowej przez czterech piłkarzy. Do ekipy Rozwoju dołączył Wojciech Pawłowski, mający za sobą nieudaną przygodę w Udinese, a także Konrad Nowak, który ma na wypożyczeniu odzyskać formę po serii kontuzji, jakich doznawał za czasów gry w Górniku Zabrze. Prawdopodobnie obaj będą stanowić o nowym obliczu Rozwoju w rundzie wiosennej. Dodatkowo w środku pomocy szansę ma otrzymać Tomasz Szatan, który na obiekt przy ulicy Zgody zawitał z Zagłębia Sosnowiec. Oprócz Konrada Nowaka do Rozwoju powrócił także Adam Żak, grający ostatnimi czasy na wypożyczeniu w Karpatach Krosno. Tych czterech zawodników ma pomóc Rozwojowi w utrzymaniu się w 1. lidze. Póki co droga do tego wciąż daleka - katowiczanie zajmują 17. miejsce z 17 punktami na koncie. Do bezpiecznej lokaty tracą 4 oczka.

Pomimo niskiej lokaty i słabej postawy w końcówce rundy jesiennej w ekipę Rozwoju panuje optymizm. W 8 ostatnich meczach sparingowych drużyna nie doznała porażki, choć należy pamiętać, że byli to rywale z niższych lig, jak GKS Tychy, GKS Jastrzębie, Polonia Bytom, czy Karpaty Krosno. W starciu z rywalami z Ekstraklasy na początku zimowych przygotowań Rozwój doznał trzech porażek (0:4 z Podbeskidziem Bielsko Biała, 1:3 z Koroną Kielce i 0:1 z Ruchem Chorzów). Trener Smyła rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej jako pierwszy, bo już 5 stycznia. Mecz w Bytowie będzie zatem weryfikacją zimowej mobilizacji Rozwoju z prawdziwego zdarzenia. Trezba też pamiętać, iż Rozwój nie zagra wiosną na swoim obiekcie - z racji braku oświetlenia na stadionie przy ulicy Zgody drużyna przeniesie się na Bukową, czyli obiekt katowickiej GieKSy.

Ekipa Tomasza Kafarskiego zasłynęła w trakcie zimowej przerwy z rozegrania sparingu z hiszpańską Sevillą. Bytovia wygrała 1:0 po bramce Bąka. Zespół z Andaluzji wystąpił jednak w mocno rezerwowym składzie. W 9 rozegranych meczach Bytovia strzeliła... 9 bramek, tracąc 8 goli. Piłkarze z Pomorza wygrali 3 sparingi, zanotowali 4 remisy i dwie porażki. Oprócz meczu z rezerwami drużyny Grzegorza Krychowiaka, bytowianie zremisowali z Olimpią Grudziądz i Wigrami Suwałki (w obu przypadkach 2:2), przegrali z Kotwicą Kołobrzeg i Chojniczanką (oba mecze po 0:1), a także wygrali z niżej notowanym Gryfem Wejherowo. Podczas obozu w Hiszpanii poza meczem z Sevillą rozegrali sparing z Recreativo Huelva, który także zakończył się jednobramkowym zwycięstwem.

Dotychczas Drutex-Bytovia rozegrała 5 spotkań przeciwko Rozwojowi. Obie drużyny wygrały ze sobą po razie, trzykrotnie padł remis. Po stronie Bytovii oprócz Laskowskiego i Mandrysza z powodu urazów nie zagrają Daniel Mąka i Jakub Serafin. W ekipie gości zabraknie z pewnością pauzującego za kartki Bartosza Jaroszka, a także kontuzjowanych Szymona Kapiasa, Bartoszów Mondlicha i Nowotnika. W tym meczu faworytem będzie drużyna gospodarzy, ale biorąc pod uwagę niezłą formę Rozwoju w sparingach i solidne ruchy transferowe katowickiego klubu, nie można stawiać gości na straconej pozycji.


Polecamy