Zmagania na zapleczu Ekstraklasy powoli dobiegają końca. Nie licząc tego spotkania, do zakończenia sezonu pozostało zaledwie pięć kolejek. Ósmy Dolcan (40 punktów) jest niemal pewny utrzymania, mając 16 punktów przewagi nad szesnastym GKS Tychy (stawkę zamykają Pogoń Siedlce z 20 „oczkami” i Widzew z jednym mniej od siedlczan).
Po „cienkiej czerwonej linii” stąpa Chrobry. Beniaminek jest piętnasty – uzbierał dotąd 29 punktów (bilans: 7 zwycięstw, 8 remisów, 13 porażek). Do bezpiecznej czternastej lokaty, którą zajmuje Bytovia, potrzebuje dwóch punktów, a trzynastej Sandecji – trzy. Niby strata nie jest wielka, ale forma w spotkaniach wyjazdowych prezentowana przez zawodników Ireneusza Mamrota nie jest – delikatnie to ujmując – najwyższa. Głogowianie zdobyli 11 punktów w czternastu spotkaniach, notując zaledwie dwa zwycięstwa, a co drugie spotkanie (statystycznie) kończyło się porażką. Z kolei „Duma Warszawskiego Przedmieścia”, jak pieszczotliwie określa się Dolcan, zdobyła przed własną publicznością 21 punktów w takiej samej ilości spotkań (4 zwycięstwa, 9 remisów, 1 porażka).