Koniec. Miedź szczęśliwie wygrywa 2:0. Sędzia nie uznał prawidłowej bramki dla GKS-u, po której wynik mógł być zupełnie inny.

Kartka dla Arkadiusza Kowalczyka.

Jeszcze uderzenie Farkasa w światło bramki. Gola nie ma.

Ostatnia zmiana w ekipie gości. Patryk Szymański za Madejskiego.

GOOOOOOL! Pewny strzał Nowackiego, który zmylił bramkarza. 2:0 dla Miedzi.

Rzut karny dla Miedzi, kartka dla Pitrego.

Szczupak Napierały z najbliższej odległości prosto do koszyka Ptaka.

Zablokowana desperacka próba Farkasa.

Padają jak muchy piłkarze Miedzi, a GKS gra dalej. Dośrodkowanie w pole karne, ładny strzał Pitrego, jednak w sam środek bramki.

Faulowany przy narożniku pola karnego Chwalibogowski. Dośrodkowanie Fonfary wypiąstkował bramkarz Miedzi.

GKS angażuje wszystkie siły do ataku. Podniósł się także doping. Czy gospodarzom wystarczy czasu?

Żółta kartka dla Ptaka za opóźnianie gry.

Niebywała sytuacja! Po dośrodkowaniu Pitrego z prawej strony główkował jeden z graczy GieKSy, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie za linię i wyszła w pole. Katowiczanie zaczęli się cieszyć, spiker puścił piosenkę oznaczającą gola, a sędzia... bramki nie uznał.

Groźne uderzenie głową Pitrego broni bramkarz Miedzi.

Cisza na trybunach,na boisku też niewiele ciekawego- oby tak nie było do końca.

Kolejna zmiana- za Grzegorzewskiego Łuszkiewicz.

Bardzo groźnie pod bramką Miedzi-po dośrodkowaniu z rzutu wolnego sam przed bramką znalazł się Napierała. Strzał głową kapitana GieKSy jednak bardzo niecelny.

Żółta kartka dla Nowackiego.

Kibice powoli wracają na Blaszok. Na boisku nie dzieje się wiele ciekawego.

Dziwna sytuacja. Cały Blaszok wybiegł przed stadion! Trybuny opustoszały, wybiegli też policjanci. Czyżby szykowała się jakaś zadyma? Doping ucichł całkowicie.

Kolejne uderzenie Farkasa z dalszej odległości.Tym razem bliżej celu,lecz nadal niecelnie.

Zmiana w drużynie przyjezdnych. Alexandre za Zakrzewskiego.

Bardzo niecelne uderzenie z dystansu Farkasa. Z trybun słychać było tylko jęk zawodu.

Legniczanie znowu przez chwilę w 10-tkę. Woźniczka opatrywany jest przez sztab medyczny.

Groźna akcja GKS-u.Szybkie,kombinacyjne rozegranie piłki. Ta trafia pod nogi Pitrego, który po kontakcie z rywalem pada na murawę. Sędzia nie dostrzegł się jednak przewinienia.

Zakotłowało się w polu karnym Miedzi po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Chwalibogowskiego. W ostatniej chwili piłkarze z Legnicy ekspediują piłkę na rzut rożny.

Kolejna przerwa w grze- tym razem na boisku leży jeden z zawodników Miedzi.

Za kontuzjowanego Goncerza wchodzi Farkas.

Mogła być groźna akcja GKS-u. Piłka trafiła na prawe skrzydło do Goncerza,który podczas sprintu doznał kontuzji. Niezbędna będzie zmiana.

Do drugiej połowy gospodarze przystąpili z jedną zmianą. Za Sobotkę wszedł Goncerz.

Druga połowa właśnie się rozpoczęła.

Pierwsza część spotkania miała 2 oblicza. Aż do zdobycia gola przez Miedź to katowiczanie byli bliżsi zdobycia bramki- stworzyli sobie kilka dobrych okazji do umieszczenia piłki w siatce. Po trafieniu Łobodzińskiego wszystko obróciło się o 180 stopni. To legniczanie zdecydowanie przeważali i mogli podwyższyć swoje prowadzenie. W przerwie trener Górak musi wstrząsnąć swoimi piłkarzami, jeśli GKS chce zdobyć w dzisiejszym spotkaniu chociaż 1 punkt.

Koniec I połowy meczu.GKS Katowice-Miedź Legnica 0-1.

Powinno być 0-2. Szalejący po prawej stronie boiska Madejski dośrodkował w pole karne,gdzie znajdował się Grzegorzewski. Ten jednak nie trafił w piłkę.Gdyby nie to, nie miałby problemów ze skierowaniem jej do siatki.

Groźny strzał Zasady- piłka przechodzi obok lewego słupka bramki gospodarzy.

Szybka kontra GKS-u- piłka trafia pod nogi Kujawy, który oddaje strzał. Piłka przelatuje ponad bramką Ptaka.

"Setka"dla Miedzi.Po fatalnym rozegraniu piłki przez miejscowych sam przed bramkarzem znalazł się Zakrzewski. Tylko fantastycznej interwencji Wierzbickiego gospodarze mogą zawdzięczać, że nie przegrywają już 0-2.

Groźny rajd Madejskiego przerwany przez jednego z katowickich obrońców.Będzie rzut rożny dla Miedzi.

Dobrze, z lewej na prawą rozegrana akcja GieKSy, ale Alan Czerwiński niepotrzebnie zdecydował się na strzał z 30 metrów. Bardzo niecelny.

Oszołomieni katowiczanie oddali pole gry legniczanom. Ci próbują rozgrywać atak pozycyjny.

Po mocnym dośrodkowaniu lewą nogą nieczystym uderzeniem głową "popisuje się " jeden z zawodników z Katowic. Piłka spada pod nogi Łobodzińskiego, który nie ma problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

Gol dla Miedzi! Łobodziński!

Żółta kartka dla Kaciczaka- zawodnik GKS-u niepotrzebnie wdał się w dyskusję z arbitrem po sfaulowaniu jednego z rywali.

Mocny strzał z dystansu Grzegorzewskiego, pewnie broni Wierzbicki.

Szybka akcja miejscowych.Uderzenie z lewej nogi Wołkowicza odbija się od jednego z obrońców Miedzi i trafia w boczną siatkę.

Próba dośrodkowania w pole karne gospodarzy zakończona niepowodzeniem- obrońcy GKS-u na razie imponują spokojem.

Za jedną z bramek pojawiło się coś na kształt szkieletu prowizorycznej trybuny dla gości. Czyżby wkrótce na Bukowej ponownie goszczeni byli kibice przyjezdni?

Następna szansa dla katowiczan- groźne uderzenie Kowalczyka nogami broni bramkarz Miedzi.

Centrum młynu na Blaszoku świeci pustkami. Czyżby najbardziej zagorzali kibice GieKSy wyjechali już do Ostrawy na jutrzejszy mecz towarzyski?

Pierwszy kwadrans meczu dla GKS-u. Gospodarze przeprowadzają groźniejsze akcje i już dwukrotnie byli blisko zdobycia bramki.

Było groźnie- po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał Kasperkiewicz, futbolówka minęła jednak prawy słupek bramki w bezpiecznej odległości.

Pierwszy korner dla gości z Legnicy

Kolejne uderzenie piłkarzy GKS-u. Z lewej nogi strzelał Kujawa, piłka przeszła daleko obok lewego słupka bramki Miedzi.

Po chwili sam przed bramkarzem znalazł się Pitry,jego strzał z ostrego kąta z trudem broni Ptak.

Pierwsza groźna akcja GieKSy, bardzo groźnie uderzał Kaciczak,obok bramki.

Pierwszy rzut rożny dla gospodarzy po przerwaniu rajdu Wołkowicza.

Uraz Woźniczki.Na boisku pojawia się sztab medyczny gości.

Szału na trybunach nie ma, powtórki frekwencji z ostatnich derbów z GKS-em Tychy próżno oczekiwać (3200). Dzisiejszy mecz przyciągnął na trybuny jak na razie ok. 1000 osób. Może wpływ ma na to pogoda (około 7 stopni Celsjusza)?

Szału na trybunach nie ma, powtórki frekwencji z ostatnich derbów z GKS-em Tychy próżno oczekiwać (3200). Dzisiejszy mecz przyciągnął na trybuny jak na razie ok. 1000 osób. Może wpływ ma na to pogoda (około 7 stopni Celsjusza)?

Pierwszy rzut wolny dla katowiczan.

Katowiczanie w charakterystycznych żółto-czarnych strojach, Miedź na biało.

Spotkanie rozpoczęte. GieKSa od środka.

Obie drużyny pojawiły się na murawie. Już za chwilę pierwszy gwizdek arbitra.

Obie drużyny zakończyły rozgrzewkę i już za kilka minut pojawią się na boisku spowrotem, by rozegrać spotkanie 12 kolejki I ligi.

Obie drużyny chcą dziś powalczyć o 3punkty- GKS chce podtrzymać serię 3 zwycięstw z rzędu,natomiast legniczanie mają na celu utrzymanie się w górnej połówce tabeli.

Ławki rezerwowych: GKS: Sabela, Goncerz, Kaciczak, Bętkowski, Zapotoczny, Dębski, Farkas Miedź: Bachusz, Tanżyna, Szymański, Mowlik, Lenkiewicz, Alexandre, Łuszkiewicz

Znamy już składy wyjściowe obu zespołów.

Dołączyli do nich również piłkarze Miedzi.

W tej chwili na płytę katowickiego stadionu wyszli piłkarze gospodarzy,by rozpocząć przedmeczową rozgrzewkę.

Piłkarze z Katowic przez kilka dni trenowali indywidualnie, gdyż wielu z nich nie ma pieniędzy na dojazdy na treningi. W środę postanowili jednak powrócić na Bukową, by dobrze przygotować się do dzisiejszego spotkania.

Wszyscy kibice katowickiego klubu zastanawiają się, czy jest to ostatni mecz GKS-u w tegorocznych rozgrywkach. Klub stoi na krawędzi bankructwa, a o przyszłości klubu zadecyduje Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy,które odbędzie sie 18 października.

Ze stadionu przy ulicy Bukowej, gdzie już za trzy kwadranse rozpocznie się mecz pomiędzy GKS-em Katowice a Miedzią Legnica,wita Michał Kopciński.