Betclic 1 liga. Lekcja futbolu dla Stali Stalowa Wola w Niecieczy

Bruk-Bet Termalica od początku spotkania był stroną dominującą, lecz nie stwarzał sobie okazji. W 25. minucie po drugim rzucie rożnym gospodarze zdobyli gola i to była ich najlepsza okazja od początku meczu. Potem jeszcze dwa razy w polu karnym dobrze odnalazł się Kacper Karasek, lecz uderzał niecelnie. Stalówka próbowała stworzyć zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry, ale ekipa z Niecieczy bardzo dobrze broniła dostępu do własnej bramki.

Po zmianie stron ostro ruszyli gospodarze. Ich strzały były jednak blokowane przez graczy Stali. W 56. minucie Igor Strzałek uderzył z 3. metrów, ale fantastycznie nogą obronił Adam Wilk. Po chwili jednak musiał wyciągać piłkę z siatki. Maciej Ambrosiewicz uderzył z kilkunastu metrów, piłka odbiła się jeszcze od nóg zawodników ze Stalowej Woli i wpadła do siatki.

Stal próbowała zmienić oblicze spotkania, lecz nie miała argumentów. W 77. Minucie celną główka popisał się Łukasz Furtak, lecz trafił w bramkarz. Chwilę później ten sam zawodnik musiał opuścić boisko po drugiej żółtej kartce, a na domiar złego w następnej akcji Jakub Nowakowski zdobył trzeciego gola dla gospodarzy.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stal Stalowa Wola 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Zapolnik 25, 2:0 Kasperkiewicz 57, 3:0 Nowakowski 82.

Bruk-Bet Termalica: Chovan - Kasperkiewicz, Wolski, Dombrovskyi, Karasek (69 Trubeha), Hilbrycht (69 Zaviiskyi), Mrosek (46 Strzałek), Spendlhofer ż (74 Nowakowski), Zapolnik (84 Fassbender), Ambrosiewicz, Isik. Trener Marcin Brosz.

Stal: Wilk - Kowalski (63 Zaucha), Banach, Jończy, Furtak żżcz, Kukułowicz, Soszyński, Wojtkowski ż (81 Lelek), Ruszel ż (74 Pioterczak), Pchełka (46 Imiela), Górski (63 Strózik). Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Sędziował Kuźma (Białystok).