menu

3 liga. KS Wiązownica z trudem ograła Karpaty Krosno. Zobacz zdjęcia

10 maja, 23:25 | Tomasz Strzębała

KS Wiązownica wygrała pierwszy mecz w lidze pod wodzą trenera Valerija Sokolenki, ale łatwo nie miała. Ostatnia w tabeli ekipa Karpat, długo umiejętnie się broniła, a w końcówce napędziła miejscowym dużego stracha.


fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała
1 / 47

Czerwona latarnia z Krosna nie chciała tanio sprzedać skóry, ale w pierwszej połowie praktycznie nie zdołała zagrozić bramce wiązowniczan. Miejscowi mieli przewagę, jednak nie potrafili udokumentować jej skutecznym trafieniem. W 3 minucie obok słupka strzelał Grzegorz Janiczak.

W 7 minucie uderzenie z dystansu Arkadiusza Kasi obronił Michał Perchel. Po kwadransie piłkarze mieli niespodziewaną przerwę, bo na boisku uruchomiły się zraszacze. Wreszcie, w 41 minucie gospodarzom udało się wcisnąć gola. Do siatki trafił Jakub Tabor. W 43 minucie powinno być 2:0, ale Rafał Michalik zepsuł sytuację sam na sam. W 45 minucie blisko wyrównania był Martin Geci, futbolówka przeleciała jednak tuż obok słupka. W 50 minucie ekipa z Wiązownicy podwyższyła wynik, gdy na strzał z dystansu tuż przy krótkim słupku zdecydował się Rafał Michalik.

Karpaty przez chwilę nie mogły się pozbierać, ale w 57 minucie Michał Stasz dobił uderzenie Denysa Demianenki. Za moment zaskakująco z wolnego strzelał Karol Wajs, na szczęście dla gospodarzy Kacper Piechota był na posterunku. W 66 minucie indywidualną akcją popisał się Arkadiusz Kasia. Strzelił mocno, ale bramkarz zdołał sparować jego uderzenie. W końcowych minutach Karpaty postawiły wszystko na jedną kartę, mocno ruszyły do przodu i omal nie doprowadziły do remisu.

Już w doliczonym czasie gry piłka wpadła drugi raz do siatki KS-u Wiązownica, ale sędzia gola nie uznał, bo wcześniej faulowany był jeden z obrońców. Nim arbiter zakończył mecz, na ławce gości mocno się zagotowało, a za dyskusje z arbitrem czerwoną kartkę zobaczył trener Waldemar Szafran.

KS Wiązownica - Karpaty Krosno 2:1 (1:0)


Bramki: 1:0 Tabor 41, 2:0 Michalik 51, 2:1 Stasz 57.

Wiązownica: Piechota - Tabor, A. Kasia ż, Michalik, Melinyshyn - Serafin (90+2 Rębisz), Tonia, Janiczak, Kordas ż (79. Wójcik) - Rak ż, Płaneta. Trener: Valeryj Sokolenko.

Karpaty: Perchel - Stasz, Duda, Oberman ż - Prytykovskyi ż, Czekański, Stasik, Filipchuk (46. Akhmedov ż), Wajs (63. Dioulou) - Demianenko (63. Sula), Geci (75. Maschenko). Trener: Waldemar Szafran cz (90+4) za dyskusję.

Sędziował: Łukiewicz (Rzeszów). Widzów: 400.