Zimny prysznic dla kibiców Zawiszy, którzy w dużej grupie zjawili się w Polkowicach. Skazywana na porażkę drużyna górników walczyła do końca i udało się dopiąć swego. Remis polkowiczan jeszcze niewiele daje, bo wciąż mają aż 8 punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. Zawisza może mieć natomiast aż 6 punktów straty do zespołów, które wejdą do ekstraklasy. Wystarczy, że swój mecz wygra jutro Pogoń.
Koniec meczu!
3 minuty dolicza sędzia.
Górnicy próbują atakować w końcówce. To miejscowi a nie Zawisza przeważają w końcówce.
Ostatnia zmiana w ekipie gości. Rafał Piętka zmienia Wójcickiego.
Kolejna szansa dla Polkowic! Rzut rożny, dośrodkowanie w pole karne, Peroński strzela głową i Witan wybija ponad bramkę!
Ależ niespodzianka w Polkowicach. Zawisza, który był już pewny trzech punktów traci bramkę po sprytnym strzale Piotrowskiego. WItan wyszedł z bramki, a Piotrowski z lini pola karnego zmieścił piłkę tuż obok niego.
Damian Piotrowski wyrównuje!
Damian Piotrowski dobrze dośrodkował z rzutu wolnego, piłka wkręcała się w kierunku bramki, ale Andrzej Witan pewnie ją wypiąstkował.
Cezary Stefańczyk zmienia Adriana Błąda.
Zawisza stara się uspokoić grę. Paweł Strąk wyprowadza piłkę ze środka pola.
Doszedł do strzału Piątkowski, ale przymierzył głową nad poprzeczką. Coraz groźniejsi są polkowiczanie.
Vladimir Kukol zastępuje Gevorgyana. Jurij Szatałow nie chce zapewne ryzykować drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla swojego zawodnika.
Ostatnia zmiana w zespole gospodarzy. Mateusz Peroński wchodzi w miejsce Salamońskiego.
Środkiem pola atakował Piątkowski, ładnie przerzucił na prawą flankę do Bancewicza, który uderzył bez zastanowienia z 10 metrów, ale obronił to uderzenie Witan.
Zawisza skupiony na szybkich kontratakach, ale gospodarze nie zamierzają odpuszczać. Od czasu do czasu potrafią zagrozić bramce Witana.
Idealne podanie do Piotrowskiego w pole karne, zawodnik KS-u stojąc tyłem do bramki uderzył piłkę przewrotkę i pomylił się nieznaczenie! Futbolówka spadła na siatkę.
Za Kuświka wchodzi Mateusz Piątkowski. Nieco zaskakują decyzja Janusza Kudyby.
Ma apetyt na kolejne gole Błąd. Tym razem fantastyczny strzał obronił Kazimierczak!
Kartką ukarany Piotrowski za faul w narożniku pola karnego.
Wprowadzony po przerwie Bancewicz popisał się niespodziewanie bardzo niebezpiecznym strzałem! Piłka przeszła metr obok słupka bramki strzeżonej przez Andrzeja Witana.
Żółty kartonik dla Pawła Oleksego.
Rzut wolny dla Zawiszy. Na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Błąd, ale bez problemu wyłapał futbolówkę Kazimierczak.
Akcja gospodarzy, dobra piłka dorzucana w pole karne, ale nikt nie zamykał tej sytuacji. Mogło być groźnie.
Za Damiana Dąbrowskiego wszedł Maciej Bancewicz.
Wznawiamy spotkanie po przerwie.
Koniec pierwszej połowy. Jak na razie KS Polkowice przegrywa z Zawiszą Bydgoszcz 0:1. Rezultat zasłużony.
Minuta doliczona.
Faul Gevorgyana na Podstawku i mamy żółtą kartkę.
Starał się wejść środkiem pola w szesnastkę Kuświk, ale dobrze zatrzymał go Marcin Drzymont.
Polkowiczanie wyraźnie załamani, nie potrafią przedrzeć się przez szczelną defensywę gości z Bydgoszczy.
Zamieszanie w polu karnym gości, ale Damian Piotrowski został zablokowany.
Zawisza nie zamierza oddawać inicjatywy, mecz nadal pod kontrolą bydgoszczan.
Rozklepali gospodarzy bydgoszczanie, Przemysław Kazimierczak był praktycznie bez szans. Błąd wykorzystał... błąd całej defensywy KS-u i Zawisza już na prowadzeniu.
GOOOOLLLLL!!! 1:0 dla Zawiszy!! Adrian Błąd!
Ponad 20 minut potrzebowali zawodnicy obu zespołów, by nieco się rozluźnić i zacząć śmielej atakować. Remis jak na razie wydaje się być zasłużonym rezultatem.
Kontratak gospodarzy. Janus zagrywał do Kuświka, który nie potrafił trafić praktycznie do pustej bramki!
Ależ była sytuacja dla Zawiszy! W polu karnym przewracany Adrian Błąd, piłka po odbiciu się od jednego z obrońców polkowiczan trafiła pod nogi Gevorgyana, który uderzył potężnie, centymetry obok słupka!
Według nieoficjalnych informacji frekwencja na stadionie przedstawia się następująco: 500 kibiców gospodarzy i 650 fanów gości (z Bydgoszczy i Lubina).
Ostre wejście Dawida Wacławczyka w nogi Vahana Gevorgyana, ale sędzia nawet nie zdecydował się na użycie gwizdka.
Zawisza dłużej utrzymuje się przy piłce, ale brakuje wykończenia akcji przed polem karnym KS-u.
Strata polkowiczan, piłkę od linii bocznej wrzuca Zawisza.
Gra przenosi się szybko z jednego pola karnego pod drugie, żaden z zespołów nie osiągnął widocznej przewagi.
Dośrodkowanie w pole karne Zawiszy, blisko doskoczenia do piłki był Grzegorz Kuświk, ale ostatecznie wyjaśnili sytuację bydgoszczanie.
Niedokładność i nerwowość dominuje na boisku. Jak na razie nie widać różnicy między zespołami, która udokumentowana jest w tabeli.
Jak na razie oglądamy sporo strat i walki w środku pola. Żadnej sytuacji podbramkowej z obu stron.
Od pierwszych minut inicjatywę starał się przejąć Zawisza, który dłużej utrzymywał się przy piłce. Teraz do głosy zaczynają dochodzić zawodnicy KS-u.
Marcin Nowak podaje do Krzysztofa Janusa na prawą flankę i strata.
Ogłuszający doping kibiców z Lubina i Bydgoszczy od samego startu.
Rozpoczęli goście.
Piłkarze wychodzą na boisko, przywitanie obu drużyn, zaczynamy już za chwilę.
Zawodnicy zeszli z boiska. Za 10 minut pierwszy gwizdek sędziego Sebastiana Krasnego z Krakowa.
Rezerwowi Zawisza Bydgoszcz: Bojan Pejkow, Patryk Cuper, Vladimir Kukol, Mateusz Mąka, Michał Markowski, Rafał Piętka, Cezary Stefańczyk.
Rezerwowi KS Polkowice: Krzysztof Osiński, Maciej Bancewicz, Mateusz Peroński, Przemysław Szuszkiewicz, Mateusz Bartków, Mateusz Piątkowski, Jakub Więzik.
Na płycie głównej trwa rozgrzewka obu zespołów w prawdziwym upale.
Na trybunach już spora grupa fanów z Bydgoszczy, w Polkowicach spodziewa się przyjazdu grupy ok. 250 kibiców. Łącznie z fanami Zagłębia może ich być nawet 1000.
Na trybunach w Polkowicach jak na razie garstka fanów miejscowych. Inna sytuacja z kibicami przyjezdnych. Przy bramie tłumy fanów... Zagłębia Lubin, którzy specjalnie zjawili się na obiekcie, by wspierać Zawiszę.
Mamy już wyjściowe jedenastki, który widoczną są w panelu z lewej strony.
Zachęcamy do przeczytania pełnej zapowiedzi spotkania w TYM MIEJSCU.
W Bydgoszczy z przyjściem nowego szkoleniowca wróciła nadzieją wśród kibiców, by Zawisza rok po rok zdobył awans o klasę wyżej, w tym przypadku do T-Mobile Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce przełamali się, pokonując na własnym boisku GKS Katowice 2:0.
Gospodarze po niezłym początku rundy, gdzie odnieśli zwycięstwo i zapunktowali z Piastem Gliwice, nie potrafią od czterech spotkań z boiska zgarnąć ani jednego oczka. Polkowiczanie kolejno przegrywali Bogdanką, Sandecją, GKS-em Katowice oraz w minionej kolejce Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Typowo letnia pogoda w Polkowicach, gdzie przyjdzie dzisiaj rywalizować 17. z 4. drużyną na zapleczu Ekstraklasy.
Witamy państwa z Polkowic, gdzie miejscowy KS podejmuje bydgoskiego Zawiszę.