menu

Najlepsza jedenastka Polaków w rundzie jesiennej Ekstraklasy

22 grudnia 2017, 10:49 | red

Lotto Ekstraklasa. Jeden walczy o koronę króla strzelców z Hiszpanami, drugi jest liderem klasyfikacji asyst, jeszcze inny podbija swoją wartość przed spodziewanym transferem w letnim okienku. Przedstawiamy jedenastkę Polaków, którzy błysnęli w rundzie jesiennej.


fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Bez niego beniaminek byłby zdecydowanie uboższy o punkty. Bronił tej jesieni znakomicie. Prawdę mówiąc to nikt specjalnie się po nim tego nie spodziewał; nie spodziewał, że aż w paru meczach okaże się nie do złamania.
fot. Karolina Misztal
Po paru latach spędzonych w GKS-ie Katowice w końcu otrzymał szansę gry w Ekstraklasie. Debiut notuje całkiem udany. Zagrał w 16 z 21 spotkań. Zdobył bramkę przeciwko Lechowi Poznań i zapisał pięć asyst. Ten drugi dorobek plasuje go w czołówce klasyfikacji.
fot. Karolina Misztal
Rozegrał rundę życia. Wielokrotnie potrafił ciągnąć grę drużyny, chociaż był ustawiany w obronie. Pozwalał sobie na rajdy i bieganie od jednego pola karnego pod drugie. Zagrał we wszystkich spotkaniach po 90 minut. Zdobył trzy bramki. Bez niego nie byłoby półfinału Pucharu Polski.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Zdarzały mu się mecze przeciętne albo nawet słabe, ale większość stanowiły te z gatunku solidnych. Potrafił zagrać na poziomie międzynarodowym. O jego jesieni niech świadczy fakt, że ani trochę nie osłabła jego pozycja w kadrze Adama Nawałki; nadal jest nie do wygryzienia z pierwszego składu.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Nie wszyscy potrafią docenić jego klasę, co jest dziwne, bo był jednym z najlepszych piłkarzy "Białej Gwiazdy" w rundzie jesiennej. Dobrze wypełniał rolę lewego obrońcy. Trzy razy otwierał kolegom drogę do bramki. W drużynie częściej udało się to tylko Carlitosowi (4).
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Pozwoliliśmy sobie zestawić skład w ustawieniu z dwoma wahadłowymi. A skoro tak, to nie mogło zabraknąć tego młodzieżowca. Jeszcze wiosną tego roku biegał po boiskach 1 ligi w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała. Tam nabrał doświadczenia, które procentuje właśnie szczebel wyżej. Rozegrał 19 meczów z czego 17 w pełnym wymiarze czasowym. Zapisał cztery asysty i jest to tak samo dobry wynik jak Darko Jevticia, czyli głównego rozgrywającego w "Kolejorzu". Kibice tej drużyny twierdzą, że szybko podzieli los Karola Linettego i Dawida Kownackiego, czyli niebawem za duże pieniądze przeniesie się do mocniejszej ligi.
fot. Grzegorz Dembiński
To największe objawieniem sezonu. Być może nigdy o nim byśmy nie usłyszeli, gdyby nie odważna decyzja Marcina Brosza, który na zwycięskim finiszu 1 ligi (wiosna tego roku) postawił właśnie na niego zamiast na starych wyjadaczy. 20-latek nie spękał "na robocie". W każdym z rozegranych spotkań potrafił wykręcić godny dystans i tym samym odznaczył się także w Ekstraklasie (jego płuca określono mianem żelaznych). Klub w podzięce za zaangażowanie dał mu sowitą podwyżkę. Pojawiły się głosy, że młodzieżowiec na wiosnę zagości na zgrupowaniu kadry narodowej. Na razie gra u Czesława Michniewicza w U21.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Zaskoczył tak jak i cały zespół Gino Lettieriego (siódme miejsce, półfinał Pucharu Polski). Chociaż liczby tego tak nie odwzorowują, bo zapisał tylko jedną asystę, to jednak był ważnym elementem drużyny. Dobrze organizował jego grę. Udowodnił tym samym, że nigdy nie jest za późno, by zaistnieć w Ekstraklasie. W marcu skończy 26 lat, a to tak naprawdę dopiero jego druga poważna runda.
fot. Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Potrafił ciągnąć poznańską lokomotywę we właściwą stronę. Liczby to potwierdzają; jako skrzydłowy strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty. Pech chciał, że w meczu z Cracovią (19 kolejka) nieszczęśliwie ułożył nogę przy próbie opanowania piłki. Badania potwierdziły najgorszy scenariusz – zerwanie więzadeł krzyżowych i pobocznych. Już przeszedł operację, po której potrzeba przynajmniej paru miesięcy rehabilitacji. Mundial w Rosji niestety ma z głowy. Szkoda, bo akurat znalazł się w oribicie zainteresowań selekcjonera Nawałki.
fot. Lukasz Gdak
W asystach okazał się takim kozakiem jak sezon temu Konstantin Vassiljev. Niemal co mecz potrafił dokładać kolejne do swojego dorobku. Zatrzymał się na dziesięciu i jak na taki etap sezonu jest to godne pozazdroszczenia. Bez niego nie byłoby trzeciego miejsca beniaminka oraz nieprawdopodobnej skuteczności Igora Angulo. Głuchy na te fakty nie pozostał selekcjoner Adam Nawałka, który Kurzawę zabrał na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski i pozwolił mu zadebiutować przeciwko Meksykowi. Jeżeli tylko wiosną nie uwiędnie, to będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na Mundial w Rosji.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Jest dobitnym przykładem, że do 1 ligi warto iść się odbudować, by potem robić duże rzeczy w Ekstraklasie. W barwach GKS-u Tychy niemal został królem strzelców zeszłego sezonu (przegrał o jednego gola). Teraz też jest drugi w klasyfikacji, a "przekleństwo" nazywa się tak samo – Igor Angulo z Górnika Zabrze. Świerczok jednak na pewno nie odpuści na wiosnę, bo ma bardzo ambitny plan – to wyjazd na mundial. Po powrocie z listopadowego zgrupowania strzelił 7 goli w 6 ligowych spotkaniach.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Ławka wyróżnionych: Arkadiusz Malarz (Legia Warszawa), Michał Helik (Cracovia), Michał Marcjanik (Arka Gdynia), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Szymon Matuszek (Górnik Zabrze), Konrad Michalak (Wisła Płock), Mateusz Możdżeń (Korona Kielce), Jakub Piotrowski (Pogoń Szczecin), Filip Jagiełlo (Zagłębie Lubin), Damian Kądzior (Górnik Zabrze), Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze), Marcin Robak (Śląsk Wrocław).
fot. Bartek Syta / Polska Press
1 / 13