10 years challenge - co obecnie robią piłkarze, grający w Jagiellonii 10 lat temu?
24 stycznia 2019, 12:30 | Marcin Łychowid
W sieci króluje ostatnio #10yearschallenge, który podbija serca internautów. Również i my postanowiliśmy przyjrzeć się temu, co obecnie robią piłkarze, którzy występowali w Białymstoku przed dziesięcioma laty. Jak kiedyś wyglądali? Czy jeszcze grają w piłkę? Jak potoczyły się ich kariery?
W sieci króluje ostatnio #10yearschallenge, który podbija serca internautów. Również i my postanowiliśmy przyjrzeć się temu, co obecnie robią piłkarze, którzy występowali w Białymstoku przed dziesięcioma laty. Jak kiedyś wyglądali? Czy jeszcze grają w piłkę? Jak potoczyły się ich kariery?
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Wiosną 2009 roku Rafał Gikiewicz był podstawowym bramkarzem Jagiellonii. Z Białegostoku odszedł definitywnie w 2011 roku, kiedy dołączył do Śląska Wrocław. O tego czasu grał jeszcze w Eintrachcie Brunszwik i SC Freiburg. Obecnie jest podstawowym golkiperem niemieckiego drugoligowca - Union Berlin.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Litewski obrońca jest uznawany za jednego z najlepszych obcokrajowców, którzy kiedykolwiek grali w Żółto-Czerwonych barwach. Skerla z Jagą zdobył Puchar i Superpuchar Polski. Białystok opuścił na początku 2012 roku. Po kilku miesiącach zasilił Żalgiris Wilno, który okazał się jego ostatnim klubem w karierze. Buty na kołku zawiesił w styczniu 2014 roku.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Słowacki defensor barwy białostockiego klubu reprezentował w latach 2008-2010. Po opuszczeniu Podlasia pozostał w Polsce, i kolejno bronił barw Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Termalici Bruk-Bet Nieciecza. Karierę zakończył na początku 2017 roku.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Jeden z dwóch rodowitych białostoczan w zestawieniu. W Jagiellonii, którą definitywnie opuścił latem 2012 roku, nigdy na poważnie nie zaistniał. Karierę zrobił dzięki występom w innych klubach - Ruchu Chorzów, Zawiszy Bydgoszcz i Legii Warszawa. Obecnie występuje we francuskim ekstraklasowiczu, Girondins de Bordeaux, gdzie przeszedł ze stołecznej ekipy za około milion euro w 2016 roku.
fot. W. Oksztol
fot. W. Oksztol
Brazylijczyk polskiego pochodzenia, który obywatelstwo polski otrzymał przy sporej pomocy włodarzy Jagi. Późniejsza kariera Thiago obfitowała raczej w sukcesy - transfer do Włoch, debiut i gra w reprezentacji Polski. Obecnie występuje we włoskiej Serie A, gdzie broni barw SPAL. To już jego czwarty klub w słonecznej Italii.
fot. Anatol Chomicz
fot. Anatol Chomicz
U lewego obrońcy wiele się działo od odejścia z Białegostoku. Grał w GKS Bełchatów, został bez klubu, znalazł klub w ojczyźnie, ale w międzyczasie "zmienił" ojczyznę. Z racji swojego pochodzenia mógł reprezentować barwy Palestyny na arenie międzynarodowej, z czego skorzystał, występując w 15 spotkaniach. Jego ostatnim klubem było chilijskie Deportes Melipilla.
fot. W. Oksztol
fot. W. Oksztol
Hermes Neves Soares to postać wręcz kultowa dla polskie piłki. Zwiedził wiele zespołów (Widzew, Korona, Jagiellonia, Polonia Bytom, Zawisza), w każdym z nich wnosił wiele do gry. Obecnie znajduje się na zasłużonej piłkarskiej emeryturze, co nie oznacza, że nie jest przy piłce. Zajmuje się szkoleniem młodzieży w Białymstoku.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Charakterny Brazylijczyk był swego czasu jednym z najlepszych piłkarzy nie tylko Jagiellonii, ale także całej Ekstraklasy. Ponadto jest piłkarskim obieżyświatem. 12 lat kariery, 11 klubów z 3 kontynentów - to robi wrażenie. Obecnie pozostaje bez klubu. Taki stan rzeczy utrzymuje się już od paru lat, więc założyć można, że zakończył karierę.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Człowiek, który zrobił niezaprzeczalnie największą karierę, ze wszystkich wymienionych. Białystok opuścił w 2011 roku za około 900 tysięcy euro na rzecz tureckiego Sivassporu. Znad Bosforu wyjechał trzy lata później do Stade Rennais we Francji za podobne pieniądze. Do angielskiego Hull City przechodził już za 9 milionów euro. Obecnie jest etatowym reprezentantem Polski i podstawowym graczem występującego w Championship Hull.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Tomasz Frankowski to żywa legenda Jagiellonii. Rodowity białostoczanin, który w Jadze się wychował i stąd wypłynął na szerokie wody, wrócił do Białegostoku właśnie 10 lat temu. Po powrocie przy Słonecznej pograł cztery i pół sezonu, zdobywając w tym czasie Puchar i Superpuchar, zostając także króle strzelców w sezonie 2010/2011. Na piłkarską emeryturę przeszedł w 2013 roku. Obecnie pozostaje przy piłce, pojawiając się w roli eksperta programach o tematyce piłkarskiej.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
Bośniak był piłkarzem, z którym wiązano w Białymstoku duże nadzieję. Doświadczony, sprowadzony za niemałe pieniądze napastnik miał być gwarantem bramek. Niestety, w Jadze rozegrał jeden sezon (2008/2009), okraszony 15 występami i trzema bramkami. Po tym epizodzie odszedł z Podlasia i zasilił szeregi Górnika Zabrze. W późniejszym czasie występował także we Flocie Świnoujście i Arce Gdynia. Karierę zakończył w 2015 roku.
fot. Archiwum
fot. Archiwum
1 / 12
Komentarze (0)
>