10 piłkarzy z Afryki, za którymi tęskni Ekstraklasa [GALERIA]
15 października 2014, 15:46 | Marcin Trzyna
Właśnie trwają eliminacje do Pucharu Narodów Afryki 2015. To dobra okazja, by przypomnieć polskim kibicom najlepszych piłkarzy z Afryki, którzy jeszcze kilka sezonów temu grali w polskiej Ekstraklasie.
6. Saidi Ntibazonkiza [Burundi, Akhisar Belediyespor].
Burundyjczyk trafił do Cracovii w lipcu 2010 roku, po tym, gdy w dość kontrowersyjnych okolicznościach odszedł z holenderskiego NEC Nijmegen. W barwach NEC rozegrał 62 mecze, w których strzelił 10 bramek. Krakowski klub zapłacił za utalentowanego skrzydłowego około 700 tysięcy euro, co zapisało się w kartach Cracovii jako najdroższy zakup piłkarza w historii. 12-krotny reprezentant Burundii rozegrał w barwach "Pasów" 85 spotkań, w których strzelił 17 goli. Latem 2014 przeszedł do tureckiego Akhisaru Belediyespor.
fot. Andrzej Banaś/Polskapresse
fot. Andrzej Banaś/Polskapresse
10. Mehdi Ben Dhifallah [Tunezja, Al-Nasr Benghazi].
Reprezentant Tunezji trafił do Widzewa Łódź w lutym 2012 roku z Stade Tunisien. Wcześniej doświadczony napastnik grał w zespołach tunezyjskich, sudańskich i libijskich. Z takimi zespołami jak Al-Merreikh (Sudan), Al-Nasr Benghazi (Libia) czy Espérance Sportive de Zarzis (Tunezja) sięgał po Puchary Krajowe. W zespole Widzewa, Ben Dhifallah miał dobry start. W debiucie strzelił gola, a po pierwszych 9 spotkaniach miał na swoim koncie 4 gole. 31-letni napastnik, który w 16 meczach reprezentacji Tunezji strzelił 7 goli, wrócił do libijskiego Al-Nasr Benghazi.
fot. Paweł Łacheta
fot. Paweł Łacheta
9. Princewill Okachi [Nigeria, APS Panthrakikos]
Nigeryjczyk trafił do Widzewa Łódź w 2011 roku z drugiej ligi maltańskiej. Młody zawodnik szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie łodzian, w którym regularnie występował przez 3 lata. W tym czasie Princewill Okachi rozegrał w Widzewie 83 mecze, w których strzelił 3 gole. Od września 23-letni Nigeryjczyk jest piłkarzem greckiego APS Panthrakikosu.
fot. Łukasz Kasprzak/Dziennik Łódzki
fot. Łukasz Kasprzak/Dziennik Łódzki
4. Prejuce Nakoulma [Burkina Faso, Mersin Yurdu].
Sympatycznego reprezentanta Burkina Faso pamięta chyba każdy kibic Ekstraklasy. Nakoulma do Polski trafił w 2006 roku z CF Ouagadougou. Na początku "Prezes" grał w słabszych klubach, takich jak Granica Lubycza Królewska, Hetman Zamość czy Stal Stalowa Wola. Bramkostrzelny skrzydłowy zadebiutował w Ekstraklasie 7 sierpnia 2010 roku w barwach Widzewa Łódź. Najwięcej spotkań Nakoulma rozegrał w Górniku Zabrze, w barwach którego rozegrał 62 mecze i strzelił 16 goli. W lipcu 2014 roku reprezentant Burkina Faso przeszedł do tureckiego Mersin Idman Yurdu.
fot. Ryszard Kotowski
fot. Ryszard Kotowski
7. David Abwo [Nigeria, Giresunspor Kulubu].
Były zawodnik Genclerbirligi czy Dijon trafił do Zagłębia Lubin w 2011 roku z węgierskiego Lombardu Papa. W barwach "Miedziowych" David Abwo rozegrał 90 spotkań, w których strzelił 9 goli. Jeszcze w maju tego roku grał w finale Pucharu Polski przeciwko Zawiszy Bydgoszcz. Razem z "Miedziowymi" Abwo przegrał wspomniany finał, a także spadł z Ekstraklasy i przez jakiś czas szybki Nigeryjczyk pozostawał bez klubu. W lipcu były reprezentant nigeryjskich młodzieżówek podpisał kontrakt z Giresunsporem Kulubu - beniaminkiem drugiej ligi tureckiej.
fot. Piotr Krzyżanowski / Polskapresse
fot. Piotr Krzyżanowski / Polskapresse
1 / 5
Komentarze (0)
>