1 liga. Tomasz Swędrowski – bohater 32. kolejki Nice 1. ligi GOL24 [WYWIAD]
Tomasz Swędrowski bohaterem kolejki. W meczu przeciwko GKS Katowice zawodnik MKS Kluczbork zagrał tylko jedną połowę, ale to mu wystarczyło, by zabłysnąć. Strzelił gola z połowy boiska - prawdopodobnie najładniejszego w całym sezonie.
Tomasz Swędrowski – bohater 32. kolejki 1. ligi GOL24 [WYWIAD]
Co słychać u Turbokozaka kolejki? W kolejnych meczach planuje pan np. gola z rożnego?
Tomasz Swędrowski: Na treningach takie gole czasem strzelam, ale do pustej bramki, bez bramkarza. W meczu może być ciężko. A to choćby z tego powodu, że nie wykonuję rożnych (śmiech).
Żarty żartami, ale gol z połowy był wspaniały. Zdziwił się pan, że Sebastian Nowak jest w takim rejonie boiska i tak wolno wraca do bramki?
Ja się nie zdziwiłem, ja byłem w szoku. On próbował walczyć ze mną o piłkę, rozgrywać, potem dopuścił się faulu i dość wolnym tempem zawracał pod pole karne. Nie wiem do końca, jaki miał pomysł na tę akcję.
Pańska decyzja o strzale była natychmiastowa. Wykonanie perfekcyjnie?
Była precyzja w tym uderzeniu. Wiatr sprzyjał, ale minimalnie.
Kibice GieKSy bili panu brawo, a potem żegnali cały zespół oklaskami. Zrobiło się cieplej na sercu?
Na pewno. Wydaje mi się, że tym spotkaniem, tą zmianą i golem udowodniłem, że zasługuję na coś więcej.
W pewnym sensie zwolnił pan Jerzego Brzęczka...
Nic na to nie poradzę, tak wyszło. Generalnie to myślę, że gdybyśmy walczyli o utrzymanie, to ta bramka byłaby nie tylko odebrana jako piękna, ale i jako ważna. Szkoda.
Trudny to był mecz?
GKS Katowice stawiano w roli faworyta. My tylko chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony. W drugiej połowie zagraliśmy dobrze. Nie ustawiliśmy muru na szesnastym metrze. Staraliśmy się być odważni.
To było wasze pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Czemu nastąpiło tak późno?
Były mecze, które mogliśmy wygrać. Nie czuliśmy się słabsi, nie odstawaliśmy. W zasadzie tylko Zagłębie Sosnowiec nas zdominowało.
Ale i tak spadacie do 2 ligi. Zabrakło wygranych u siebie? Zanotowaliście aż osiem remisów i tylko trzy zwycięstwa.
U siebie rzeczywiście powinniśmy byli lepiej punktować. Gdyby dwa remisy udało się zamienić na zwycięstwa, to dzisiaj wciąż bylibyśmy w grze o utrzymanie. Nie ma co jednak gdybać. Zawiedliśmy. W Kluczborku już budowany jest zespół z myślą o 2 lidze.
Chcesz zostać?
Moja umowa wygasa w czerwcu. Klub jeszcze nie rozmawiał ze mną na temat jej przedłużenia. 2 liga jest inna niż kiedyś, ale ja chcę się rozwijać. W niektórych przypadkach zmiana otoczenia daje impuls. Może ja takiego potrzebuję? Nie wiem, na razie czekam na odzew z klubu. Nie zakładam więc kategorycznie jednego scenariusza.
Cztery drużyny między sobą walczą o uniknięcie spadku. Kto pana zdaniem utrzyma się z grona GKS Tychy, Wisła Puławy, Drutex-Bytovia Bytów i Znicz Pruszków?
Nie czuję się ekspertem, ale powiedzmy, że to GKS Tychy ma największe szanse.
A kto może awansować do Ekstraklasy oprócz Sandecji Nowy Sącz?
Górnik Zabrze i Zagłębie Sosnowiec to duże marki. Jest też Olimpia Grudziądz, która ma młody zespół z paroma doświadczonymi zawodnikami. Ja bym jej nie skreślał.
Zostały wam mecze ze Zniczem Pruszków i Podbeskidziem Bielsko-Biała. Co może pan obiecać kibicom?
Zagramy na sto procent. Dla kibiców, dla siebie. Chcemy godnie pożegnać bardzo nieudany sezon.
Rozmawiał: Jacek Czaplewski
Zobacz także: Jedenastka 32. kolejki Nice 1 ligi [GALERIA
;nf
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Którzy piłkarze 1. ligi powinni trafić do Ekstraklasy? [TOP 10]