menu

1. liga. Lider z Opola poległ w Głogowie i dał się prześcignąć w tabeli

30 września 2017, 20:00 | tom, Marcin Sagan

1. liga. W meczu 11. kolejki Nice 1 Ligi Chrobry Głogów pokonał dotychczasowego lidera rozgrywek Odrę Opole 2:0. Gole dla głogowskiego zespołu strzeli Mateusz Machaj (z rzutu karnego) i Damian Kowalczyk.

1. liga. Lider z Opola poległ w Głogowie i dał się prześcignąć w tabeli
1. liga. Lider z Opola poległ w Głogowie i dał się prześcignąć w tabeli
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse

Spotkanie rozpoczęło się z 20-minutowym opóźnieniem. Na wniosek policji dopiero kilka minut przed planowym rozpoczęciem zaczęto wpuszczać miejscowych kibiców. Potem kazano im opuścić stadion, powtórnie na niego wpuszczono. Około 350-osobową grupę fanów Odry natomiast wcale nie wpuszczono na obiekt.

W końcu jednak mecz się zaczął i to obiecująco dla Odry. W 2. min Marcin Wodecki znalazł się w dobrej sytuacji, ale jego strzał zza pola karnego został zablokowany. To było niestety wszystko co pokazali w pierwszej połowie goście jeśli chodzi o ofensywę. Chrobry był częściej przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Mecz był przeraźliwie nudny. Dopiero w 32. min z 25 metrów uderzył Michał Ilków-Gołąb, ale Tobiasz Weinzettel nie dał się zaskoczyć.

Senna gra została przerwana w 41. min. Ilków-Gołąb w polu karnym padł po starciu z Aleksandrem Kowalskim i arbiter podyktował jedenastkę. Była to niezwykle kontrowersyjna sytuacja, bo wydawało się, że debiutujący na poziomie 1 ligi 19-letni Kowalski (nie mogli zagrać kontuzjowani dwaj inni środkowi obrońcy: Mateusz Bodzioch i Czech Vaclav Cverna) nie faulował. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Mateusz Machaj.

Jeszcze przed przerwą Konrad Kaczmarek spudłował po podaniu Jakuba Bacha z lewej strony. W 47. min Chrobry powinien prowadzić 2-0. Po dośrodkowaniu Łukasza Szczepaniaka z prawej strony główkował Bach. Niesamowitą interwencją popisał się jednak Weinzettel ratując niebiesko-czerwonych.

W 50. min Odra miała najlepszą okazję w całym meczu. Uderzał Rafał Brusiło, ale golkiper Chrobrego Sławomir Janicki też pokazał dużą klasę. Jeszcze tylko dwa razy było groźnie pod bramką gospodarzy. W 71. min Ilków-Gołąb najpierw zablokował próbę słowackiego stopera Odry Martina Barana, a po chwili Wodeckiego. Odra żwawiej ruszyła do przodu. Po podaniu od Filipa Żagla niecelnie strzelał jeszcze Brusiło w 73. min.

To była ostatnia ofensywna akcja Odry. Za chwilę Czech Jakub Habusta został ukarany czerwoną kartką za brutalny faul na M. Machaju i nasz zespół musiał grać w osłabieniu. W pełnym składzie nie potrafił wiele zdziałać, więc nie może dziwić, że w dziesiątkę nic już nie wskórał.

Chrobry do samej końcówki prowadził tylko 1-0, ale zwłaszcza w drugiej połowie był zdecydowanie lepszy. Opolanie o tym spotkaniu muszą jak najszybciej zapomnieć. Byli wolniejsi, mieli dużo strat, przegrali walkę w środku pola.

Już w 90. min wynik meczu ustalił Damian Kowalczyk. Gospodarze ruszyli z dobrą akcją. Po zagraniu Bartosza Machaja i przypadkowym odbiciu piłki przez Kowalskiego dopadł do niej Kowalczyk i z bliska umieścił w siatce. Za chwilę mogło być nawet 3-0, ale Weinzettel dobrze obronił strzał Kowalczyka potwierdzając tym samym, że był w zasadzie jedynym zawodnikiem w naszym zespole, który nie zawiódł.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Mateusz Machaj


[reklama]
TOP 10 czołowych postaci początku sezonu w 1. lidze

[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/fbc78d17-0672-85df-dbb1-7aa6498ee4e8,62a3a252-33e1-3976-9c06-ec556c11e6b1,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy