1 liga. I jak tu nie lubić 1 ligi? Chrobry poszedł na wymianę z Drutex-Bytovią
1 liga. Mocne otwarcie 14. kolejki. Chrobry Głogów po strzelaninie ostatecznie zremisował z Drutex-Bytovią Bytów 3:3 (2:1). Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Najpierw prowadzili goście, potem był remis, prowadzenie gospodarzy i na kwadrans przed końcem wyrównanie.
fot. Lukasz Capar Polska Press
Trener Chrobrego Ireneusz Mamrot był niezadowolony ze swoich zawodników po ostatniej porażce z Olimpią Grudziądz (1:2). Miał zastrzeżenia co do woli walki. Dzisiaj jego zespół wyszedł odmieniony. Zaczął ofensywnie.
To jednak Drutex-Bytovia wyszła jako pierwsza na prowadzenie. Stało się tak dzięki jedenastce podyktowanej za zagranie ręką. Do karnego podszedł Janusz Surdykowski, by za moment cieszyć się z pierwszego gola w tym sezonie.
Radość jego i kolegów z zespołu nie trwała długo. Chrobry, który grał dobrze mimo utraty gola, przed przerwą nie tylko wyrównał, ale także wyszedł na prowadzenie. Strzelili Michał Michalec i Bartosz Machaj. Podaniami obdarował ich Mateusz Machaj. Krótko po zmianie stron Chrobry podwyższył prowadzenie. Stało się to dzięki Łukaszowi Szczepaniakowi.
3:1. Czy to pewny wynik? W 1 lidze oczywiście nie. A już tym bardziej, gdy naprzeciw staje Drutex-Bytovia. Tydzień temu odrobiła 0:1 z Wigrami Suwałki (1:1), wcześniej dała radę wyrwać punkt liderującemu Zagłębiu Sosnowiec (3:3). Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Pół godziny przed końcem straty zmniejszył Michał Rzuchowski, a kwadrans przed wynik na 3:3 ustalił uderzeniem w same okienko Mateusz Klichowicz.
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wstyd, żenada, kompromitacja. Największe pozaboiskowe wtopy polskiej piłki [GALERIA]