1. liga. Ciąg dalszy maratonu Wigier. W środę w Mielcu
Wigry Suwałki w środę w zaległym meczu zagrają ze Stalą Mielec. Potem czekają drużynę jeszcze trzy spotkania w ciągu tygodnia
fot. Marlena Pelc
Po meczu w Mielcu suwalczanie bezpośrednio udadzą się na sobotni mecz ligowy z Bytovią. Potem powrót do Suwałk i wyjazd na środowy (26.09) mecz 1/16 Pucharu Polski z Falubazem Zielona Góra (IV liga). Ten intensywny okres suwalska drużyna zamknie 30 września (niedziela) meczem ligowym u siebie z Podbeskidziem Bielsko–Biała.
– Dużo grania, a przede wszystkim podróżowania, ale o fizyczne przygotowanie piłkarzy nie martwię się – twierdzi Kamil Socha, trener Wigier. – Oprócz przechodzących rehabilitację od dłuższego czasu Adriana Jurkowskiego i Bartosza Bidy mam wszystkich do dyspozycji, a to przy tak intensywnym okresie jest ważne.
Dziś Socha będzie miał okazję skonfrontowania się z Arturem Skowronkiem, który w poprzednim sezonie doprowadził Wigry do szóstego miejsca w I lidze i skorzystał z atrakcyjnej propozycji Stali Mielec.
– Z Arturem rozmawiałem chwilę na konferencji trenerów, ale za wiele o drużynie Wigier nie mógł mi przekazać, gdyż z poprzedniego sezonu zostało może trzech piłkarzy. Także to już zupełnie inne Wigry – zaznacza Socha.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Gazeta Współczesna
Skowronek w Mielcu ma budować zespół na awans do ekstraklasy. Na razie ta budowa nie idzie najlepiej. Stal zajmuje dopiero 12. miejsce, a na swoim stadionie jeszcze nie wygrała.
– Spokojnie, mamy dopiero za sobą 1/4 rozgrywek – opowiada Socha. – Jestem przekonany, że takie zespoły jak Stal, GKS Katowice, czy Bruk–Bet odbiją się i na koniec to one będą w czołówce. Oglądałem większość spotkań Stali i jest to drużyna o bardzo dużym potencjale, ale czegoś im brakuje w ataku. Miejsce, które aktualnie zajmuje nie odzwierciedla potencjału tej ekipy.
Natomiast Wigry są nie pokonane od czterech spotkań. Po trzech wygranych z rzędu u siebie w piątek zremisowały 1:1 z Wartą Poznań.
– Mieliśmy ochotę na trzy punkty, ale zawodnikowi Warty wyszedł ładny strzał w końcówce meczu i zakończyło się remisem – mówi Socha. – Cóż z tego, że to był dopiero drugi strzał poznaniaków na naszą bramkę. Była złość w drużynie, bo nie wykorzystaliśmy wielu dobrych okazji, ale w tej lidze trzeba szanować każdy punkt, bo wiemy jak je trudno zdobywa się.
Program zaległych spotkań z 9. kolejki
Środa: Chrobry Głogów – Puszcza Niepołomice (18:00), Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Chojniczanka Chojnice (18:00), GKS Katowice – Odra Opole(19:00), Podbeskidzie Bielsko-Biała – ŁKS Łódź (19:00), GKS 1962 Jastrzębie – Stomil Olsztyn (19:00), Stal Mielec – Wigry Suwałki (19:00).
Tabela I ligi
1. Raków Częstochowa 10 21 15-6
2. Bytovia Bytów 10 19 20-11
3. Sandecja Nowy Sącz 10 19 13-7
4. Chojniczanka 9 16 15-11
5. Wigry Suwałki 9 15 13-11
6. Odra Opole 9 14 15-12
7. ŁKS Łódź 9 13 11-10
8. GKS Tychy 10 13 15-15
9. GKS 1962 Jastrzębie 9 12 11-11
10. Chrobry Głogów 9 12 6-6
11. Podbeskidzie 9 12 13-12
12. Stal Mielec 9 11 8-8
13. Puszcza Niepołomice 9 11 9-13
14. Garbarnia Kraków 10 9 8-18
15. Warta Poznań 9 9 8-14
16. Stomil Olsztyn 8 7 7-9
17. GKS Katowice 9 7 5-10
18. Bruk-Bet Nieciecza 9 5 11-19