menu

Zagłebie - Polonia LIVE! Jedyna szansa na awans do europejskich pucharów?

1 października 2012, 21:45 | Krzysztof Kurzyński

Zagłębie Lubin zmierzy się we wtorek z Polonią Warszawa, a stawką tego meczu będzie awans do ćwierćfinału rozgrywek o Puchar Polski. Obie drużyny, budowane z wielkimi ambicjami i towarzyszącymi im oczekiwaniami właścicieli, powalczą o awans do europejskich pucharów najkrótszą możliwą drogą. Relacja NA ŻYWO od 18.30mw Ekstraklasie.net!

Zarówno Zagłębie jak i Polonia dobrze zaprezentowały się w ostatnim meczu ligowym
Zarówno Zagłębie jak i Polonia dobrze zaprezentowały się w ostatnim meczu ligowym
fot. Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)

Zagłębie Lubin zagrało w sobotę pierwszy dobry mecz w trwającym sezonie. Lubinianie podjęli Legię wyjątkowo niegościnnie: demolowali defensywę Wojskowych szybkimi kontrami, a jedynie niedokładności w kluczowych momentach zabrakło, by wywalczyć trzy punkty z bardzo silnym rywalem.

Co nie udało się z Legią, Miedziowi chcą powetować sobie z drugą stołeczną drużyną. - Będziemy gotowi i maksymalnie zmobilizowani! Mamy szeroką kadrę i na spotkanie z Polonią wybiegniemy po wygraną. Liczę, że zagramy co najmniej, jak w meczu z Legią - powiedział pomocnik Zagłębia Maciej Małkowski.

Miedziowi zajmują niechlubne, przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, ale sobotni pojedynek dodał tej drużynie wiary we własne możliwości. Wiele dobrego można powiedzieć, w końcu, o defensywie kierowanej ponownie przez Adama Banasia. "El capitano", uwielbiany przez lubińskich fanów, zagrał po raz pierwszy od momentu odniesienia kontuzji w meczu z Piastem Gliwice, i od razu Vidanov z Costą zagrali o niebo lepiej, niż w poprzednich spotkaniach, dobrze kierowani przez lidera i ostoję lubińskiej linii obrony. - Jeśli będziemy tak walczyli w każdym meczu, to wyniki będą pozytywne - powiedział trener Pavel Hapal i trudno się z nim nie zgodzić.

Polonia Warszawa jest największą, obok Widzewa Łódź, niespodzianką trwającego sezonu Ekstraklasy. Klub, z którego latem wycofał się ekscentryczny właściciel Józef Wojciechowski, był na skraju upadku, by finalnie jednak przystąpić do rozgrywek, pomimo niewysokich finansów czy niewielkiej liczby zawodników. Piłkarze, którzy nie wyjechali za żadne zagraniczne zgrupowanie pokazali, wespół z kolegami po fachu z Widzewa, że nie kasa i nie treningi na obcych murawach są gwarantem ligowych punktów, a wola walki i ambicja połączone z niemałymi umiejętnościami. Patrząc na ten zespół z boku, można go porównać do mistrzowskiego Zagłębia z sezonu 2006/07, o którego sile stanowili młody Łukasz Piszczek, Maciej Iwański czy Wojciech Łobodziński. Personalnie inni byli silniejsi, ale to Zagłębie zdobywało punkty dzięki wspanialej grze zespołowej. Bardzo ważne oczka dawali tamtej ekipie Marcin Pietroń, Michał Stasiak czy Robert Kolendowicz, a więc zawodnicy indywidualnie bardzo przeciętni, w zespole najlepsi w kraju.

Polonia pokonała w ostatniej ligowej kolejce lidera z Łodzi, dzięki czemu zajmuje wysokie czwarte miejsce. Na liderów tej ekipy wyrastają Łukasz Teodorczyk i Paweł Wszołek, którzy są w stanie rozmontować każdą defensywę w lidze. Na tą dwójkę będą musieli uważać lubińscy obrońcy, jeśli tylko... trener Piotr Stokowiec umieści tych graczy w składzie. Z obozu Czarnych Koszul wypływają informacje, jakoby na placu gry mieli pojawić się dublerzy, mający szansę na zaprezentowanie się trenerowi w poważnym meczu.

Czy można jednak wierzyć w to, że w bramce stanie Sebastian Przyrowski, a w polu zagrają Sergiej Golatkin, Wojciech Szymanek, Edgar Cani i Daniel Gołębiewski? Polonia raczej nie odpuści meczu decydującego o awansie do ćwierćfinału Pucharu Polski, bowiem jest to po prostu najkrótsza droga do europejskich pucharów. Nieprzepracowany okres przygotowawczy może się odbić nagłym załamaniem formy i stratą wielu ligowych punktów, natomiast eliminując Zagłębie, puchary będą o krok...

W poprzedniej rundzie Pucharu Polski Zagłębie pokonało w Płocku miejscową Wisłę 4:2, a bramki zdobyli Szymon Pawłowski, Arkadiusz Woźniak, Robert Jeż i Darvydas Sernas. Teraz sytuacja obu Miedziowych napastników troszkę się zmieniła, bowiem bardzo dobre recenzje za mecz z Legią otrzymał Michal Papadopulos, który wyrasta na lidera wśród napastników.

W 1/16 finału Pucharu Polski Polonia zagrała w oddalonej od Lubina o zaledwie 20 kilometrów Legnicy, gdzie pokonała miejscową Miedź 3:1. Dwie bramki dla gości zdobył Paweł Wszołek, a jedną Daniel Gołębiewski. Obaj powinni otrzymać szansę na powiększenie dorobku strzelonych w rozgrywkach goli.

Ostatnie zwycięstwo w Lubinie Polonia odniosła w grudniu 2005 roku, kiedy wygrała w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski 1:0. W rewanżu popis dał jednak Michał Chałbiński, który ustrzelił hat-tricka i dał awans do półfinału Zagłębiu.

Poprzedni mecz pomiędzy Polonią a Zagłębiem to podobny do wyczynu Chałbińskiego teatr jednego aktora, wielki popis Szymona Pawłowskiego. Różnił się tylko tym, że skrzydłowy dołożył do tamtego osiągnięcia jeszcze jedną bramkę, a wynik 4:0 dla Miedziowych to tylko i wyłącznie jego strzelecka zasługa. Jak będzie w Pucharze Polski? Kto udowodni swoją zwyżkującą formę?


Polecamy