Zrzutka na Wisłę. O losie trenera decydują kibice

14 lipca 2018, 07:00 | Piotr Tymczak

Fani „Białej Gwiazdy” mobilizują się i apelują, by ponad podziałami ratować klub. Po ich internetowych odezwach widać, że zdają sobie sprawę, iż bez finansowego wsparcia Wisła może nie dotrwać do końca sezonu, który za tydzień się zacznie. Pomóc ma wykupywanie karnetów na mecze i zbiórka pieniędzy na spłatę długu za stadion. Zarząd klubu popiera takie inicjatywy.

Wszystko wskazuje na to, że kibice wciąż będą dopingować „Białą Gwiazdę” właśnie na tym stadionie
fot. Fot. Wojciech Matusik

Ostatnie wydarzenia w klubie tylko potwierdzają, jak duży wpływ na zarząd mają „grupy decyzyjne” w Wiśle, które nie tylko ustalają. z jakimi kibolami z innych miast będzie sztama, a z kim wojenna ścieżka. Mają też decydujący głos w sprawie obsady sztabu trenerskiego.

Wczoraj Wisła poinformowała, że ze stanowiska trenera zespołu juniorów zrezygnował Łukasz Surma - zaledwie pięć dni po nominacji na tę funkcję. Stało się tak po opinii wydanej przez Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków. Na swojej stronie internetowej SKWK zamieściło komunikat, że większość kibiców „Białej Gwiazdy” nie popiera zatrudnienia Surmy.

„Naszym zdaniem osoba odpowiedzialna za szkolenie młodzieży powinna nie tylko cechować się umiejętnościami i warsztatem, ale także reprezentować odpowiednią postawę w stosunku do klubu i być przykładem dla swoich podopiecznych, kształtując w nich lojalność do trójkolorowych barw. Boiskowe zachowania Surmy są zaprzeczeniem powyższych założeń” - podkreślono na stronie internetowej SKWK.

CZYTAJ WIĘCEJ:Kraków. Wisła może grać u siebie. Dług spłaci Ekstraklasa

Oświadczenie odnosi się do wydarzeń sprzed lat, kiedy Surma jako piłkarz Wisły, zmieniony w trakcie meczu przez innego zawodnika, schodząc z boiska zdjął koszulkę i rzucił ją na ziemię. Kilka lat później jako zawodnik Legii po strzeleniu bramki „Białej Gwieździe” ucałował herb stołecznego klubu. Surma wyjaśniał, że to były emocje związane z niespełnioną miłością do Wisły, żal, że nie dostał szansy w klubie, w którym się wychował.

Teraz musiał jednak odejść. Nie pomogło to, że wiceprezesem Wisły jest Damian Dukat, były prezes SKWK.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek skomentował na Twitterze sytuację związaną z szybkim zakończeniem pracy Surmy w Wiśle: „Skandal. Kończy się mundial, zaczyna powracać nasze piekiełko”.

Co do sytuacji w Wiśle rozeznanie ma także prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Ogłaszając, że znalazł ratunek dla dalszej gry „Białej Gwiazdy” na stadionie przy ul. Reymonta podkreślił: „Mam nadzieję, że kibice, którym tak zależy na klubie, wpłyną na zarząd spółki, by przyjęła takie rozwiązanie”.

Przypomnijmy, że prezydent nie chciał podpisać z Wisłą nowej umowy na dzierżawę stadionu, dopóki klub nie spłaci bezspornej części długu wobec gminy w kwocie 3,9 mln zł. Wisła nie miała takich pieniędzy. Rozwiązanie jest takie, że dług spłaci Ekstraklasa SA, a pieniądze, jakie przeleje do kasy miasta, pomniejszy wpływy przekazywane do klubu w trzech kolejnych sezonach.

Wczoraj prezes Wisły Marzena Sarapata prowadziła kolejne rozmowy z przedstawicielami miasta w sprawie stadionu. Umowa cesji ma być podpisana na początku przyszłego tygodnia. Będzie ona podstawą do zawarcia umowy Wisły z miastem na dzierżawę stadionu na najbliższy sezon. Urzędowe procedury nie pozwalają jednak na podpisanie jej z dnia na dzień. Na najbliższe trzy mecze mają więc być zawarte osobne umowy dotyczące udostępnienia stadionu - za każdą klub musi zapłacić ponad 100 tys. zł netto.

Kibice zdają sobie sprawę, że klub będzie potrzebował gotówki. Poprzez internet mobilizują się do wykupywania karnetów na sezon 2018/19. Pieniądze na spłatę długu można również wpłacać na specjalne konto. SKWK podało, że wczoraj w południe jego stan wynosił ponad 36 tys. zł. O efektach akcji będą informować liczniki: wpłacanych pieniędzy oraz sprzedanych karnetów.

Kibice w internetowych komentarzach apelują też, by zarząd Wisły przestał opowiadać, że „jest lepiej”, tylko przedstawił faktyczną sytuację i pozyskiwał sponsorów i fundusze na funkcjonowanie. Zdają sobie sprawę, że zrzutka to nie rozwiązanie na ekstraklasę.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Najśmieszniejsze nazwy miejscowości! Sprawdź!