menu

Wisła Kraków. To były szalone miesiące dla „Białej Gwiazdy”. Kibice będą je pamiętać przez wiele lat

17 kwietnia 2019, 19:56 | Bartosz Karcz

To był jeden z najbardziej dramatycznych sezonów w historii Wisły Kraków. Co prawda przed nami jeszcze runda finałowa, w której „Biała Gwiazda” zagra w grupie spadkowej, ale już teraz warto przypomnieć, jak wyglądało ostatnie dziesięć miesięcy przy ul. Reymonta, bo to był czas pełen zwrotów akcji i to nie tylko na zielonej murawie. Żeby ułatwić ten przegląd, postanowiliśmy przedstawić ten czas w liczbach.


fot. Andrzej Banaś
O mniej więcej tyle chodziło w sporze Wisły z miastem, który wybuchł jeszcze przed startem rozgrywek. Miasto nie chciało podpisać nowej umowy na wynajem stadionu, domagając się natychmiastowej spłaty tej części długu „Białej Gwiazdy” za wynajem obiektu przy ul. Reymonta. Ostatecznie, m.in. przy pomocy Ekstraklasy SA i PZPN udało się wypracować porozumienie, a podopieczni nowego trenera Macieja Stolarczyka mogli zacząć sezon w miejscu, w którym Wisła rozgrywa swoje mecze od dziesięcioleci.
fot. Wojciech Matusik
Tyle goli strzelali wiślacy w dwóch najlepszych jesiennych meczach w ich wykonaniu. Po 5:2 solidarnie „Biała Gwiazda” ograła najpierw Lecha Poznań, a następnie Lechię Gdańsk, jasno pokazując, że zespół Stolarczyka będzie grał z rozmachem, ofensywnie i tworząc piękne spektakle.
fot. Wojciech Matusik
Tyle jesienią zdobył Zdenek Ondrasek, stając się jednym najskuteczniejszych strzelców ekstraklasy. Czech jesienią przeżywał prawdziwy renesans formy. I pomyśleć, że gdy po poprzednim sezonie odchodził z Wisły Carlos Lopez, kibice mocno zastanawiali się, kto zastąpi Hiszpana w strzelaniu bramek dla „Białej Gwiazdy”.
fot. Andrzej Banaś
Tyle pieniędzy w reklamówce miała przekazać była prezes Marzena Sarapata Stowarzyszeniu Kibiców Wisły Kraków po ostatnim w 2018 roku meczu z Lechem Poznań. Jak ujawnił Szymon Jadczak ze stacji TVN, przy przekazaniu pieniędzy obecne miały być osoby wysoko postawione w bojówce „Wisła Sharks”.
fot. Oskar Nowak
Tyle miało kosztować firmy Alelega i Noble Capital Partners akcje piłkarskiej spółki Wisły Kraków. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia, że ta kwota została zapłacona.
fot. Anna Kaczmarz
Tyle miał wpłacić słynny Vanna Ly w formie pożyczki, co miało potwierdzić przejęcie akcji piłkarskiej spółki i jednocześnie zostać przeznaczone na spłatę najpilniejszych zobowiązań Wisły, m.in. wobec zawodników, sztabu trenerskiego i pracowników. Pieniądze te nie zostały nigdy wpłacone.
fot. Anna Kaczmarz
Tyle zarobił w rekordowym miesiącu były wiceprezes Wisły Damian Dukat. W sumie miał on zarobić w klubie ponad 700 tysięcy, a prezes Marzena Sarapata 768 tysięcy.
fot. Anna Kaczmarz
Tylu zawodników odeszło w zimie z zespołu Wisły. I byli to piłkarze kluczowi, tacy jak najlepszy strzelec Zdenek Ondrasek, czy Jesus Imaz, Zoran Arsenić i Martin Kostal. To była gigantyczna wyrwa w składzie.
fot. Andrzej Banaś
Wisła szybko jednak w miarę możliwości uzupełniła kadrę. Już zimą przyszli zawodnicy z nazwiskami, z Jakubem Błaszczykowskim i Sławomirem Peszką na czele, a skład poszerzany był jeszcze w trakcie sezonu. Ostatni transfer został przeprowadzony dosłownie kilka tygodni temu, gdy podpisano kontrakt z bramkarzem Tobiaszem Weinzettelem.
fot. Andrzej Banaś
Tyle kosztował Wisłę Jakub Błaszczykowski, który w najtrudniejszym w historii klubu momencie, zdecydował się wrócić do Polski, by pomóc w akcji ratunkowej „Białe Gwiazdy”.
fot. Andrzej Banaś
Błaszczykowski zdecydował się grać w Wiśle za darmo. Co prawda w kontrakcie ma zapisane pobory w wysokości 500 złotych, ale od razu oświadczył, że pieniądze te ma zamiar przekazywać na bilety na mecze Wisły dla dzieci z domów dziecka.
fot. Andrzej Banaś
Tyle w sumie pożyczyli w zimie Wiśle Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski, co pozwoliło uratować przynajmniej w części skład, który przystąpił do wiosennej części sezonu. Ta trójka, wspomagana pomocą prawną ze strony byłego właściciela Legii Warszawa Bogusława Leśnodorskiego w największym stopniu przyczyniła się do uratowania klubu.
fot. Andrzej Banaś
Nie byłoby jednak ratunku, gdyby nie ogromna pomoc kibiców. Ci poprzez platformę Beesfund w 24 godziny wykupili akcje klubu za 4 mln złotych. Jeśli dołożyć do tego zbiórki, organizowane głównie przez Stowarzyszenie Socios Wisła Kraków oraz Fundację ReymonTTa, doszły do tego kolejne dziesiątki tysięcy złotych na pomoc klubowi.
fot. Andrzej Banaś
Pomogła też akcja kupowania karnetów, których kibice nabyli ponad 15 tysięcy. To rekord ekstraklasy, a jeśli chodzi o wpływy do klubowej kasy, to przebija również osiągnięcie Widzewa Łódź, który co prawda sprzedał ponad 16 tysięcy karnetów, ale były one znacznie tańsze od tych wiślackich.
fot. Wojciech Matusik
To rekord tego sezonu na stadionie Wisły i najlepsze do tej pory osiągnięcie w ekstraklasie. Został osiągnięty w niedawnym meczu z Legią. Drugi wynik też należy do Wisły, a został ustanowiony kolejkę wcześniej w derbach z Cracovią. W całym sezonie zasadniczym ponad 20 tysięcy widzów przyszło na stadion przy ul. Reymont w sumie pięć razy.
fot. Oskar Nowak
Tak jak „piątka” jesienią, tak „czwórka” wiosną był dla Wisły szczęśliwą liczbą. Czwarty raz z rzędu Wisła pokonała Cracovię w derbach. 4:0 wygrała z Legią.
fot. Andrzej Banaś
Tyle bramek strzelił wiosną dla Wisły Jakub Błaszczykowski.
fot. Andrzej Banaś
Tyle bramek w całym sezonie zasadniczym zdobyła Wisła i jest to zdecydowanie najlepszy wynik w całej ekstraklasie, bo żadna inna drużyna nie przekroczyła nawet granicy 50 goli.
fot. Andrzej Banaś
Gorzej wyglądała gra obronna. Wisła straciła aż 48 bramek i tylko cztery drużyny były w sezonie zasadniczym od niej gorsze w tym względzie.
fot. Piotr Krzyżanowski
Tylu piłkarzy zagrało w sumie w barwach Wisły w sezonie zasadniczym.
fot. Andrzej Banaś
Tylu punktów zabrakło Wiśle, by awansować po sezonie zasadniczym do pierwszej ósemki.
fot. Andrzej Banaś
1 / 22