Widzew wygrał, ale musiał kraść czas. Trzeba pracować nad koncentracją i kondycją

Trener Radosław Mroczkowski znów zaskoczył – to zdanie napisałem tydzień temu i teraz powtarzam. Ulubieńcem Radosława Mroczkowskiego jest sam Radosław Mroczkowski – napisał na profilu #widzew-resovia jeden z kibiców i to jest trafne spostrzeżenie. Nikt nie ma etatu na granie. Szkoleniowiec nie ma ulubieńców, więc piłkarze znajdują się na huśtawce sympatii.

Trener ostatnio posadził na trybunach Marcina Pigiela, na ławce niespodziewanie – Macieja Kazimierowicza (to pewnie kara za nieodpowiedzialne zachowanie w meczu z ROW). Wrócił do składu, będący ostatnio w niełasce Marcin Kozłowski. Dzieje się.
W 105 sekundzie Widzew uzyskał prowadzenie. Bardzo dobrze wyprowadził piłkę z obrony Sebastian Zieleniecki, Marek Zuziak wywalczył róg. Po dośrodkowaniu Mateusza Michalskiego zza pleców obrońców Resovii wyskoczył Dario Kristo i wewnętrzną częścią stopy wpakował piłkę do siatki gości.

W 8 minucie sędzia przerwał mecz, bo szczęśliwi kibice odpalili środki pirotechniczne i nad boiskiem wisiał siwy dym. Będą kary. Kolacje w domach zostały przesunięte o kilka minut. Oczekiwanie na wznowienie gry trener gości skracał sobie nieodpowiedzialnymi kłótniami z kibicami Widzewa. Nie ciągnij tygrysa za wąsy.

W 20 minucie Marek Zuziak został zablokowany w polu karnym po dobrej akcji Marcela Pięczka.
W 29 minucie Widzew objął prowadzenie 2:0. Karnego pewnie wykorzystał Mateusz Michalski. Jedenastka była ewidentna, bo Konrad Gutowski po szybkim rajdzie został ostro sfaulowany przez Bartłomieja Makowskiego. To już czwarty gol Mateusza Michalskiego w tym sezonie, drugi z karnego (wcześniej z Rozwojem).

Widzew grał ciekawą piłkę. W 37 minucie meczu Mateusz Michalski mógł przelobować bramkarza Resovii z połowy boiska (miał 5 lat, gdy w Lidze Mistrzów robił to Marek Citko). Nie zaryzykował i rozegrał piłkę, mógł gola zdobyć Konrad Gutowski, ale jego rogal minął o metr spojenie słupka z poprzeczką.

My czekaliśmy na uderzenia na bramkę Resovii. W55 minucie kapitalnie zza linii pola karnego uderzył dobrze grający Konrad Gutowski, ale bramkarz Resovii Wojciech Daniel efektownie wybił piłkę na róg.
Dobrze zaatakował Marek Zuziak, ale został zablokowany w ostatniej chwili. Słowak był aktywny. Tradycyjnie doskonale prezentowali się kibice, a ich doping pod nazwą: Cztery trybuny, po godzinie gry był imponujący. Gorzej zachowywali się kibice gości, prowokowali w swoim sektorze, reagujących na to kibiców Widzewa musiał uspokajać spiker.

Taki sam był strzał zawodnika Resovii Radosława Adamskiego. Patryk Wolański został zaskoczony i po jego niepewnej interwencji piłka wyszła na róg. Resovia grała odważnie, nie wyglądała na drużynę z przedostatniego miejsca w tabeli. W 65 minucie Patryk Wolański obronił już w pełni skoncentrowany. Poradził sobie nogami z trudnym strzałem z 7 metrów.
Reagował na boiskowe zachowania trener Radosław Mroczkowski. Na boisko wszedł Kacper Falon. Ostatni kwadrans zaliczył debiutant Mikołaj Gibas. Zmiany nie pomogły, a tracący siły defensorzy Widzewa dopuścili do straty gola. Po rogu stali wszyscy jak wryci i Sebastian Zalepa z bliska wpakował piłkę o poprzeczkę do siatki. Resovia atakowała do końca. Widzew też – Maciej Kazimierowicz z 10 metrów ostro atakowany strzelił, ale bramkarz gości obronił.
Koniecznością chwili jest praca nad koncentracją w Widzewie. I chyba kondycją. Za łatwo oddaliśmy pole gościom w końcówce. Gra na czas w ostatnich minutach Widzewowi nie przystoi.
Cieszy zwycięstwo, ale trener znów będzie miał masę uwag do swoich piłkarzy.

Widzew Łódź - Resovia 2:1 (2:1)

Bramki
1:0 Dario Kristo (2)
2:0 Mateusz Michalski (29-karny).
2:1 Sebastian Zalepa (78).
Widzew: Patryk Wolański ż - Marcin Kozłowski ż, Sebastian Zieleniecki, Radosław Sylwestrzak, Marcel Pięczek - Mateusz Michalski, Dario Kristo*, Simonas Paulius (56, Maciej Kazimierowicz), Marek Zuziak* - Konrad Gutowski*, Robert Demjan (46, Daniel Świderski). Trener: Radosław Mroczkowski.
Resovia: Wojciech Daniel - Mateusz Kantor ż, Konrad Domoń, Sebastian Zalepa, Rafał Mikulec - Kamil Antonik, Bartłomiej Makowski, Szymon Kaliniec (58, David Kwiekl), Wadym Straszkewycz (46, Radosław Adamski ż), Szymon Feret (77, Mateusz Geniec) - Bartłomiej Buczek (66, Przemysław Pyrdek ż). Trener: Szymon Grabowski.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu II ligi.

Sędziował: Damian Kos (Wejherowo)
Widzów: 16.721.