menu

Trenerzy po meczu Stal Mielec - Puszcza Niepołomice (KONFERENCJA)

10 sierpnia 2015, 10:09 | Łukasz Łabędzki

W meczu 2. kolejki 2. ligi, Stal Mielec wygrała na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice 2:1 (0:0). Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!

Trenerzy po meczu Stal Mielec - Puszcza Niepołomice
Trenerzy po meczu Stal Mielec - Puszcza Niepołomice
fot. Łukasz Łabędzki

Janusz Białek (Stal Mielec): Mecze z Puszczą zawsze mają swoją dramaturgię i nigdy nie są łatwe. Tak było też i dzisiaj. Widać było, że obie drużyny miały respekt do siebie. Początek był bardzo zachowawczy. Mało sytuacji podbramkowych, a dużo gry w środku pola i przerywania akcji. Rzeczywiście, zgodzę się z tym, że mecz się otworzył po rzucie karnym. Później mieliśmy już zupełnie inne oblicze tego spotkania. Czekaliśmy na tę kontrę, ona się zdarzyła i było dwa zero. Później, muszę tutaj zganić trochę zawodników, bo za odważnie próbowali grać, popełniliśmy błąd na prawym skrzydle, tracimy bramkę i mamy taką nerwówkę do samego końca. Zarówno jeden jak i drugi zespół jest w przebudowie, dużo nowych twarzy. Teoretycznie drużyny mają więc jeszcze prawo być nie w pełni dyspozycji i te akcje z jednej i drugiej strony nie wyglądały jeszcze tak, jak obaj trenerzy by chcieli. Mimo to jestem szczęśliwy, nie tylko zadowolony. Chcieliśmy bardzo wygrać ten mecz, zwłaszcza, że goście przegrali swój pierwszy mecz u siebie. Widzieliśmy w nich chęć poszukania dziś tych punktów. Było to ciężkie spotkanie. Cieszymy się tym bardziej ze zwycięstwa. Teraz każdy nasz mecz powinien lepiej wyglądać.

Łukasz Gorszkow (Puszcza Niepołomice): Dość przypadkowo straciliśmy pierwszą bramkę po zagraniu piłki ręką w polu karnym. Rzut karny i prowadzenie Stali 1-0. To spowodowało, że zupełnie zmieniło się oblicze tego spotkania. Musieliśmy wyjść wyżej, bo nie mieliśmy już nic do stracenia. Nadzialiśmy się na kontrę, a więc na wyprowadzenie szybkiego ataku z czego Stal Mielec słynie. Zrobiło się 2-0. Udało nam się szybko odpowiedź i złapać kontakt z przeciwnikiem. Zabrakło jednak chyba trochę czasu na doprowadzenie do wyrównania. Przegraliśmy drugie spotkanie, ale chciałem pochwalić swój zespół. Pomiędzy tym co zaprezentowaliśmy tydzień temu, a dzisiaj była przepaść jeśli chodzi o grę. Pozostawiliśmy tutaj dobre wrażenie piłkarskie. Gratuluję trenerowi Białkowi zwycięstwa, my postaramy się o przejście Lechii, już w środę w Pucharze Polski, a następnie o punkty już w sobotę u siebie z Wisłą Puławy.

źródło: Puszcza Niepołomice


Polecamy