menu

Sławomir Rafałowicz z Pogoni: Kończymy granie w Szczecinie z niedosytem

12 maja 2018, 18:30 | Jakub Lisowski

Opinie trenerów po meczu Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (1:1).

Adam Buksa w trakcie spotkania Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1-1.
Adam Buksa w trakcie spotkania Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1-1.
fot. Pogoń Szczecin Twitter

Piotr Stokowiec, Lechia


Mecz miał inny wymiar emocji dla drużyn. Z wiadomych względów dla nas był dużo trudniejszy. Widać było nerwowość. Obie drużyny stworzyły sobie po kilka sytuacji. Mecz mógł różnie się potoczyć. Kibice widzieli fajne widowisko. Po spotkaniu kamień spadł nam z serca. Znacie naszą sytuację, bo niedawno mieliście podobną. Cieszę się, że zapewniliśmy sobie utrzymanie. Pogoń zagrała na luzie. Mogliśmy ją pokonać. Utrzymanie to było trudne zadania. Nie możemy jednak podchodzić do niego euforycznie. Przygotowujemy się do nowego sezonu i tak potraktujemy mecz z Sandecją. Gratuluję Pogoni, która wiosną sobie wszystko poukładała. Świetnie dziś pożegnała swojego zawodnika. Dobrze działa tu akademia - to są właściwe standardy. A trenerowi życzę powrotu do zdrowia.

Sławomir Rafałowicz, Pogoń
Chciałem przeprosić za spóźnienie. Żegnaliśmy w szatni ważnego zawodnika - Rafała Murawskiego. Rafał zostawił tu kawał serca. Dostarczyliśmy dziś wielu emocji. Do bramki graliśmy zachowawczo. Po korekcie w ustawieniu, zmianie Frączczaka z Kowalczykiem gra zaczęła się zazębiać. Lechia zaczęła oddawać nam inicjatywę. Graliśmy o pełną pulę do końca, dla kibiców. Czuć może niedosyt. Chcieliśmy mieć serię zwycięstw i budować twierdzę Szczecin. Podziękowania dla zawodników, bo dali z siebie maksa i zostawili serce na boisku.