menu

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 4:0. Tadeusz Pawłowski: Do czerwonej kartki wierzyliśmy w odwrócenie losów meczu

14 września 2018, 20:43 | Piotr Janas

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 4:0. Tadeusz Pawłowski: Do czerwonej kartki wierzyliśmy w odwrócenie losów meczu. Śląsk Wrocław przegrał w 41. Derbach Dolnego Śląska z KGHM Zagłębiem Lubin 0:4. Po meczu trener pokonanych Tadeusz Pawłowski jako główną przyczynę porażki wskazał czerwoną kartkę dla Cholewiaka.

Tadeusz Pawłowski
Tadeusz Pawłowski
fot. FOT. Piotr Krzyżanowski

- To był bardzo dziwny mecz. Do 30 min wyrównany, nam brakowało w zasadzie tylko ostatniego podania. Potem kuriozalna bramka na 1:0 dla Zagłębia, a w ostatniej minucie pierwszej połowy dostaliśmy gola na 0:2. Mimo to wierzyliśmy w odwrócenie losów meczu, w szatni chcieliśmy to jakoś odbudować, natomiast czerwona kartka Cholewiaka zaraz po przerwie postawiła nas pod murem. Konsekwencją były kolejne dwie bramki dla Zagłębia - analizował porażkę swojej drużyny Pawłowski.

Antybohaterem tego spotkania został dobrze spisujący się w ostatnich tygodniach Jakub Słowik. Najpierw dał sobie strzelić gola bezpośrednio z rzutu rożnego, a chwilę potem przepuścił pod nogami strzał Filipa Jagiełły z narożnika pola karnego.

- Każdy bramkarz może mieć słaby dzień, Kuba dzisiaj taki miał. Nie szukałbym tu jednak jednego winnego. Wszyscy razem wygrywamy i wszyscy razem przegrywamy. Nie ma polowania na czarownice - bronił swojego bramkarza trener gości.

ZOBACZ TAKŻE:

* Zagłębie - Śląsk 4:0. Lubin rządzi w regionie [RELACJA]
* Tadeusz Pawłowski: Do czerwonej kartki wierzyliśmy w odwrócenie losów meczu


Polecamy