Śląsk Wrocław zaprezentował drużynę na nowy sezon [ZDJĘCIA]

Całe wydarzenie trwało już od 15, bowiem klub wraz ze sponsorem, zakładami bukmacherskimi ForBet, przygotował dla kibiców sporo atrakcji. Zabawy dla dzieci, konkursy dla dorosłych i strefa multimedialna dla każdego - wszystko to miało na celu sprawić, że sympatycy WKS-u udanie spędzą czas przed daniem głównym. Część sceniczna zaczęła się od prezentacji oficjalnej koszulki, w której piłkarze Śląska będą występowali w meczach domowych.
[przycisk_galeria]
Następnie na scenę wyszli młodzi piłkarze akademii, za którymi bardzo udany sezon. Napięcie i oczekiwanie rosło z każdą minutą, aż po prezentacji filmu promującego nadchodzący sezon w końcu kibice mogli oklaskiwać swoich bohaterów.

#ToJestTwójKlub i jego nowe koszulki [unicode_pictographs]%F0%9F%87%AE[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B9[/unicode_pictographs] pic.twitter.com/xTE63sTiQu— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) 13 lipca 2018

Na scenie nie zabrakło Jakuba Koseckiego, który miał negocjować transfer do jednego z tureckich klubów. Sporą owację zebrał Jakub Słowik, piłkarz sezonu według kibiców WKS-u, ale to Mariusz Pawelec był pierwszym, którego nazwisko wybrzmiało na trybunach stadionu przy ul. Oporowskiej. W ten sam sposób kibice przywitali także Kamila Dankowskiego i oczywiście kapitana Śląska, Piotra Celebana. Jak na lidera przystało, kibice dwukrotnie skandowali jego nazwisko. On odwdzięczył się, intonując swoją ulubioną piosenkę "Cała Polska w cieniu Śląska".

Chwilę potem prezentację przejęli kibice, odpalając materiały pirotechniczne i jasno wyrażając swoje życzenia na ten sezon, śpiewając "Mistrzostwa Polski nadszedł czas"! Nowi piłkarze z pewnością mogli poczuć słynną atmosferę kultowego obiektu przy Oporowskiej.

Gdy na scenie pojawił się Tadeusz Pawłowski, kibice najpierw przywitali legendę klubu, a ten podziękował im za wsparcie, zwłaszcza w końcówce sezonu.

- Trochę nam sie drużyna zmienia, jesteśmy po czterech tygodniach przygotowań i cieszę się, że mamy na tyle dużo pokory, żeby nie krzyczeć i więcej zrobić na boisku. Mogę zapewnić, że będziemy walczyć, grać w piłkę i jesteśmy w stanie wygrać z każdym, czy to na Stadionie Miejskim, czy to na wyjeździe - mówił trener Śląska.

Pawłowski ostudził nieco nastroje kibiców, deklarując grę o czołową ósemkę i prosząc o cierpliwość. Szkoleniowiec WKS-u podkreślał, że jego zespół po tylu zmianach potrzebuje czasu.

21 lipca Śląsk zagra u siebie z Cracovią w meczu pierwszej kolejki LOTTO Ekstraklasy.