menu

Siarka Tarnobrzeg w lekkim kryzysie, a Stal Stalowa Wola na fali przed derbami

30 maja 2017, 20:09 | Grzegorz Lipiec

Lepszego zakończenia sezonu w drugiej lidze nie można sobie wyobrazić. W sobotę Stal Stalowa Wola zagra przy Hutniczej z tarnobrzeską Siarką.

Prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola Mariusz Szymański jest dobrej myśli przed meczem z Siarką.
fot. Grzegorz Lipiec
Prezes tarnobrzeskiej Siarki Dariusz Dziedzic podkreśla, że drużyna będzie w stu procentach gotowa na sobotnie derby.
fot. Grzegorz Lipiec
1 / 2

ZOBACZ TAKZE:
Sportowy raport, niedziela 28 maja


(Dostawca: x-news)
[podobne][zaj_kat]

Szukanie motywacji w Siarce

Tak jak jesienią Siarka była w wysokiej formie, a Stalówka była skazywana na porażkę, tak teraz jest odwrotnie. Tarnobrzeska drużyna jest w słabszej dyspozycji, a zielono-czarni mają wszystkie karty do tego, aby wygrać derby. Oczywiście jest to specyficzny mecz, który rządzi się swoimi prawami.

W Tarnobrzegu nastroje nie są wesołe, ale zawodnicy podkreślają, że wygraną w derbach mogą chociaż trochę uratować słabszą rundę wiosenną. - Na pewno ciężko jest się zawodnikom zmobilizować kiedy zbliża się koniec sezonu, sportowo nie gramy już o awans, a i swoje robią jakieś tam transferowe plotki. We wtorek rozmawiałem z zawodnikami, oni doskonale wiedzą jak ważne są derby dla naszych kibiców. Wygrana pozwoli w dobrym nastroju zakończyć sezon - komentuje Dariusz Dziedzic, prezes Spółki Akcyjnej Siarka Tarnobrzeg. - W tym tygodniu nie będzie ciężkich treningów, wszystko po to, aby „na świeżo” przystąpić do sobotniego meczu. Na pewno Stal jest faworytem. Są na fali wznoszącej i mają taką samą ochotę na wygraną. Na pewno zapowiada się bardzo ciekawe widowisko.

Pozytywnie nakręceni

O ile w Tarnobrzegu trzeba rozgonić „burzowe chmury”, tak w Stalowej Woli panuje wreszcie spokój. Zielono-czarni są pozytywnie nakręceni przed derbami. Stalówka chce je wygrać, tak aby w ten sposób zakończyć sezon, który był jak „jazda kolejką górską”. Ostatni etap to jednak perfekcyjnie wykonany plan na utrzymanie.

Na pewno można się spodziewać ogromnej liczby widzów przy Hutniczej. - Przedsprzedaż biletów rozpoczęła się we wtorek. Zachęcam jednocześnie to właśnie takiego zakupywania wejściówek, bo w ten sposób można uniknąć stania w kolejce w dniu meczowym - komentuje Mariusz Szymański, prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola.

Jak wyglądają kwestie organizacyjnej? Bilety dostępne są w budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Hutniczej 15, pokój 114-pierwsze piętro. Godziny otwarcia: 9.30-11 oraz 14-16. Przedsprzedaż zakończy się w piątek.

Kasy przy stadionie w dniu meczu otwarte będą od godziny 15. Istnieje również możliwość zakupu biletu przez internet, a szczegóły znajdują się na oficjalnym portalu Stalówki.

Na mecz podwyższonego ryzyka ustalono nowe ceny biletów. Bilet z Kartą Kibica - 15 złotych, bilet bez Karty Kibica - 20 złotych, kobiety z Kartą Kibica - 5 złotych, dzieci 7-13 lat z Kartą Kibica - 5 złotych, kobiety i dzieci bez Karty Kibica - 5 złotych.

Historyczne boje

Jak wyglądały mecze Stali i Siarki w Stalowej Woli w ostatnich latach?

K[podobne][zaj_kat]rótko pisząc: remisami. Tylko w 2013 roku Siarka pokonała przy Hutniczej Stalówkę po trafieniu Marcina Truszkowskiego. W pozostałych trzech przypadkach padał wynik remisowy. W 2012 roku - 2:2, w 2014 roku - 1:1 (co prawda wtedy spotkanie odbyło się w Tarnobrzegu, a Stalówka była formalnie gospodarzem), wreszcie w 2015 roku - 1:1.

Za każdym razem nie były to wielkie widowiska. Bardziej piłkarskie szachy, których to najlepszy przykład był wtedy, kiedy Siarkę prowadził Tomasz Tułacz, a Stal Paweł Wtorek. Obaj szkoleniowcy zawsze świetnie przygotowywali swoje drużyny pod względem taktycznym. Zielono-czarni na pewno wreszcie chcą wygrać na własnym obiekcie z rywalem zza miedzy.

Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się w sobotnie popołudnie. Na pewno nie zabraknie emocji, bo oba zespoły mają coś do udowodnienia.


Polecamy