menu

Sandecja - Wisła Płock LIVE! Walka o dwucyfrową liczbę punktów

5 września 2015, 08:12 | Krzysztof Rosłoński

W sobotnie popołudnie ciekawie zapowiada się starcie dwóch zespołów z dziewięcioma punktami na koncie - Sandecji Nowy Sącz i Wisły Płock. Dla sądeczan będzie to okazja na podtrzymanie passy meczów bez porażki, która do tej pory zatrzymała się na pięciu. "Nafciarze" spróbują zaś pójść za ciosem i pokonać kolejnego z rzędu rywala.

Wisła Płock zagra z Sandecją
Wisła Płock zagra z Sandecją
fot. Piotr Krzyżanowski / Polska Press

Ekipa Roberta Kasperczyka od początku sezonu prezentuje się zaskakująco dobrze, czego efektem jest bardzo wysoka, szósta pozycja w ligowej tabeli. Oprócz pierwszego meczu u siebie z Bytovią, Sandecja ani razu nie przegrała spotkania, co więcej, rywale, którym udało się urwać punkty są godni podkreślenia, chodzi o Stomil Olsztyn (2:2), Chojniczankę (3:1), Dolcan Ząbki (3:2), Chrobrego Głogów (1:1) i Zawiszę Bydgoszcz, z którym udało się zremisować 2:2 po bardzo wyrównanym spotkaniu, w którym nie zabrakło ekipie z Małopolski trudności.

W sobotnim starciu przy ulicy Kilińskiego na pewno nie zobaczymy Dawida Szufryna, muszącego odcierpieć karę za 4. żółtą kartkę w sezonie, otrzymaną w Bydgoszczy, Przemysława Szarka, powołanego przez Marcina Dornę na konsultacje i mecze reprezentacji U - 20 w turnieju o Puchar Czterech Narodów, oraz kontuzjowanych Armanda Elli - Kena i Łukasza Radlińskiego, cierpiącego na uraz mięśnia czworogłowego, którego bramkarz Sandecji nabawił się przed tygodniem. Co więcej, klub rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z bocznym obrońcą, Marcinem Makuchem, co powoduje, że Sądeczanie mają ogromne problemy z ułożeniem formacji obronnej. W środku defensywy pojawią się zapewne doświadczeni na tych pozycjach Grzegorz Baran i Mateusz Bartków, zaś na skrzydłach pojawią się Kamil Słaby i Adrian Danek. W ataku może dojść do zmiany w wyjściowej jedenastce, gdzie Josefa Ctvrtnicka zastąpi Arkadiusz Aleksander, będący zawodnikiem meczu z Zawiszą.

Dla ekipy z Płocka obecny sezon można porównać do systemu zero- jedynkowego, bowiem w trzech spotkaniach "Nafciarze" wygrywali, by w pozostałych uznać wyższość rywali. W zeszłym tygodniu na placu boju udało się pozostawić spadkowicza z Ekstraklasy, ekipę GKS-u Bełchatów, pokonując ją 2:0, zaś we wcześniejszym pojedynku na wyjeździe, podopieczni Marcina Kaczmarka ulegli Miedzi Legnica. Ze względu na gorszy bilans bramkowy od dzisiejszych gospodarzy, Wisła zajmuje w ligowej tabeli oczko niżej niż Sandecja.

W zespole Wisły na pewno nie zobaczymy Patryka Stępińskiego, który tak, jak Szarek jest obecnie na zgrupowaniu kadry U-20. W przeciwieństwie do gospodarzy, nie powinniśmy mieć do czynienia z urazami zawodników ekipy z Mazowsza, dlatego nie należy spodziewać się większych zaskoczeń w wyjściowej jedenastce. Bramki strzegł będzie Seweryn Kiełpin, filarami defensywy powinni być Bartłomiej Sielewski i Przemysław Szymiński, o kreowanie akcji dbać będą Dominik Kun, Dimityr Iliew i Maksymilian Rogalski, zaś głównym żądłem będzie niezastąpiony Mikołaj Lebedyński.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18, a jego arbitrem będzie Paweł Pskit z Łodzi, dla którego będzie to 4. mecz w sezonie i drugi w rozgrywkach 1. ligi. W poprzednim sezonie, sędzia ten poprowadził 2 mecze Sandecji (oba przegrane) oraz jedno Wisły. Ze względu na dobre wyniki gospodarzy, na trybunach powinniśmy spodziewać się powyżej 2000 widzów. Czy obecni na stadionie będą cieszyć się ze punktów, czy też powrócą do domów, odczuwając gorycz porażki?


Polecamy