menu

Wisła rządzi. Małopolska Jedenastka Roku 2017 [GALERIA]

27 grudnia 2017, 15:42 | (bk, boch, żuk, piet, krzyk)

Po raz trzeci wybraliśmy Małopolską Jedenastkę Roku i jej trenerów. Braliśmy pod uwagę wszystkich piłkarzy, którzy w minionym roku reprezentowali drużyny z naszego regionu. Tym razem aż osiem pozycji obsadzili w niej piłkarze Wisły Kraków, ale są też przedstawiciele Cracovii, Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, Sandecji Nowy Sącz oraz I-ligowej Puszczy Niepołomice. Niektórzy z nich naciskają na najlepszych z pozycji rezerwowych. Zobacz, kto znalazł się w ekskluzywnym gronie.

Po raz trzeci wybraliśmy Małopolską Jedenastkę Roku i jej trenerów. Braliśmy pod uwagę wszystkich piłkarzy, którzy w minionym roku reprezentowali drużyny z naszego regionu. Tym razem aż osiem pozycji obsadzili w niej piłkarze Wisły Kraków, ale są też przedstawiciele Cracovii, Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, Sandecji Nowy Sącz oraz I-ligowej Puszczy Niepołomice. Niektórzy z nich naciskają na najlepszych z pozycji rezerwowych. Zobacz, kto znalazł się w ekskluzywnym gronie.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
BRAMKARZ Michał Gliwa (Sandecja Nowy Sącz) Wkład w awans miał skromny. Tak naprawdę - dwa marcowe występy, bo gdy na finiszu I-ligowego sezonu wskoczył do bramki, Sandecja przepustkę do ekstraklasy miała w garści. Ale Michał Gliwa miejsca w składzie nie oddał już do końca roku. Wracając do polskiej ekstraklasy po 3,5-letniej przerwie, mocnym szarpnięciem odkleił od siebie łatkę bramkarza mylącego się, niepewnego - bo taką miał, kiedy żegnał się w 2013 r. z Lubinem. Tej jesieni okazał się najmocniejszym ogniwem drużyny z Nowego Sącza. W 21 meczach obronił 82 strzały - najwięcej spośród wszystkich golkiperów w lidze (statystyki Ekstrastats.pl), a parę występów miał po prostu kapitalnych. Począwszy od tego z Lechem w 1. kolejce, następnie z Koroną, Zagłębiem, Śląskiem czy Cracovią... To dzięki Gliwie Sandecja zimuje nie w strefie spadkowej, a nad nią. Rezerwowi: 1. Jan Mucha (Bruk-Bet Termalica) 2.Grzegorz Sandomierski (Cracovia) 3. Michał Buchalik (Wisła Kraków) 4. Marcin Staniszewski (Puszcza Niepołomice)
fot. Karolina Misztal
PRAWY OBROŃCA Bartosz Szeliga (Bruk-Bet Termalika Nieciecza) 24-letni wychowanek Sandecji Nowy Sącz. W macierzystym klubie przez dwa i pół sezonu występował na boiskach I ligi, później trafił do Piasta Gliwice, w którym przez przez cztery i pół roku grał w ekstraklasie. Do klubu z Niecieczy, z którym podpisał trzyletni kontrakt, przeniósł się w sierpniu tego roku. W rundzie jesiennej wystąpił w ośmiu meczach ekstraklasy i jednym o Puchar Polski, strzelając w nich dwie bramki. Na boisku występuje na pozycji prawego obrońcy lub prawego pomocnika. Jest dobrze wyszkolony technicznie i zdyscyplinowany taktycznie. Bardzo lubi grać ofensywnie, często asystuje kolegom przy strzelonych bramkach. Od momentu, gdy przeszedł do Bruk-Betu Termaliki jest mocnym punktem zespołu. W końcówce jesieni doznał urazu stawu skokowego i musiał pauzować do końca tegorocznych zmagań. Rezerwowi 1. Tomasz Cywka (Wisła Kraków) 2. Matic Fink (Cracovia) 3. Adrian Basta (Sandecja Nowy Sącz) 4. Patryk Fryc (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
ŚRODKOWY OBROŃCA Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków) W Wiśle Kraków jego nazwisko jest synonimem słowa kapitan. Prawdziwy przywódca zespołu na boisku, ale również poza nim. Co jednak najważniejsze, mimo 38 lat „Główka” wciąż trzyma wysoki poziom sportowy. Nie ma wątpliwości co do tego, że pozostaje jednym z najlepszych stoperów w ekstraklasie. Jego doświadczenie jest dla drużyny wprost bezcenne. Choć niektórzy przewidywali, że w obecnym sezonie będzie już ustępował miejsca młodszym kolegom w wyjściowym składzie, to nic takiego się nie dzieje. Co równie ważne, mało jest osób, które tak trzeźwo potrafią ocenić grę swojego zespołu. Przykład? Gdy po meczu z Górnikiem Zabrze niektórzy podnosili, że „Biała Gwiazda” przegrała przez VAR, Głowacki tylko się uśmiechnął i stwierdził, że takie tłumaczenie byłoby oznaką słabości, a następnie wskazał, jakie mankamenty w grze Wisły tak naprawdę zdecydowały o porażce. Rezerwowi: 1. Zoran Arsenić (Wisła Kraków) 2. Piotr Malarczyk (Cracovia) 3. Dawid Szufryn (Sandecja Nowy Sącz) 4. Ołeksij Dytiatjew (Cracovia)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
ŚRODKOWY OBROŃCA Michał Helik (Cracovia) Zawodnik trafił do „Pasów” w ramach letniego zaciągu. Poprzedni sezon miał nieudany, wraz z Ruchem Chorzów spadł z ekstraklasy. W nowym środowisku odżył, choć wyniki osiągane przez zespół Michała Probierza dalekie są od oczekiwanych. Szkoleniowiec często rotował składem, ale młody zawodnik cieszył się jego zaufaniem, zagrał w aż 18 z 21 meczów ligowych. Trudno by było inaczej, skoro Helik stał się najlepszym defensorem ligi pod względem strzelonych bramek - zdobył ich aż pięć. Pasował mu styl gry proponowany przez szkoleniowca, który wielką wagę przywiązuje do stałych fragmentów gry. Po podaniach z rzutów wolnych Helik popisywał się strzałami głową i w ten sposób pokonywał bramkarzy rywali. 22-latek nie jest jednak z siebie zadowolony, bo dla niego liczy się drużyna. Rezerwowi: 1. Ivan Gonzalez (Wisła Kraków) 2. Akos Kecskes (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 3. Artem Putiwcew (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 4. Michał Czarny (Puszcza Niepołomice)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
LEWY OBROŃCA Maciej Sadlok (Wisła Kraków) Człowiek nie do zdarcia. Wystarczy nadmienić, że jest piłkarzem, który nazbierał najwięcej minut na boisku ze wszystkich zawodników Wisły w mijającym roku. To najlepszy lewy obrońca w ekstraklasie, czego jednak zdaje się nie dostrzegać trener Adam Nawałka, pomijając go przy powołaniach do reprezentacji. Trochę szkoda, bo to typ piłkarza, który często i chętnie włącza się też w akcje ofensywne zespołu. Potrafi bardzo dobrze dośrodkować, dzięki czemu asysta w jego wykonaniu przy golach wcale nie jest rzadkim obrazkiem. Bez dłuższych negocjacji podpisał z Wisłą nowy kontrakt do 2021 r. Wiele osób właśnie w nim upatruje następcy Arkadiusza Głowackiego w roli przywódcy drużyny, gdy ten zakończy karierę. Słusznie, bo piłkarz rodem z Dankowic ma do tego niezbędne cechy charakteru. Rezerwowi: 1. Kamil Słaby (Sandecja Nowy Sącz/Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 2. Paweł Jaroszyński (Cracovia) 3. Guilherme (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 4. Patrik Mraz (Sandecja Nowy Sącz)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
DEFENSYWNY POMOCNIK Pol Llonch (Wisła Kraków) Gdy przychodził w zimie do Wisły, reklamowano go jako piłkarza, który może biegać bez końca i pracować ciężko dla drużyny. Hiszpan w znacznym stopniu potwierdził te opinie, z marszu stając się podstawowym zawodnikiem ekipy Kiko Ramireza. Udana wiosna w jego wykonaniu łączyła się w znacznym stopniu z tym, że w wyjściowej jedenastce miejsce w środku pola dzielił z Krzysztofem Mączyńskim. Gdy grali razem, bardzo dobrze się uzupełniali, a Llonch korzystał na doświadczeniu reprezentanta Polski. Najlepiej świadczy o tym fakt, że gorzej wypadał w meczach, w których „Mąki” brakowało. Jesień nie była już dla niego tak udana, ale też na wytłumaczenie może mieć argument, kryjący się pod jednym słowem - kontuzje. Gdy jednak był zdrowy, grał co najmniej solidnie. Rezerwowi: 1. Damian Dąbrowski (Cracovia) 2. Vullnet Basha (Wisła Kraków) 3. Mateusz Kupczak (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 4. Miroslav Covilo (Cracovia)
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
ŚRODKOWY POMOCNIK Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków) Latem na własne życzenie stał się wrogiem publicznym numer jeden dla kibiców Wisły, którzy do dzisiaj nie mogą mu wybaczyć nie tyle przenosin do Legii, co sposobu, w jaki to uczynił, zwodząc fanów m.in. na swoim twitterowym profilu. Odkładając jednak na bok emocje, trzeba oddać cesarzowi, co cesarskie, a fakty są takie, że dopóki w Wiśle grał, był jednym z jej najlepszych zawodników. To nie przypadek, że trener Kiko Ramirez jeszcze kilka miesięcy po jego odejściu, niektóre niepowodzenia swojej drużyny wciąż tłumaczył tym, że latem stracił Mączyńskiego, Brleka i że trudno było mu tę wyrwę szybko załatać. Inna sprawa, że „Mąka”, choć w klubie nie grał źle, to z reguły nie wznosił się na poziom, jaki prezentował w meczach reprezentacji. O to kibice również mieli do niego pretensje. Rezerwowi: 1. Łukasz Piątek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 2. Vlastimir Jovanović (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 3. Szymon Drewniak (Cracovia) 4. Marcin Budziński (Cracovia)
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
PRAWY POMOCNIK Rafał Boguski (Wisła Kraków) Mało jest zawodników Wisły, którzy od własnych kibiców zbieraliby tyle słów krytyki, co Boguski. Jakoś tak się jednak dziwnie składa, że lata mijają, do klubu z ul. Reymonta przychodzą kolejni trenerzy i każdy - prędzej, czy później - wystawia „Bogusia” w wyjściowym składzie. Trudno zatem mówić o przypadku. Skończył 33 lata, ale to wciąż bardzo solidny i pożyteczny dla drużyny gracz. Wykonuje często pracę, która może nie jest dostrzegana, ale ma swoją wartość. Nieustępliwość, odbiory, ale też atuty ofensywne - to wszystko wciąż cechuje „Bogusia”, który sezon 2016/2017 zaliczył do najbardziej udanych w karierze. Strzelił w nim 12 bramek, dorzucił parę asyst. Mimo tych osiągnięć, w Wiśle długo zastanawiali się, czy zatrzymać go na kolejny sezon. Ostatecznie został i mógł zaliczyć jesienią 300. występ w barwach klubu. Rezerwowi: 1. Jakub Wójcicki (Cracovia) 2. Adrian Danek (Sandecja Nowy Sącz) 3. Roman Gergel (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) 4. Dawid Ryndak (Puszcza Niepołomice)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
OFENSYWNY POMOCNIK Petar Brlek (Wisła Kraków) 23-letni Chorwat jest świetnym przykładem na to, że cierpliwość popłaca. Gdy zimą 2015 roku został sprowadzony do Wisły, uchodził za duży talent. Na boisku długo jednak tego nie potwierdzał, grając co najwyżej przeciętnie. Z szatni klubu płynęły jednak głosy, że na tego chłopaka warto poczekać, że na treningach prezentuje bardzo wysokie umiejętności. Okazało się to prawdą, bo Brlek po prostu potrzebował czasu na aklimatyzację w nowych realiach. Jesienią 2016 roku wystrzelił z formą, a wiosną tego roku był jedną z najważniejszych postaci w drużynie, grał coraz lepiej i powoli jasnym się stawało, że będzie ciężko utrzymać go w klubie. Na początku obecnego sezonu miał duży wkład w zwycięstwa drużyny, a po sierpniowych derbach Krakowa mógł przenieść się do Genoi, która spełniła wymagania Wisły. Rezerwowi: 1. Wojciech Trochim (Sandecja Nowy Sącz) 2. Javi Hernandez (Cracovia) 3. Maciej Domański (Puszcza Niepołomice) 4. Samuel Stefanik (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
LEWY POMOCNIK Patryk Małecki (Wisła Kraków) Mimo wielu transferów, jakie Wisła zrobiła w 2017 roku, Patryk Małecki utrzymał miejsce w wyjściowym składzie. Tak było do momentu odniesienia kontuzji w jesiennym meczu z Jagiellonią, co skończyło się zabiegiem kolana. „Mały” był przez prawie cały rok jedną z ważniejszych postaci w drużynie Kiko Ramireza, motorem napędowym ofensywy. Wspólnie z Maciejem Sadlokiem utworzyli na lewej stronie boiska duet, który należy do najlepszych w ekstraklasie. Wisła jest naturalnym miejscem dla Małeckiego. To w niej czuje się najlepiej i nie ma cienia przypadku w tym, że nawet jak odchodził do innych klubów, to wcześniej czy później wracał do Krakowa. Nic więc dziwnego, że niedawno podpisał nowy kontrakt do końca czerwca 2020 roku z opcją przedłużenia umowy o kolejny sezon. Rezerwowi: 1. Tomasz Brzyski (Cracovia/Sandecja Nowy Sącz) 2. Jesus Imaz (Wisła Kraków) 3. Mateusz Wdowiak (Sandecja Nowy Sącz/Cracovia) 4. Szymon Pawłowski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
NAPASTNIK Carlos Lopez (Wisła Kraków) Gdy latem Wisła podpisała z nim kontrakt, zagrał w sparingu z Olimpią Wojnicz i od razu wpisał się na listę strzelców. Ważniejsze jednak było to, co powiedział po tym sprawdzianie. Zapytany, jakie są jego atuty, z rozbrajającą szczerością i uśmiechem od ucha do ucha odparł: - Gol, gol, gol… I taki przez całą jesień był Carlitos. Wesoły chłopak, który do ekstraklasy wszedł z przytupem, już w pierwszym meczu strzelając piękną bramkę z rzutu wolnego i notując asystę. Później było już tylko lepiej. Serca kibiców Wisły na dobre skradł w sierpniu, gdy w zasadzie w pojedynkę wygrał derby Krakowa. Lekkość, drybling, dobrze ułożona noga - to cechuje Hiszpana, który strzelał w lidze bramkę za bramką (ma ich już 15). Tymi golami ratował punkty Wiśle w wielu meczach. Jedyne, o co można mieć do niego zastrzeżenia, to czasem nadmiernie indywidualna gra. Rezerwowi: 1. Krzysztof Piątek (Cracovia) 2. Aleksandar Kolew (Sandecja Nowy Sącz) 3. Filip Piszczek (Sandecja Nowy Sącz) 4. Paweł Brożek (Wisła Kraków)
fot. Andrzej Banas / Polska Press
TRENER Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice) Jesienią 2016 drugoligowa Puszcza gra w ćwierćfinale Pucharu Polski, po wyrzuceniu za burtę Korony Kielce i Lechii Gdańsk. Wiosną 2017 awansuje do I ligi, po odrobieniu 8-punktowej straty do wymarzonej strefy. - Doświadczenie z meczów pucharowych przełożyliśmy na ligę. Piłkarze zobaczyli, że konsekwencją, realizacją założeń, nieustępliwością można osiągać oczekiwane wyniki. W drugiej rundzie graliśmy zdecydowanie cwaniej - tłumaczył potem Tomasz Tułacz. Trenerem Puszczy jest od sierpnia 2015 r. Fundamentem zespołu uczynił grę obronną. Zaangażowania w nią wymaga od wszystkich zawodników, w efekcie wiosną niepołomiczanie stracili najmniej bramek wśród II-ligowców. Po awansie już tak dobrze nie było, jednak „Żubry” rozwijają się ofensywnie, a niezmiennie ich silną bronią są stałe fragmenty. - Chcemy uwypuklać na boisku swoje atuty, ale też opracowujemy taktykę pod kątem danego rywala - by go zaskoczyć, zneutralizować - przyznaje trener 9. drużyny I ligi. Trener rezerw: Radosław Mroczkowski (Sandecja Nowy Sącz)
fot. Andrzej Wisniewski / Polskapresse
1 / 13