menu

Ekstraklasa. Udane rozpoczęcie Pogoni i słaby debiut Moskala

10 lutego 2018, 17:29 | Kaja Krasnodębska, PI

Ekstraklasa. Pogoń Szczecin wygrała z Sandecją Nowy Sącz i opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczni Kosty Runjaicia rozpoczęli rok 2018 w świetnym stylu. Tego nie można powiedzieć o debiucie Kazimierza Moskala, którego w Nowym Sączu czeka wiele pracy.


fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Inauguracja rundy wiosennej w Lotto Ekstraklasie wypadła wyjątkowo efektownie. W dwóch piątkowych meczach padło aż jedenaście goli. W Szczecinie o utrzymanie tej średniej miało być bardzo ciężko, bowiem naprzeciw siebie stawały zespoły, które jesienią zdobyły najmniej bramek w ligowych rozgrywkach. Do tego goście przyjechali na Pomorze bez swojego najlepszego strzelca, pauzującego za kartki Aleksandara Kolewa, z kolei Kosta Runjaić nie mógł skorzystać ze sprowadzonego zimą Adama Buksy. O kolejne trafienia zadbać musieli więc inni zawodnicy.

Swoje obowiązki zmuszeni byli jednak wykonywać na nienajlepszej murawie. Zimowa aura, niska temperatura oraz opady sprawiły, że na moment przed pierwszym gwizdkiem boisko nie było bynajmniej gotowym na rozpoczęcie rundy wiosennej. Zupełnie odwrotnie niż piłkarze Pogoni, którzy bardzo mocno weszli w to spotkanie. I tak jak wraz z pierwszymi minutami zdominowali plasujących się wyżej w ligowej tabeli rywali, tak nie odpuścili im do samego końca. Portowcy na tle beniaminka prezentowali się naprawdę dobrze, wcale nie jak czerwona latarnia tej ligi. Sandecja tylko od czasu do czasu dochodziła do piłki, skupiała się na defensywie, a pod bramką przeciwnika pokazywała się z rzadka. Nim po ponad godzinie straciła pierwszego gola, nie zdołała zagrozić Łukaszowi Załusce ani raz.

Znacznie więcej pracy miał tego dnia Michał Gliwa. I choć z początku z każdej sytuacji wychodził obronną ręką, to po dwóch kwadransach musiał uznać wyższość przeciwnika. I tak jak nie dawał pokonać się Spasowi Delevowi czy Łukaszowi Zwolińskiemu, tak doświadczonego golkipera zaskoczył kolega z zespołu Michal Piter-Bućko. To właśnie defensor po dośrodkowaniu Cornela Rapy, okazał się ostatnim, który dotknął futbolówkę nim ta wpadła do siatki.

Wynik 1-0 nie utrzymał się długo, bowiem Pogoń jeszcze przed przerwą zdołała pójść za ciosem. Swoje pierwsze trafienie w sezonie 2017/2018 zanotował Ricardo Nunes. Na takiego gola warto było jednak czekać. Skrzydłowy efektownym strzałem zza pola karnego wykończył akcję toczoną przez gospodarzy lewą flanką. Ten gol jeszcze mocniej dobił bezradnych tego dnia przyjezdnych. Szczecinianie mieli przewagę w każdym z aspektów: od posiadania piłki, przez liczbę prób, aż po tę najważniejszą ze statystyk. Po połowie niewiele przemawiało za tym, aby w tym meczu jeszcze coś miało się zmienić.

I rzeczywiście – druga część gry bardzo przypominała tę premierową. Pogoń wciąż prezentowała się znacznie lepiej, a co ważniejsze – swoją formę potrafiła udowodnić kolejnymi golami. Szybko na listę strzelców zdołał wpisać się Adam Frączczak, a po chwili było już 4-0. Ostatnie słowo w zespole szczecinian należało do Jakuba Piotrowskiego. Bramka młodego pomocnika została uznana dopiero po konsultacji z systemem VAR, bowiem golkiper Sączersów Michał Gliwa złapał piłkę tuż za linią. Koniec końców Portowcy mogli cieszyć się z kolejnego trafienia, na pół godziny przed ostatnim gwizdkiem będąc już praktycznie pewnym zwycięstwa.

Kazimierz Moskal nie mógł już zrobić nic. Bo choć dokonał kolejnych roszad: na boisku pojawili się Adrian Danek i Mateusz Cetnarski, to Sandecja nie była już w stanie odrobić wyniku. Zdołała jedynie zdobyć honorowe trafienie. Łukasza Załuskę pokonał Filip Piszczek, który wykorzystał podanie z prawej strony od wpuszczonego po przerwie Danka. Nie mogło to jednak poprawić humorów w szeregach beniaminka. Z dalekiej podróży na Pomorze powrócili bez punktów i bez większej nadziei na kolejne spotkanie.

Piłkarz meczu: Łukasz Zwoliński
Atrakcyjność meczu: 6/10

MAGAZYN SPORTOWY 24;nf

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/1b410d6d-7311-032a-7ef9-ab2d98483d82,c2ae21b2-bd87-d2ec-6fcb-6a479b176c75,embed.html[/wideo_iframe]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Optymalna kadra Polski na MŚ 2018 [23 NAZWISKA]


Polecamy