MŚ 2018. Koszyki i możliwości. Jak może wyglądać grupa marzeń i śmierci
Już 1 grudnia losowanie grup piłkarskich mistrzostw świata. Reprezentacja Polski jest jedną z rozstawionych ekip, ale to nie oznacza, że piłkarze Adama Nawałki na pewno unikną "grupy śmierci".
fot. Bartek Syta
Przedostatnią drużyną, która zapewniła sobie udział w przyszłorocznym mundialu jest reprezentacja Australii. „Kangury” pewnie pokonały w rewanżu Honduras 3:1. W nocy z środy na czwartek decydowały się losy ostatniego biletu na mistrzostwa świata. Peru grało u siebie z Nową Zelandią. Na południowo-zachodnim Pacyfiku był bezbramkowy remis. Faworytem rewanżu byli Peruwiańczycy, niezależnie od rozstrzygnięcia koszyki układałyby się następująco.
MŚ 2018, koszyki:
Koszyk 1: Rosja, Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna, Belgia, Polska, Francja.
Koszyk 2: Szwajcaria, Kolumbia, Hiszpania, Peru*, Meksyk, Anglia, Urugwaj, Chorwacja.
Koszyk 3: Kostaryka, Islandia, Szwecja, Dania, Egipt, Tunezja, Senegal, Serbia.
Koszyk 4: Iran, Australia, Japonia, Nigeria, Maroko, Korea Południowa, Arabia Saudyjska, Panama, Nowa Zelandia*
* Peru zremisowało pierwszy mecz barażowy w Nowej Zelandii 0:0. Rewanż obędzie się w nocy.
Ponieważ Polacy do pierwszego koszyka dostali się kosztem drużyn równie silnych lub silniejszych, to oznacza, że wciąż istnieje szansa trafienia do „grupy śmierci”. Należy również pamiętać, że w grupie nie mogą na siebie trafić drużyny zrzeszone w tej samej federacji. Wyjątkiem jest Europa, która może mieć w grupie dwóch przedstawicieli.
Grupa śmierci
Trafić w Rosji na wielkich Hiszpanów, nieprzewidywalnych Kostarykańczyków i silnych fizycznie Nigeryjczyków to mogłaby być dawka nie do zniesienia dla piłkarzy Nawałki. - Możemy się oszukiwać, ale nie będzie na mundialu drużyn na poziomie Kazachstanu, Armenii, czy obecnej Rumunii. Musimy zdawawać sobie sprawę, że w mistrzostwach będą grać drużyny na takim poziomie jak Dania, albo silniejsze - mówił niedawno Mateusz Borek, dziennikarz Polsatu. A w poniedziałek Duńczycy (również nasi potencjalni grupowi rywale) rozbili Irlandczyków. Wyspiarze zostali pogrążeni w barażowym rewanżu w Dublinie. Przegrali aż 1:5, czyli w 90 minut stracili tylko jednego gola mniej niż przez poprzednie jedenaście spotkań eliminacyjnych.
Grupa marzeń
Peru, Tunezja i Panama - to byłaby grupa marzeń reprezentacji Polski. - Lepiej trafić na zespół z Europy. Zupełnie inaczej się gra, gdy wiesz, czego możesz się spodziewać. Sztab analizuje każdego przeciwnika, ale jeśli - jak zapowiadają piłkarze - spełnią główny cel i wyjdą z grupy, to potem jest się psychicznie gotowym na każdego przeciwnika. Nawet, którego nie do końca znasz. Na pewno nie chciałbym w grupie Hiszpanów, czy kogoś z Afryki. Hiszpanie są wielcy, ale to gracz, którego grę możemy przewidzieć. Ekipy z Afryki i te potencjalnie słabsze z Ameryki Południowej to niewiadoma - mówi Marcin Żewłakow, były napastnik reprezentacji Polski, obecnie ekspert TVP.
Losowania nam ostatnio sprzyjały. MŚ w 2002 i 2006 roku, Euro 2012 i 2016 - to były turnieje, w których Polacy mieli wyjść w cuglach z grupy, ale się nie udało. Wróżenie z fusów to nasza specjalność, pozostaje czekać na losowanie - 1 grudnia w Moskwie.
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/c04a93e9-e147-a5e7-0f21-072cb8e94356,aafe9f4a-ee30-8893-8506-3e8c94339917,embed.html[/wideo_iframe]