Sędzia Marek Karkut zakończył spotkanie. Trzy punkty zostają w Łęcznej!

I prawie podwyższył wynik Renusz! Z roku "piątki" posłał piekielnie mocną piłkę, niestety tuż nad poprzeczkę. Chwilę później z dystansu potężnie uderzał Oziemczuk, ale również niecelnie!

Sędzia przedłużył drugą połowę o 3 minuty.

Zmiana w Polonii. Cioch za Krzemienia.

Za faul na Paluchu kartką ukarany Mika.

Gol! Ponownie Sołdecki, ponownie z karnego!

RZUT KARNY DLA GOSPODARZY! Genialne zachowanie Palucha, który wyminął obrońców, bramkarza i ten ostatni musiał ratować się przed stratą gola faulem.

Paluch strzelał sprzed pola karnego, ale za lekko i Mika bez trudu łapie piłkę.

Zmiana w Bogdance - Oziemczuk za Ricardo.

Od początku drugiej połowy sytuacja na boisku zwiastowała podwyższenie wyniku na rzecz Bogdanki. Mam 76 minutę spotkania, gospodarze są w natarciu - czy urządzą sobie kanonadę goli?

GOOOOOOL! Zuber mierzonym uderzeniem wykorzystał sytuację sam na sam z Miką! 2:1 dla Bogdanki!

Czterech na dwóch - z taką przewagą na połowie Polonii akcję przeprowadzała Bogdanka, ale mimo wszystko nie potrafiła zamienić jej na bramkę!

Dobrą sytuację zmarnował Paluch. Młody napastnik przyjął piłkę przed polem karnym mając do pokonania tylko jednego obrońcę i bramkarza, ale w decydującym momencie poślizgnął się i stracił piłkę.

Po wrzutce z... autu głową uderzał Zuber, ale wyłapał zbyt lekki strzał Mika.

Groźna sytuacja pod bramką Polonii! Po rożnym głową uderzał Midzierski, dobijał Pesir, ale wybili zawodnicy gości!

Zepsuł groźną sytuację Ricardo. Będąca w przewadze liczebnej Bogdanka napierała na bramkę Miki, ale Ricardo zamiast wykorzystać okazję do dobrego podania, bezsensownie uderzył w sam środek bramki.

Zmiana w kadrze Bogdanki. Zuber za Irie.

Najpierw mocno w pole karne z boku piłkę wstrzeliwał Renusz, ale ta nie znalazła adresata, a potem to samo z rożnego powtórzył Nikitović. Piłka wyraźnie szuka drogi do bramki Miki.

Zaostrzyła nam się gra w Łęcznej. Wślizg za wślizg, faul za faul. Często grę przerwa sędzia Marek Karkut.

Białkowski za "smulkę" i pretensje do sędziego ukarany zółtym kartonikiem.

Zmiana w Polonii, Pokotyliuk za Górkiewicza.

Było gorąco! Z rogu pola karnego mocno po ziemi uderzał Michał Paluch, ale Mateusz Mika z trudem wybił piłkę poza boisko!

Tak jak przewidywaliśmy przed meczem - Michał Paluch dostał swoją pierwszą szansę do pokazania się w 1. lidze, zastąpił Tomasza Tymosiaka.

Od środka rozpoczęli drugą połowę piłkarze Bogdanki.

Zawodnicy obu drużyn zameldowali się już na boisku.

Polonia była przed meczem skazywana na pożarcie, a tymczasem całkiem nieźle radzi sobie na trudnym, wyjazdowym terenie. Ciekawe, czy pobudzona bramką Bogdanka ostudzi zapał rywali i pokaże dlaczego stadion w Łęcznej należy do tych nie do zdobycia.

Sędzia Marek Karkut z Warszawy zakończył pierwszą połowę spotkania. Po golu wyrównującym Bogdanka obudziła się z jesiennego letargu i zaczęła dominować na boisku. Czy taki stan rzeczy utrzyma się przez drugą połowę?

Za faul na Irie ukarany żółtym kartonikiem Alancewicz.

No i zaczynamy mecz od początku!

GOOOOL! Jedenastkę pewnie wykorzystał Dawid Sołdecki!

Rzut karny dla Bogdanki! Faulowany Michał Renusz i sędzie pokazuje jedenastkę!

Kombinują dziś strasznie zawodnicy Bogdanki. Zamiast tak jak zwykle - prostych, technicznych akcji, tworzą ciągle cuda niewidy, przez co niemal każde wyrwanie się ze swojej połowy kończy się błyskawiczną stratą po błędzie któregoś z zawodników.

Piękne, jesienne słońce wyszło zza chmur w Łęcznej. Oby ożywiło to nieco atmosferę na boisku.

Ależ było blisko! Idealną piłkę ze środka pola z rzutu wolnego rzucił Veljko Nikitović, w zamieszaniu w polu karnym o centymetry pomylił się Tomasz Midzierski i w groźnej sytuacji nie sięgnął piłki.

Bardzo ładną kontrę wyprowadzili gospodarze, niestety na jej końcu górną piłkę z boku pola karnego dostał Renusz, pogubił się i wręcz podał do bramkarza. Chwilę później groźnie, prawie sam na sam z bramkarzem wychodził Kamil Białkowski, ale w rajdzie do piłki uprzedził go Sergiusz Prusak.

Veljko Nikitović wskoczył w górę do główki i wbiegł w niego jeden z obrońców gości. Kapitan Bogdanki zrobił w powietrzu fikołka, uderzył w ziemię i stracił na chwilę przytomność. Na szczęście już jest wszystko w porządku i zaraz będzie mógł wrócić na boisko.

Rzut rożny, dorzucał Krzysztof Michalak i tuż nad bramką głową uderzył Paweł Ancalewicz.

...a niektórzy wręcz odwrotnie, jak Tomek Midzierski, który dziś dość słabo radzi sobie z ofensywnymi zapędami bytomian.

Bytomianie w pełni kontrolują dzisiejsze spotkanie, niektórzy z zawodników zdają się rozgrywać "mecz życia"...

Napięcie rodem z filmów grozy! Najpierw po błędzie Tomasza Midzierskiego sam na sam z bramkarzem wyszedł Tomasz Kaczor, ale z tego pojedynku górą wyszedł Sergiusz Prusak. Odbitą piłkę jeszcze dwa razy dobijali goście, ale za każdym razem radzili z nią sobie obrońcy Bogdanki! Polonia gra naprawdę solidną piłkę w dzisiejszym meczu.

GOOOOL! Bramka z niczego! Z pod linii bocznej boiska z około 40 metrów rzut wolny wykonali krótko zawodnicy Polonii. Jeden z nich - Krzysztof Michalak - ile sił w nogach wrzucił piłkę w pole karna gospodarzy. Futbolówka niesiona wiatrem...niefortunnie przelobowała kompletnie zdezorientowanego Sergiusza Prusaka.

Groźna sytuacja podbramkowa pod bramką Bogdanki, z lewej strony piłkę wyłożył Kamilowi Białkowskiemu Dawid Krzemień, ale ten pierwszy uderzył tuż obok słupka.

Oba zespoły zdają się kontrolować sytuację na boisku, dotychczas możemy zaobserwować spokojną, przemyślaną piłkę, bez agresywnych wyrywów w stronę bramki rywala.

Przez pierwsze cztery minuty meczu piłka więcej czasu spędziła poza boiskiem niż na jego płycie.

I od środka po krótkim opóźnieniu spowodowanym problemem technicznym z jedną z bramek rozpoczęli zawodnicy bytomskiej Polonii.

Zawodnicy wyszli już na płytę boiska. Kibice gości rozpoczęli swój doping. Miło wreszcie usłyszeć kibicowskie przyśpiewki na stadionie w Łęcznej.

Już tylko minuty dzielą nas od rozpoczęcia spotkania. Zawodnicy obu drużyn zebrali się w tunelu.

Gospodarze wybiegną dziś na boisko na zielono-czarno goście zaś na czerwono-niebiesko.

Na stadionie w Łęcznej zgromadziło się około 500 kibiców gospodarzy oraz 180 kibiców gości.

Ławka rezerwowych Polonii: Juraj Balaż, Paweł Gamla, Michał Cioch, Maksym Pokotyliuk

Ławka rezerwowych Bogdanki: Paweł Socha, Kamil Oziemczuk, Grzegorz Wojdyga, Michał Paluch, Michał Gamla, Marcin Kalkowski, Michał Zuber

Z pierwszą drużyną rozgrzewają się Michał Renusz oraz Michael Łukasiewicz. Dla tego pierwszego jest to powrót po długiej przerwie spowodowanej kontuzją śródstopia, dla drugiego zaś pierwszoligowy debiut w barwach Bogdanki (wcześniej grał tylko w Pucharze Polski).

Trybunę gości zajmują już przyjezdni kibice. Według naszych informacji do Łęcznej przyjechały z Bytomia dwa pełne autokary fanów Polonii.

W Łęcznej panują dziś idealne warunki do rozegrania zawodów piłkarskich. Unosi się chłodne, przyjemne powietrze, świeci lekkie słońce. Jest zimno, ale przyjemnie.

Kamil Oziemczuk przed meczem zapewnia, że on i jego koledzy mimo wszystko nie zlekceważą dzisiejszego rywala: >> WYWIAD <<

Zapraszamy do zapoznania się z pełną zapowiedzią spotkania:

>> ZAPOWIEDŹ <<

Witamy na relacji LIVE! ze spotkania pomiędzy GKS-em Bogdanka, a Polonią Bytom. To już 15. kolejka tegorocznych rozgrywek, bytomianie wciąż nie zaliczyli żadnego zwycięstwa. Gospodarze z kolei na swoim boisku tanio skóry nie sprzedadzą - w tym sezonie zaliczyli w Łęcznej pięć zwycięstw na sześć spotkań. Kadra przyjezdnych naszpikowana jest młodymi zawodnikami, toteż dla trenera Piotra Rzepki jest to dobra okazja do sprawdzenia także kilku swoich młodzieżowców. Do rozgrzewki z pierwszą jedenastką podszedł Tomasz Tymosiak, a na ławce zasiadł młodziutki, bo osiemnastoletni, Michał Paluch, który wciąż czeka na swój pierwszoligowy debiut. Pachnie dziś na stadionie w Łęcznej jakąś debiutancką bramką...