Koniec spotkania. Po słabym spotkaniu, Termalika zasłużenie pokonała GKS w Katowicach.

Potężne uderzenie Goncerza z prawej strony pola karnego, jednak fantastycznie broni Nowak!! Będzie korner.

Cztery minuty doliczone.

Ogromne zamieszanie przed linią bramkową Niecieczy po zagraniu z rzutu wolnego, jakimś sposobem piłka nie wpadła do siatki!!

Nerwowo na boisku i na trybunach. GKS w rozpaczliwych wrzutkach stara się dojść do jakiegokolwiek strzału.

Ostatnia zmiana w meczu. Marcin Szałęga za Emila Drozdowicza.

Kąśliwe dośrodkowanie z lewej strony Jareckiego, niepewnie interweniował Gorczyca, który wypuścił na moment piłkę z rąk.

Schodzi Daniel Feruga żegnany gwizdami. W jego miejsce Bartłomiej Chwalibogowski.

Dariusz Jarecki za swojego imiennika, Pawlusińskiego.

Po dośrodkowaniu z prawej strony nieznaczeni pomylił się Rybski, który uderzył głową tuz obok słupka.

Nieporozumienie Kruczka z partnerem, który zagrał przed pole karne... tylko nie było tam zawodnika GKS-u.

Gospodarze załamani. Inicjatywa po stronie Termaliki, która dąży do zdobycia drugiej bramki.

Kolejny raz Farkas załatał dziurę na środku defensywy i w ostatniej chwili powstrzymał rozpędzającego się z piłką Pawlusińskiego.

GOOOOLLL!!! 1:0 dla Termaliki!!! Dariusz Pawlusiński wykorzystał fatalny kiks przy wybiciu jednego z obrońców i technicznym strzałem w długi róg umieścił piłkę w samym okienku!

Michal Farkas wpadł w pole karne, lecz uderzenie z bardzo ostrego kąta przeszło tuż nad spojeniem!

Rafał Sadowski opuszcza boisko. W jego miejsce Grzegorz Goncerz.

W miejsce Arkadiusza Baran wchodzi Krzysztof Lipecki.

Sporo miejsca miał Mateusz Zachara, zdecydował się na strzał z ok. 25 metrów, który przeszedł wysoko nad poprzeczką. Ciągle nie ogladaliśmy celnego strzału.

Daniel Feruga wyraźnie słabszy fizycznie od lewego obrońcy Niecieczy.

Piłka w rękawicach Jacka Gorczycy po głębokim dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Sadowski pewnie powstrzymany przy linii bocznej przez Dalibora Plevę.

Pierwsza zmiana w meczu. Dominik Kruczek zastępuje Bartosza Sobotkę.

Ostre zderzenie zawodników GKS-u i Niecieczy. Gospodarze zaczną od rzutu wolnego. Nerwowo robi się na trybunach.

Zawodnik Termaliki faulowany tuż przy polu karnym. Z decyzją nie mogą się pogodzić zarówno zawodnicy GKS-u, jak i kibice gospodarzy.

Po przerwie częściej przy piłce utrzymują się gospodarze. Jednak w całym spotkaniu ani katowiczanie ani niecieczanie nie oddali jednego celnego strzału na bramkę rywala.

Pod pole karne po raz kolejny zapędził się Kaciczak, lecz zamiast podawać do lepiej ustawionego partnera, zatrzymał się na obrońcy ustawionym na linii.

Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi jednego z zawodników GKS-u, który uderzył błyskawicznie, ale z linii wybił ją Jan Cios.

Fatalna strata Sobotki, który zagrał zbyt lekko do środka pola. Nie wykorzystali tej sytuacji goście.

GieKSa zaczęła grać bardziej zdecydowanie. Cała formacja defensywna ustawiona wyżej, ale akcje kończą się w okolicach dwudziestego metra, gdzie ciasno ustawiają się zawodnicy Niecieczy.

Pewna interwencja Farkasa, gdyby nie on Drozdowicz stanąłby oko w oko z bramkarzem.

Drugą połowę rozpoczęli gospodarze.

Koniec pierwszej połowy. Zdecydowana przewaga niecieczan, którzy nie pozwolili GieKSie nie tylko rozwinąć skrzydeł, ale także zbyt często wychodzić z własnej połowy.

Minuta doliczona.

Świetna interwencja Kowalczyka, który na wślizgu wyprzedził Rybskiego. Kapitan gospodarzy zagrodzony burzą oklasków.

Tym razem kontuzja po drugiej stronie. Na boisku leży Sadowski.

Arkadiusz Baran musi udać się za linię boczną i skorzystać z pomocy medyków.

Najpierw Sadowski, a chwilę potem Pitry posłał piłkę w pole karne, za każdym razem z łatwością wybili ją obrońcy.

Ogromna przewaga Niecieczy. Zawodnicy GieKSy bezradni. Jedna z prób kontrataku w wykonaniu gospodarzy przerwana przez Kowalskiego, który ogląda żółtą kartkę.

Biskup tuż przed linią pola karnego przełożył na lewą nogę przełożył, jednak za bardzo podszedł pod piłkę. Strzał przeszedł 3 metry nad poprzeczką.

O jeden drybling za dużo Kaciczaka. Skończyło się na rzucie rożnym dla gospodarzy.

Piotr Ceglarz przedryblował dwóch obrońców, uderzył kąśliwie po długim roku... zabrakło centymetrów!

"Pusty przelot" po dośrodkowaniu popularnego "Messiego" z lewego narożnika.

Kolejna strata Sadowskiego, piłkę przejmuje Piotr Ceglarz, ale podanie pada łupem obrońców GKS-u.

Wysoki pressing Termaliki utrudnia gospodarzom wyprowadzanie piłki z własnej połowy. Prawy strona katowiczan zupełnie wyłączona z gry.

Faulowany w środku pola Rafał Sadowski. Mimo, że była dogodna okazja do kontry, zawodnik Niecieczy usłyszał ostatnie upomnienie.

Zwija się z bólu Przemysław Pitry, gieksiarze kontynuują grę. Dopiero po chwili sędzia pozwolił na interwencję służb medycznych.

Indywidualna akcja Damiana Kaciczaka, który biegł z piłką od linii środkowej, a zatrzymał się dopiero na ostatnim stoperze ustawionym w szesnastce.

Pogoda nie zachęca do spacerów, ani tym bardziej do wybrania się na mecz, ale kibice GieKSy w liczbie ok. 3500 zjawili się na trybunach.

Prosty błąd techniczny w przyjęciu Łukasza Kowalskiego. Grę rozpoczyna GKS, ale błyskawicznie traci futbolówkę.

Michal Farkas zagraniem klatką piersiową wyekspediował na róg ostre dośrodkowanie z prawej strony w wykonaniu Biskupa.

Spokojne wycofanie głową Kowalczyka do bramkarza daje moment otuchy katowiczanom.

W natarciu zawodnicy z Niecieczy, Kombinacyjną akcję na prawym skrzydle przerwał nieco przypadkową interwencją Kaciczak.

Zagrywał ręką jeden z zawodników Termaliki, GieKSa zaczęła wyprowadzać groźną kontrę, lecz z niezrozumiałych przyczyn przerwał ją arbiter i odgwizdał wcześniejsze zagranie.

Zbyt mocne zagranie na prawe skrzydło do Jakuba Biskupa. Katowiczanie zaczną od linii bocznej.

Jacek Gorczyca rozpoczyna spokojny atak, Kowalczyk zagrywa na lewe skrzydło do Sadowskiego, jednak płaskie dośrodkowanie wybił jeden z obrońców.

Po rzucie rożnym sprzed pola karnego uderzał Zachara, ale jeden z kolegów był na spalonym.

Beliancin sprawdził umiejętności bramkarza gości, ten jednak zdołał wybić piłkę na róg po jego dobrym strzale.

Na razie lepsze wrażenie sprawiają goście, którzy lepiej przechodzą z obrony do ataku. Na razie pewnie jednak Gorczyca.

Za brzydki faul na wychodzącym z kontrą Ferudze żółtą kartkę otrzymał Ceglarz.

Pierwszy korner, dla Termaliki. W polu karnym dobrze jednak zawodnicy GKS. Deszcz wyraźnie utrudnia grę obu zespołom.

Rozpoczęli goście. Liczymy na emocje.

"Blaszok" cały czas się zapełnia, jednak sporo jest miejsc wolnych. Sporo fanów miejscowej Gieksy czeka jednak ciągle w kasach.

Zespoły zeszły już z rozgrzewki, o ile przy tej pogodzie można ją tak nazwać. Za chwilę w świeżych strojach wybiegną na murawę, by znowu kompletnie przemoknąć. Całe szczęście kryta trybuna jeszcze nie przecieka. Mamy nadzieję, że tak zostanie.

Pogoda na Śląsku nie sprzyja dzisiaj grze w piłkę. Z nieba niemal cały czas leje deszcz, murawa jest nasiąknięta, co z pewnością nie poprawi jakości widowiska. Miejmy nadzieję, że piłkarze wzniosą się na wyżyny swoich możliwości.

Witamy ze stadionu w Katowicach, gdzie za niecałe dziesięć minut rozpocznie się spotkanie inaugurujące sezon 2011/2012 w I lidze.