Radek Dejmek z Korony zagra już z Lechem?
Kapitan Korony Radek Dejmek od początku sezonu jedynie z trybun ogląda mecze Korony, gdyż od maja zmaga się z urazem prawego kolana. Ale od wtorku normalnie już trenuje i jest szansa, że będzie gotowy do gry na mecz z Lechem w Poznaniu, który rozegrany zostanie w piątek, 15 września, o godzinie 20.30.
fot. Sławomir Stachura
[podobne][zaj_kat]
Radek Dejmek w czerwcu przeszedł artroskopię prawego kolana w klinice w Bieruniu, ale zabieg się nie udał, więc kilkanaście dni temu znów musiał położyć się na stół operacyjny, tym razem w Łodzi.
- Mam nadzieję, że była to już ostatnia moja operacja. W Łodzi od razu podjąłem rehabilitację, wcześniej też trenowałem trochę z drużyną, choć noga bolała, więc z moim przygotowaniem fizycznym nie jest źle. Najważniejsze, że noga już nie boli, więc za tydzień, najwyżej dwa, powinienem być już gotowy do gry – mówi czeski obrońca kieleckiej drużyny.
Radek czeka na powrót na boisko. Podkreśla, że siedzenie na trybunach już go meczy.
- Ciężko ogląda się spotkania z trybun, tym bardziej, że to moja pierwsza tak długa przerwa w grze, która trwa już trzy miesiące. Ale wierzę, że teraz jest już z górki i wkrótce będę do dyspozycji trenera.
Radek nie będzie jeszcze brany pod uwagę na mecz Korony z Sandecją Nowy Sącz, który w sobotę o godzinie 15.30 odbędzie się na Kolporter Arenie. Wierzy, że koledzy sobie poradzą i Korona wygra drugi mecz z rzędu, a trzeci w sezonie. Wcześniej żółto-czerwoni pokonali u siebie Cracovię 4:2, a ostatnio Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1.
- Sandecja ma ciekawy zespół, ale musimy wygrać, bo tabela jest płaska. Chcąc myśleć o pierwszej ósemce w tym sezonie musimy u siebie zwyciężać – podkreśla Radek Dejmek.
[reklama]