menu

Polska reprezentacja w futsalu zagra u nas ze światową potęgą

16 stycznia 2019, 13:03 | Łukasz Baliński

W pierwszy weekend lutego na Opolszczyźnie wszystkich fanów futsalu i nie tylko czeka nie lada wydarzenie. W tych dniach bowiem reprezentacja Polski, w tej odmianie piłki nożnej, dwa razy zmierzy się u nas z Rosją.

Wiadomość o tym prestiżowym dwumeczu ogłoszono podczas specjalnej konferencji w opolskim ratuszu.
fot. Materiały organizatora

fot.

fot.

fot.
1 / 4

- Po meczach reprezentacji siatkarzy i piłkarzy ręcznych szykuje się nam kolejne fantastyczne wydarzenie na światowym poziomie - cieszy się Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - I to wszystko w miejscu, które kiedyś futsalem przecież żyło.

2 lutego odbędzie się mecz w Stegu Arena, a dzień później w Hali Nysa. W obu przypadkach spotkania rozpoczną się o godz. 17. Do tego wstęp kosztować będzie 10 zł, aczkolwiek dzieci i młodzież szkolna wejdą za darmo. Dystrybucja wejściówek rozpocznie się 28 stycznia w biurze Opolskiego Związku Piłki Nożnej, a potem przed każdym ze spotkań bilety będzie można nabywać w miejscu ich rozgrywania przy kasach.
- Już spływają do nas zapytania o bilety i to również spoza województwa, tak że zainteresowanie powinno być spore - tłumaczy Tomasz Garbowski, prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej. - Mam nadzieje, że takie spotkania jeszcze bardziej rozpropagują tą piękną i widowiskową odmianę piłki nożnej.

Niemałą zachęta by wybrać się na choćby jedno z tych wydarzeń może być fakt, iż Rosjanie to światowa potęga w futsalu. To wszak aktualni wicemistrzowie świata i brązowi medaliści mistrzostw Europy. Ba! Na 11 turniejów o prymat na Starym Kontynencie tylko dwa razy nie stawali na podium, a w 2001 roku wygrali całe zmagania.

- Satysfakcja jest tym większa, iż naprawdę ciężko ściągnąć takich rywali na mecze towarzyskie, bo oni mogą wręcz przebierać w ofertach, to światowy top drużyn - podkreśla szkoleniowiec naszej reprezentacji Błażej Korczyński. - Tym bardziej też się ciesze z tego że jedno ze spotkań odbędzie się w Opolu, gdyż z tym miastem i miejscem mam bardzo dobre wspomnienia, bo tu jako dziecko przyjeżdżałem z rodzinnych Gliwic na różnego rodzaju turnieje i uczyłem się grać w futsal - wspomina trener, który jako zawodnik strzelił ponad 300 bramek w krajowej ekstraklasie!

W dodatku, jak wieść niesienie, do Polski mają przyjechać w swoim najmocniejszym składzie z jednym z najlepszych futsalistów świata Ederem Lima czyli naturalizowanym Brazylijczykiem. Biało-czerwoni nie są jednak bez szans. Dość powiedzieć, iż podczas ubiegłorocznych ME zremisowali z nimi 1-1 po golu zdobytym w ostatnich sekundach.

Warto odnotować w tym miejscu, iż w latach 90-tych poprzedniego wieku Opole było jedną z kolebek futsalu w naszym kraju. To stąd choćby pochodzi kilku byłych reprezentantów Polski, jak m. in.: Tomasz Ciastko, Radosław Grądowski czy Józef Żymańczyk.

- To dla mnie niesamowita sprawa, że takie mecze się będą u nas odbywać, bo znowu wraca tutaj futsal na najwyższym poziomie i oby został jak najdłużej - cieszy się ostatni z wymienionych, który wspomina przy tym, iż z Rosjanami ma dobre wspomnienia. - W jednym ważnym meczu strzeliłem im hat tricka, a w towarzyskim cztery.