menu

Polonia zostanie w 1. lidze, a Calisia w drugiej? Zamieszanie licencyjne trwa

1 sierpnia 2012, 18:52 | Daniel Kawczyński

Z tragedii Ruchu Radzionków cieszą się w Bytomiu i Kaliszu. Dzięki wycofaniu się "Cidrów" z zaplecza ekstraklasy, Polonia i Calisia mają szansę zachować byt odpowiednio w pierwszej i drugiej lidze. Wszystko w rękach PZPN, który wcale nie jest temu przychylny.

Ruch Radzionków wycofał się z 1. ligi na kilka dni przed startem rozgrywek
Ruch Radzionków wycofał się z 1. ligi na kilka dni przed startem rozgrywek
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polskapresse

Licencja dla "Cidrów" spowodowała tylko chaos

O tym, że Ruch Radzionków może nie przystąpić do nowego sezonu mówiło się już od dłuższego czasu. Olbrzymie długi, zaległości finansowe wobec piłkarzy, nałożony zakaz transferowy oraz stadion niespełniający wymogów, nie stanowiły dla PZPN wystarczających argumentów do nieprzyznania Ruchowi licencji na grę w 1. lidze. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że sztuczne utrzymywanie przy życiu radzionkowian do niczego nie prowadzi i poskutkuje jedynie wielkim chaosem przed startem rozgrywek. Tak też się stało.

- Komisja Licencyjna PZPN za wszelką cenę nie chciała dopuścić Ruchu do 1. ligi. Poczyniła to dopiero Komisja Odwoławcza. Sam byłem temu bardzo przeciwny. Teraz mamy sytuacją taką jaką mamy. Moim zdaniem Ruch zrobił to celowo i świadomie. Wiedział przecież na czym stoi - mówi nam Jan Popiołek, szef Komisji Licencyjnej PZPN ds. 1. ligi.

W związku z wycofaniem się "Cidrów" zaplecze ekstraklasy liczy obecnie 17 zespołów, co powoduje konieczność pauzy jednej drużyny co każdą kolejkę. Aby tego uniknąć należałoby czym prędzej uzupełnić stawkę (pierwsza liga rusza już w ten weekend!).

Szczęście wreszcie uśmiechnie się do Polonii Bytom?

Zgodnie z regulaminem PZPN miejsce wycofanego zespołu zajmuje najwyżej sklasyfikowany spadkowicz. W tym wypadku los powinien uśmiechnąć się do Polonii Bytom, zdegradowanej do drugiej ligi zachodniej. Jednak taki obraz wcale nie maluje się kolorowo, albowiem PZPN nie ma najmniejszych zamiarów stosować taryfy ulgowej dla bytomian.

- Termin procedury licencyjnej zakończył się 15 lipca, a Polonia w ogóle nie złożyła wniosku w grę w 1. lidze. Na tym etapie nie mamy najmniejszego zamiaru niczego zmieniać. Liga będzie liczyć 17 zespołów - oznajmia Jan Popiołek.

Szef Komisji Licencyjnej nie wyklucza jednocześnie możliwości ponownego otworzenia procesu licencyjnego celem zachowania ładu w lidze. - Jeżeli się na to zdecydujemy Polonia zostanie przebadana pod każdym względem. Nie oznacza to, że zaakceptujemy wniosek, tym bardziej, że mamy do niej wiele zastrzeżeń m.in. odnośnie długów - podkreśla.

Tylko, czy biedna Polonia dostanie licencję?

Powody by nie przyznawać licencji na 1. ligę bytomianom rzeczywiście istnieją. Od kilku miesięcy na klubie ciąży zakaz transferowy, związany z zaległościami finansowymi. Na dodatek do niedawna zanosiło się, że Polonia w ogóle nie przystąpią do rozgrywek drugoligowych. Ostatecznie działacze z Bytomia uzupełnili wszystkie brakujące dokumenty i skończyło się na strachu.

Pomimo kłopotów działacze Polonii są zdeterminowani by walczyć o uniknięcie spadku z zaplecza ekstraklasy. - Zupełnie nic nie stoi na przeszkodzie. Licencję na drugą ligę otrzymaliśmy ostatecznie bez żadnego nadzoru, a z tego co mi wiadomo przepisy licencyjne związane z wyższą klasą rozgrywkową są identyczne - wyjaśnia Jacek Trzeciak, asystent szkoleniowca Polonii Bytom. - To nieprawda - twierdzi jednak Popiołek.

Już teraz wiadomo, że w przypadku pomyślnego rozstrzygnięcia, inauguracyjna kolejka z udziałem "niebiesko-czerwonych" będzie przełożona na inny termin.

- W związku z zakazem transferowym nikogo nie możemy pozyskać. Skład oprzemy na młodzieży, zawodnikach wracających z wypożyczeń oraz piłkarzach, którzy nie grali nigdzie prze ostatnie pół roku - tłumaczy Trzeciak.

Calisia Kalisz wróci do 2. ligi?

Jeżeli sprawa Polonii potoczyłaby się pozytywnie, z drugiej ligi zachodniej nie spadłaby Calisia Kalisz. Co prawda zajęła dopiero drugą, najwyższą lokatę spadkową, ale i tak może ubiegać się o uniknięcie degradacji drogą pozasportową. Wszystko dlatego, że piętnasty Tur Turek już dawno się utrzymał, z racji wykluczenia Czarnych Żagań.

- Na razie staramy się zachować maksymalną powściągliwość. Gdy tylko otrzymamy od PZPN stosowny papier, natychmiast zaakceptujemy propozycję. Chcemy grać w 2. lidze i jesteśmy na to w 100% przygotowani. Niemniej pierwszą kolejkę zechcemy przełożyć na inny termin, celem dopięcia wszystkich transferów - mówi Paweł Gajoch, wiceprezes Calisii.

Na przeszkodzie kaliszanom na pewno nie stanie brak obiektu dostosowanego do wymagań, bo mają się przenieść ze Stadionu Miejskiego przy Wale Matejki na całkowicie zmodernizowany Stadion OSRIR przy ul. Łódzkiej.

A w trzeciej lidze zagra Polonia Leszno...

Powodzenia podopiecznym Sławomira Majaka życzą kibice Polonii Leszno. Ich ukochana ekipa w poprzednim sezonie spadła z trzeciej ligi wielkopolsko-kujawsko-pomorskiej. Jeśli jednak dwa powyżej opisane warunki zostaną spełnione, trzecia liga nadal zagości w Lesznie.

Ostateczne decyzje dotyczące zawirowań mają być podjęte w przeciągu najbliższych dni.