menu

Pogoń rzutem na taśmę wygrywa w Bielsku. Jak zagrali Portowcy? [OCENY]

18 lipca 2014, 20:26 | Szymon Janczyk

Golem w ostatniej minucie spotkania Pogoń zapewniła sobie zwycięstwo i fotel lidera na przynajmniej 30 minut. Po obfitującym w bramki spektaklu Adam Frączczak stał się bohaterem Szczecina. Piłka to sport zespołowy. Jak wypadł cały zespół Pogoni? Kto zagrał najlepiej, a kto poniżej oczekiwań? Oto nasze oceny.

Oceny w skali od 1 do 10.

Radosław Janukiewicz (6) - Popełnił mały błąd przy pierwszej bramce, bo mógł wyjść do dośrodkowania rywali, ale oprócz tej sytuacji spisywał się bez zarzutów. Występ przeciętny, stąd zasłużył na wyjściową ocenę.

Wojciech Golla (7) - Dobry występ, okraszony asystą przy bramce na 2:2. Sporo biegał, był aktywny i skuteczny w defensywie.

Sebastian Rudol (6) - Bez fajerwerków. Niby nie zawinił, ale też znacząco nie pomógł. Po prostu grał i "odwalał" swoją robotę na tyle solidnie, że nie ma się do czego przyczepić.

Hernani (5) - Najsłabszy z defensorów Portowców. Grał niezbyt pewnie, widać, że najlepsza lata ma już za sobą. Gdy nie radził sobie z rywalem, uciekał się do fauli.

Mateusz Lewandowski (6) - Co do jego występu można mieć mieszane uczucia. Grał świetnie w ataku, gdy był na boisku wraz z Frączczakiem tworzył zabójczy duet, ale mocno zaniedbał grę w obronie. Po jego błędzie padła pierwsza bramka.

Mateusz Matras (5) - Rzadko był przy piłce, zdawało się, że nie ma go na boisku. Przeszedł obok meczu, to nie był jego najlepszy występ.

Rafał Murawski (6) - Poza asystą przy bramce nie pokazał nic ciekawego. Szkoda, bo zagranie po którym bramkę strzelił Zwoliński pozwoliło kibicom przypomnieć sobie Murasia sprzed kilku lat.

Adam Frączczak (9) - Piłkarz meczu. W pierwszej połowie lepszy o klasę od kolegów, był wszędzie, strzelał i podawał, ale do siatki nie trafił. Po przerwie nieco przygasł jak cała Pogoń, ale to on w końcówce meczu swoim lobem zapewnił trzy punkty Portowcom.

Takuya Murayama (3) - W porównaniu do Matrasa zagrał dużo słabiej. Czego się nie dotknął - psuł to, a to "popisami" technicznymi i dryblingami, a to niecelnymi podaniami... Dwunasty zawodnik Górali.

Dominik Kun (6) - Bardzo pozytywny występ młodego piłkarza, który zapowiada, że Kun może w tym sezonie namieszać. Jedną indywidualną akcją zwrócił na siebie oczy kibiców z całej Polski.

Łukasz Zwoliński (3) - Jak można tak nisko ocenić strzelca bramki? Ano, można. Zwolińskiego na boisku nie było. Dosłownie, w drugiej połowie komentatorzy jego nazwisko wypowiedzieli tylko wtedy gdy... przypominali, że nic o nim nie mówią, a nadal gra. Mimo bramki, bardzo słaby występ.

Rezerwowi:

Patryk Małecki (6) - Kilka razy pokazał na co go stać, ale to wciąż nie ten sam piłkarz, który czarował kilka lat temu w barwach Białej Gwiazdy. Mimo wszystko wspomógł zespół.

Jakub Bąk (6) - Był aktywny na skrzydle, na pewno nie słabszy niż Kun, ale dostał mniej czasu do pokazania swoich umiejętności. Występ na plus.

Maciej Dąbrowski (6) - Świetna bramka na 2:2. Zmiana w jego wykonaniu nie wniosła zbyt wiele, ale w końcu gdyby nie on, Pogoń nie mogłaby marzyć o zwycięstwie.


Polecamy