Piłkarze Lechii Gdańsk myślą o mundialu. A Adam Nawałka jest wymagający
Piłkarze gdańskiej Lechii, a konkretnie Rafał Wolski i Sławomir Peszko, mają szanse na to, by pojechać na mistrzostwa świata do Rosji. Warunek? Przede wszystkim muszą grać.
fot. Karolina Misztal
Dla Rafała Wolskiego, wokół którego w ostatnich dniach sporo się dzieje, to bardzo ważny okres, bo ma duże szanse na to, aby znaleźć się w reprezentacji Polski na rozpoczynające się w czerwcu mistrzostwa świata w Rosji. Nie może sobie pozwolić na to, aby zaniedbać przygotowania, wiosną musi odgrywać kluczową rolę w Lotto Ekstraklasie. Zresztą po tym, jak nie poleciał z Lechią na zgrupowanie do Turcji, rozmawiał z selekcjonerem Adamem Nawałką.
- Zostaję w Lechii. Nie zastanawiam się teraz nad zmianą klubu. Rozmawiałem z trenerem Nawałką i pytał mnie, o co chodzi w tej całej sytuacji. Powiedział, że mam przede wszystkim trenować i grać. Na tym teraz będę się skupiał - powiedział nam Wolski.
Ale Wolski to nie jedyny piłkarz Lechii, dla którego wiosna będzie bardzo ważna. Także Sławomir Peszko walczy o to, aby znaleźć się w kadrze na mundial. Jesienią miał problemy zdrowotne, ale teraz wszystko jest w porządku, a wiosną grą w biało-zielonych barwach będzie chciał pokazać trenerowi Nawałce, że warto, aby na niego postawił.
- Nie ma co ukrywać, że teraz będę walczył dla siebie, o wyjazd na mundial. Z Lechią sezon jest przegrany, bo już nie liczymy się w grze o mistrzostwo Polski. Jeśli będziemy grać naprawdę dobrze, to może uda się włączyć do walki o czwarte albo trzecie miejsce - powiedział Peszko.
TRZY WRZUTY. Arka ma komfort, a Lechia nie