menu

Piłkarze do wzięcia za darmo. Kto nie ma kontraktu? Długa i ciekawa lista! [GALERIA]

2 września 2016, 13:45 | jac

W najmocniejszych ligach letnie okienko transferowe zostało zamknięte wraz z końcem sierpnia. To nie wyklucza jednak dalszych, interesujących ruchów personalnych. Na rynku do wzięcia i to za darmo są w końcu piłkarze bez kontraktów. Oto listach tych, którzy lada chwila mogą stać się łakomym kąskiem. Są Polacy – byli reprezentanci.


fot.
Przeszłość ma naprawdę zacną. Grał dla Arsenalu Londyn czy Manchesteru City. Zaliczył też epizod w Realu Madryt. Kibice Lecha Poznań mogą go pamiętać z rywalizacji w Lidze Europy. Czas pędzi dla niego jednak nieubłaganie. W lutym skończy 33 lata. Zagra jeszcze na niezłym poziomie czy będzie odcinać kupony w Chinach albo w Zjednoczonych Emiratach Arabskich? Wkrótce się przekonamy.
fot. Simon Galloway
Ostatnio już bardziej imponował brodą i fryzurą niż wysoką formą. Ominęło go więc Euro 2016, akurat nadzwyczaj udane dla Portugalii, która w finale pokonała Francję. W zeszłym sezonie i w paru poprzednich grał dla Fenerbahce. Nie jest jeszcze aż tak starty, by zawieszać buty na kołku. Kto się skusi?
fot. Lato Klodia
Napisał piękny rozdział portugalskiej piłki. Z FC Porto sięgnął po Ligę Mistrzów, z Chelsea Londyn trzy razy wygrywał Premier League, z Realem Madryt raz La Ligę. Ostatni sukces? Chyba najważniejszy – zdobył mistrzostwo Europy dla kraju. 38 lat na karku i pytanie – koniec kariery czy jeszcze jeden lub dwa sezony grania? W Monaco jego następcą jest Kamil Glik.
fot. Lionel Cironneau
W połowie sierpnia były już reprezentant Polski rozwiązał umowę w Izraelu. Spekulowało się, że zaraz potem podpisze z francuskim FC Metz, w którym rozpoczynał karierę. Minęły dwa tygodnie i nic. Może czas na angaż w Ekstraklasie? Przez pewien czas interesowała się Obraniakiem Pogoń Szczecin… Teraz „Ludo”, i jest to wiadomość z dzisiaj, trenuje z Lille.
fot. Carmen Jaspersen
Połowę kariery spędził u „Kanonierów”. Grał też w AC Milan, ma epizod w reprezentacji Francji. Słowem – solidny gracz. Do Arsenalu przestał jednak pasować. Wciąż za to może być pomocny dla innych zespołów. Caykur Rizespor? Turecki klub był ostatnio wymieniany w kontekście jego nazwiska.
fot. Frank Augstein
Latka lecą. 35 już na karku. Nie zabijają się więc o niego ani Manchester United (grał tam najlepsze lata swojej kariery), ani np. AS Monaco (ostatni jego wielki klub). Kibice Legii Warszawa próbowali wkręcić polskich dziennikarzy, że przejdzie do mistrza Polski. Część dała się nabrać.
fot. Giannis Papanikos
Jeden z lepszych bocznych obrońców. Może nie w tym momencie, ale w ostatnich latach z pewnością. Reprezentował m.in. barwy AS Monaco, Interu Mediolan czy Manchester City. Dla reprezentacji Brazylii zaliczył 76 występów (7 goli).
fot. Manu Fernandez
Zawodnik potrafiący zostawić serce dla klubu. Przez tyle lat kariery grał tylko dla Auxerre, Romy oraz Milanu. Dla reprezentacji Francji wystąpił 29 razy. Jest w stanie jeszcze przynajmniej przez sezon dać jakość.
fot. Luca Zennaro
Trafił na podwójnego pecha. Otóż w Bayerze miał mocnego konkurenta do walki o miejsce w składzie. A dodatkowo marcu złapał kontuzję. Nic dziwnego, że jest teraz do wzięcia. Lechia Gdańsk? Takie spekulacje były w polskiej prasie. Do niczego konkretnego na razie jednak nie doszło.
fot. Frank Augstein
Barcelona, Sevilla, Juventus. Przyznajmy – CV Urugwajczyka robi wrażenie! I ciągle robić jeszcze może, bo zawodnik ma 29 lat. Teraz Roma? Poczekamy, zobaczymy…
fot. Victor R. Caivano
“Ulubieniec” internautów – z uwagi na różne sprawy natury obyczajowej. U „Wilków” mu się nie powiodło. Klub wolał go dalej nie utrzymywać i sięgnął po Mario Gomeza. Gdzie teraz wyląduje? Swoim CV (Arsenal Londyn, Juventus Turyn) może kogoś namówić na kontrakt.
fot. Lars Poulsen
Od lat należał do Manchesteru United. Nigdy się w nim nie przebił. Co rok lądował więc na wypożyczeniu – głównie do klubów z zaplecza Premier League. Jest jeszcze stosunkowo młody, jak na zawodowego piłkarza. Zmieni kraj, ligę? Kto wie.
fot. Marijan Murat
W Rosji występował od 2012 roku. W kontynuowaniu przygody przeszkodził uraz. Obecnie obrońca zbiera siły. – W nowym roku jestem do dyspozycji – odpisał na Twitterze kibicom Legii Warszawa, kiedy ci zapytali, czy nie chciałby znowu pomóc drużynie.
fot. brak
Udinese, Inter, Milan. Cóż, we Włoszech osiągnął wiele – strzelał dla czołowych klubów. Goli jednak zawsze było jakby za mało. Od zeszłego roku zdecydował się iść drogą Adriana Mierzejewskiego – zarabia u szejków. Zostanie czy wróci do Europy?
fot. Massimo Pinca
Chociaż dawno nie widzieliśmy go już w mocnym klubie, tak ja było to przed laty w Romie czy Juventusie, to jednak ciągle pozostaje ciekawą opcją do zakontraktowania. Kto się skusi? Warto. Włoch pomoże w destrukcji i organizacji gry.
fot. Dita Alangkara
Pamiętacie go jak występował w Realu Madryt? Trochę czasu już upłynęło. Holender zaczął się rozmieniać na drobne. Nie zaliczył później epizodu w żadnym wielkim klubie. Owszem, był Everton, ale w ramach wypożyczenia.
fot. brak
Nie udźwignął presji jaką niesie za sobą gra na Wyspach Brytyjskich. Z dość słabym dorobkiem opuścił najpierw Arsenal Londyn, potem West Ham, a teraz Crystal Palace. Wróci do Francji? A może i nie, bo Norwich City zgłasza akces.
fot. Jon Super
Pamiętacie jak przez jedną rundę w Lechii Gdańsk zapewnił sobie angaż w Udinese Calcio? Od tego momentu minęły cztery lata. Niespełniony bramkarz w Serie A nie zadebiutował. Tułał się w niższych ligach. Wrócił do Polski i nigdzie na wypożyczeniach miejsca nie zagrzał. Gdzie trafi teraz? Możliwe, że do Ruchu Chorzów.
fot. Lukasz Capar Polska Press
Szkot nigdy nie odpuszcza. Oddaniem zaskarbił sobie sympatię w Celticu Glasgow czy wcześniej w Aberdeen. Ciągle jest powoływany do kadry. A co z klubem? Cóż, musi poszukać nowego.
fot. Scott Heppell
To kolejny Holender, którego można zakontraktować płacąc najwyżej prowizję dla menedżera. Ostatnie lata spędził we Włoszech - m.in. w Milanie czy w Romie. Kariery wielkiej nie zrobił. Najlepiej szło mu w Ajaksie Amsterdam. Jest jego wychowankiem.
fot. Antonio Calanni
Ciągle jest w stanie zapewnić przynajmniej parę goli na sezon. Od początku kariery aż do zeszłego sezonu związany z klubami z ojczyzny. Na ostatnie lata wyjedzie poza granice?
fot. Fabrizio Giovannozzi
To piłkarz w zasięgu polskich klubów. Grywał choćby w Feyenoordzie Rotterdam, CSKA Sofia a ostatnio w Partizanie Belgrad.
fot. Darko Vojinovic
1 / 23

Polecamy