menu

Rywalizacja w bramce Piasta rośnie. Przyszło dwóch nowych golkiperów

11 stycznia 2018, 12:06 | Kaja Krasnodębska

Po odejściu Dobrivoja Rusova, Jakub Szmatuła wydawał się nie mieć między słupkami żadnej konkurencji. Jakub Freitag oraz Krzysztof Kurek nie są jeszcze gotowi na regularną grę w Lotto Ekstraklasie, a doświadczony golkiper jest ulubieńcem kibiców. Czy swoją mocną pozycję zachowa również po przybyciu Frantiska Placha i Karola Dybowskiego?

Frantisek Plach zagra w Piaście Gliwice
Frantisek Plach zagra w Piaście Gliwice
fot. twitter.com/PiastGliwiceSA

Wraz z 31 grudnia 2017 wygasła umowa pomiędzy Piastem, a Dobrivojem Rusovem. Tym samym Słowacki golkiper po trzech latach rozstał się z polskim klubem. W najbliższym czasie powróci najprawdopodobniej do swego rodzimego kraju, by tam kontynuować swoją karierę. Zadecydowały nie tylko względy rodzinne (żona 24-latka jest w tej chwili w drugiej ciąży), ale również fakt, że golkiper nie chciał być dłużej numerem dwa. A tylko na takie miejsce mógł liczyć w najbliższym czasie w ekipie Niebiesko-Czerwonych.

Bardzo mocną pozycję w zespole Waldemara Fornalika ma bowiem Jakub Szmatuła. Doświadczony bramkarz od lat związany jest z Piastem. Dzięki swojej wierności wobec klubu oraz wielu naprawdę dobrych występów szczególnie w wicemistrzowskim sezonie 2015/2016, stał się jednym z ulubieńców kibiców. I mimo drobnych błędów oraz dwóch czerwonych kartek tej jesieni, w kolejnych meczach 36-letni zawodnik konsekwentnie udowadnia, że warto na niego stawiać. Gdyby nie jego interwencje, ligowe dokonania Niebiesko-Czerwonych mogłyby prezentować się jeszcze słabiej niż teraz. Zespół ma do niego ogromne zaufanie, o czym świadczy również opaska kapitańska jaką nosił pod nieobecność Gerarda Badii. Wszystko więc wskazuje na to, że i wiosną to właśnie Szmatuła będzie numerem jeden w gliwickiej bramce. Oprócz niego w szerokiej kadrze gliwiczan od początku aktualnych rozgrywek znajdują się również kapitan zespołu rezerw Jakub Freitag oraz młody Krzysztof Kurek. Po co więc na początku stycznia sprowadzono na Śląsk aż dwóch golkiperów?

Przede wszystkim z uwagi na wiek Jakuba Szmatuły oraz fakt, że jego aktualna umowa wygasa wraz z końcem czerwca. Czy zostanie przedłużona? Na razie ciężko powiedzieć. Kilka miesięcy temu mówiło się, że bramkarz powoli rozgląda się za piłkarską emeryturą, lecz z uwagi na jego formę oraz bardzo silną pozycję w drużynie nie jest to takie pewne. Niemniej jednak włodarze gliwickiego klubu musieli zacząć rozglądać się za jego następcami. Na pewno nie zostanie nim Jakub Freitag. 22-letni golkiper jest już raczej bez szans na przebicie się do pierwszej drużyny. Znalazł się poza kadra na zgrupowanie w Rybniku-Kamieniu. Na zgrupowanie uda się natomiast Krzysztof Kurek. Z nim wiązane są spore nadzieję, lecz to piłkarz bez większego doświadczenia w dorosłej piłce. W ubiegłym sezonie występował w Centralnej Lidze Juniorów.

Teraz o miejsce w pierwszym zespole Piasta będzie musiał bić się z nieco starszymi od siebie Frantiskiem Plachem oraz Karolem Dybowskim. Na razie ciężko ich porównać i stwierdzić, który ma większe szanse zostać numerem dwa. Pierwszy z nich ma 25 lat, a całą swoją dotychczasową karierę spędził w rodzimej Słowacji. O zainteresowaniu gliwiczan jego osobą mówiło się jeszcze w ubiegłym roku. - W grudniu Frantisek był u nas na testach, więc razem z trenerem bramkarzy mieliśmy szansę mu się przyjrzeć. Wypadł pomyślnie, więc zdecydowaliśmy się podpisać z nim kontrakt – powiedział dyrektor sportowy Piasta Jacek Bednarz. Włodarze klubu okazali Plachowi bardzo duże zaufanie. Umowa, którą z nim zawarli potrwa aż do końca 2020 roku. Zwłaszcza, że to golkiper szerzej nieznany. W najwyższej lidze słowackiej regularnie zaczął grać dopiero w obecnym sezonie. Jesienią 19-krotnie wystąpił w barwach FK Senicy.

Ostatnie miesiące do udanych zaliczyć może także Karol Dybowski. Jego na boiskach można było oglądać aż 22 razy. Zagrał zarówno w Pucharze Polski jak i na poziomie II ligi. We wszystkich tych spotkaniach opiekował się bramką Siarki Tarnobrzeg. Tam 20-latek spędził ostatnie półtora roku i rozegrał aż 58 spotkań. 16 z nich zakończył niepokonanym. W Gliwicach nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją. Po skróceniu wypożyczenia do ekipy Niebiesko-Czerwonych powrócił bowiem jego były kolega z zespołu Bartosz Waleńcik. Jeszcze wiosną obaj stanowili o sile defensywy Siarki, czy teraz będą mieli okazję zagrać razem w Piaście? Będzie to wyjątkowo ciężkie, bo zarówno jeden jak i drugi musiałby stawić czoło bardzo wymagającej konkurencji.

<iframe src="http://www.tvp.pl/shared/details.php?copy_id=35554350&object_id=35553497&autoplay=true&is_muted=true&template=external-embed/video/iframe-video-embed.html" width="739" height="416" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen=""
></iframe>

<a href="http://www.gol24.pl/ligi-zagraniczne/g/z-silowni-wychodza-tylko-na-mecze-oto-najsilniejsi-pilkarze-swiata-2018-top-10,12815110,26881880/"><h2><b>Oto najsilniejsi piłkarze świata 2018 [TOP 10]</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/93/e5/5a4cdc36bb6ee_o,size,1088x550,crop,0.0000x0.1289x0.9960x0.6333,opt,w,q,71,h,88e939.jpg" width="100%"></a>


Polecamy