menu

Olimpia Zambrów - Widzew Łódź. Nie będą musieli się bać „autobusu” z Zambrowa

20 kwietnia 2018, 11:35 | pas

Mecz z rezerwami Legii był jednym z najlepszych spotkań Widzewa w III lidze i znakomitą wizytówką rozgrywek.


fot.



DZISIAJ (21.04.18) ZAPRASZAMY NA RELACJE Z MECZÓW ŁÓDZKICH DRUŻYN!

OLIMPIA ZAMBRÓW - WIDZEW ŁÓDŹ RELACJA NA ŻYWO - godz. 16

OLIMPIA ELBLĄG - ŁKS ŁÓDŹ RELACJA NA ŻYWO - godz. 16

DZISIAJ (21.04.18) ZAPRASZAMY NA RELACJE Z MECZÓW ŁÓDZKICH DRUŻYN!

OLIMPIA ZAMBRÓW - WIDZEW ŁÓDŹ RELACJA NA ŻYWO - godz. 16

OLIMPIA ELBLĄG - ŁKS ŁÓDŹ RELACJA NA ŻYWO - godz. 16

Wyszło czarno na białym, że drużyny na tym poziomie rozgrywek są w stanie stworzyć ekscytujące widowisko, oglądane na dodatek na stadionie przez blisko 18 tysięcy ludzi.

Łodzianie, co nie raz deklarowali, pokazali, ż w spotkaniach z drużynami preferującymi otwarty futbol, po pierwsze potrafią grać i konstruować składne akcje, po drugie strzelać bramki, po trzecie i najważniejsze odnosić cenne zwycięstwa. Piękna seria ma trwać. Czy Widzew w piątym meczu z rządu zdobędzie trzy punkty? W sobotę o godz. 16 zagra w Zambrowie z dziesiątą w tabeli Olimpią.
Wygląda na to, że łodzianie nie będą musieli się bać „autobusu" czyli zmasowanej obrony gospodarzy na własnym przedpolu. Tak przynajmniej twierdzi trener rywali Wiesław Jancewicz.

Szkoleniowiec jest zdania, że jego team gra na tak, w każdym pojedynku nastawiając się na zwycięstwo. Żywym tego dowodem jest osiem ligowych i trzy pucharowe bramki strzelone przez Kamila Jackiewicza, który świetnie rozumie się z pomocnikiem Michałem Kuczałkiem.

Na obu tych piłkarzy szczególnie musi uważać defensywa Widzewa, która przeżywała trudne momenty w pojedynku z Legią.
Rywale też muszą mieć się na baczności przed ofensywną siłą łódzkich skrzydeł, kreatywnością Dario Krosto i szóstym zmysłem w polu karnym Roberta Demjana.

Zapowiada się zatem interesujący pojedynek, pełen dobrych sportowych emocji.Oby tylko okraszony ładnymi golami i sukcesem łodzian, który pozwoli im umocnić swoje przodownictwo w ligowej tabeli.

Mocno podrażniło sportową ambicję piłkarzy Sokoła to, że stracili drugie miejsce w tabeli III ligi na rzecz Lechii Tomaszów. Chcą ją odzyskać i nadal rywalizować z Widzewem o awans. Najlepszą drogą do celu są ligowe zwycięstwa. Okazją ku temu już w sobotę. O godz. 17 Sokół podejmuje Polonię Warszawa. Zmierzą się trzecia z czwartą drużyna tabeli. To będzie hit 24 kolejki spotkań.
Rywale ze stolicy też nie przestają myśleć o awansie. Podbudowało ich ostatnie zwycięstwo w Morągu (3:1). Dwie bramki zdobył znajdujący się w wybornej formie Krystian Pieczara, który wiosną już osiem razy wpisał się na listę strzelców. Na niego musi uważać defensywa i bramkarz MichałBrudnicki.
W Aleksandrowie z utęsknieniem czekają na powrót swojego najlepszego snajpera Kamila Żylskiego, który 11 razy trafiał do siatki przeciwników.