menu

Olimpia - GKS Bełchatów LIVE! W Grudziądzu liczą na przełamanie

31 października 2015, 08:24 | Adam Bochenek

Po sromotnej porażce w Legnicy zawodnicy Olimpii spróbują otrząsnąć się w spotkaniu z GKS-em Bełchatów i rozpocząć marsz ku bezpiecznym rejonom tabeli.

Olimpia Grudziądz będzie chciała otrząsnąć się po laniu, jakie sprawiła jej Miedź Legnica
Olimpia Grudziądz będzie chciała otrząsnąć się po laniu, jakie sprawiła jej Miedź Legnica
fot. Piotr de Bever

W Grudziądzu jesień. Nie tylko astronomiczno-kalendarzowa. Szarość, marazm, coraz ciemniej. Olimpia trwa w niechlubnej serii 4 porażek, a ostatnie zwycięstwo odniosła w połowie września. Tylko 9 wyżebranych punktów, najmniej goli strzelonych i najmniej odniesionych zwycięstw w całej lidze. I już siedem oczek straty do miejsca enklawy, gwarantującej pierwszoligowy byt.

Trener Skowronek zdaje sobie sprawę, że entuzjazm ulatuje z drużyny w tempie kolejnych porażek i potrzeba radykalnych kroków, by ratować sezon:

- Od 60 minuty zawodnicy ci, co czują piłkę, czekali żeby ten mecz się już zakończył. Oczywiście tak nie powinno być, ale taka jest prawda. Ciężka przed nami sytuacja. Trzeba szukać dalej w naszej pracy i konsekwencji i personaliów, bo przeciwnicy już widzą, gdzie są nasze słabości i je po prostu obnażają – mówił po meczu z Miedzią Legnicą, opiekun „biało-zielonych”.

W czwartek na grudziądzkim stadionie odbyło się spotkanie prezesa Olimpii – Jacka Bojarowskiego oraz trenera Skowronka z kibicami klubu. Dyskutowano o obecnym stanie klubu i szukano pomysłów na ucieczkę z tłamszącego Olimpię kryzysu sportowego.

W Bełchatowie z kolei 14 kolejka okazał się przełomowa. Podopieczni Rafała Ulatowskiego pokonali na własnym stadionie zespół Sandecji i po miesięcznej demencji, przypomnieli sobie jak inkasuje się trzy punkty. Z 20 oczkami, mimo dopiero dziesiątej pozycji, wciąż znajdują się w rozległym, niczym stepy akermańskie, gronie zespołów, którym matematyka nie odbiera szans na awans.

Kibice liczący na grad bramek w sobotnim spotkaniu, mogą się odrobinę rozczarować. Obie ekipy od początku sezonu zdobyły łącznie (!) 23 bramki, czyli mniej niż Zagłębie czy Zawisza w pojedynkę siłą swoich armat. Nadszedł najwyższy czas by odblokować spust swoich magazynków.


Polecamy