menu

Od prowadzenia do porażki. Manchester United uległ Swansea (ZDJĘCIA)

21 lutego 2015, 17:51 | Damian Wiśniewski

Chociaż piłkarze Manchesteru United prowadzili na Liberty Stadium, ostatecznie przegrali ze Swansea 1:2 w meczu 26. kolejki ligi angielskiej. Całe spotkanie w bramce gospodarzy rozegrał Łukasz Fabiański.

Na pierwszą połowę tego pojedynku na pewno nie można było narzekać. Obie drużyny stworzyły sobie po parę dogodnych okazji podbramkowych, a tempo rozgrywanych przez nie akcji stało na bardzo dobrym poziomie. Czasem brakowało jednak dokładności, czy to w ostatnim podaniu, czy próbie wykończenia akcji.

Pierwszą dogodną okazję do objęcia prowadzenia niespodziewanie stworzyli sobie gospodarze. Po dośrodkowaniu Sigurdssona z narożnika boiska głową uderzał Bafetimbi Gomis, a piłkę z linii bramkowej wybił Ander Herrera. „Czerwone Diabły” odpowiedział w 16. minucie gry, ale po podaniu Di Marii i błędzie Fabiańskiego na przedpolu, Van Persie trafił w poprzeczkę.

Minęły ledwie dwie minuty i znów oglądaliśmy „Łabędzie” w groźnym ataku, ale tym razem strzał Routledge’a wybronił De Gea. W 28. minucie meczu padła już bramka dla podopiecznych Louisa Van Gaala. Przeprowadzili oni koronkową akcję na wysokości pola karnego gospodarzy, Di Maria podał do Herrery, a Hiszpan strzałem w długi róg pokonała Fabiańskiego. Radość gości trwała jednak tylko dwie minuty – po dośrodkowaniu Shelvey’a do bramki De Gei trafił Ki.

W drugiej połowie początkowo zdecydowaną przewagę mieli goście. Tuż po przerwie Louis Van Gaal wpuścił na boisko najpierw Antonio Valencię, a następnie Ashley’a Younga i postęp był widoczny od razu. Pod bramką Fabiańskiego działo się dość sporo, ale gościom w kluczowych momentach brakowało dokładności. Robin Van Persie trafił między innymi w boczną siatkę.

Gdy wydawało się już, że bramka dla Manchesteru United jest kwestią czasu, to tę zdobyli gospodarze. Jonjo Shelvey oddał strzał na bramkę, a piłka odbiła się po drodze od Gomisa i zatrzepotała w siatce. Goście nie potrafili już podnieść się po tym ciosie i Swansea zaliczyło swój pierwszy w historii dublet w ligowych meczach przeciwko „Czerwonym Diabłom”.