menu

Nice 1 Liga. Olimpia zmarnowała wielką szansę, GKS wygrał w Grudziądzu i wrócił do gry

28 maja 2017, 14:30 | Paweł Birkholz

Nice 1 Liga. GKS Katowice, który wydawałoby się, odpadł już z walki o awans, pokonał w Grudziadzu tamtejszą Olimpię 2:0, znacznie ograniczając z kolei jej szanse na promocje do najwyższej klasy rozgrywek. Obecnie oba zespoły mają dwa punkty straty do wicelidera. Gdyby Olimpia wygrała dzisiejszy mecz, to ona byłaby już praktycznie w Ekstraklasie!

Olimpia Grudziądz zmarnowała szansę na awans do Ekstraklasy, przegrywając u siebie z GKS Katowice 0:2
Olimpia Grudziądz zmarnowała szansę na awans do Ekstraklasy, przegrywając u siebie z GKS Katowice 0:2
fot. Lukasz Capar / Polska Press

Podopieczni Jacka Paszulewicza do spotkania przystępowali jako 3. drużyna zaplecza Ekstraklasy, naprzeciw siebie mieli drużynę z nowym trenerem, po dymisjach prezesa i wiceprezesa. W Grudziądzu wszyscy wierzyli, że to okoliczności pomogą Biało-Zielonym zainkasować trzy punkty. Mimo wielkiego wysiłku, ta sztuka im się nie udała.

Od początku meczu to właśnie gospodarze naciskali. Feruga próbował prostopadłego podania do Banasiaka, ale ten został uprzedzony przez Sebastiana Nowaka. Kilka chwil później Banasiak podszedł do uderzenia z rzutu wolnego z 30. metrów, lecz przestrzelił. Pudło po indywidualnej akcji zaliczył także Marcin Kaczmarek. W 13. minucie Olimpia stworzyła sobie pierwszą klarowną sytuację. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, najwyżej do główki wyskoczył Kasperkiewicz, jego próbę pewnie zatrzymał Nowak. W 19. minucie padła pierwsza bramka w spotkaniu. Zdobył ją ręką Grzegorz Goncerz, w związku z czym sędzia trafienia nie uznał i odgwizdał rzut wolny dla miejscowej drużyny. Trzy minuty później Nowaka próbowali pokonać Michalik i Banasiak strzałami z linii pola karnego, jednak ten dwukrotnie nie dał się pokonać. W 24. minucie Olimpia miała najlepszą sytuację do zdobycia bramki! Piłka po rzucie rożnym trafiła pod nogi Woźniaka ustawionego na 5. metrze, natychmiastowo zdecydował się na uderzenie, którego próbę w ostatniej chwili ofiarną interwencją zablokował jeden z obrońców. Ostatecznie pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowo.

Na początku drugiej połowy "szczupakiem" uderzał jeden z najniższych na boisku - Marcin Kaczmarek, lecz trafił tylko w boczną siatkę. W 58. minucie Foszmańczyk huknął z dystansu, na posterunku był Wrąbel i pewnie obronił. Dwie minuty później ten sam zawodnik wbiegł w pole karne i został sfaulowany przez Ciechanowskiego, sędzia Zbigniew Dobrynin bez zastanowienia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł faulowany Foszmańczyk i pewnym strzałem dał drużynie z Katowic prowadzenie. W 67. minucie próbował odpowiedzieć uderzeniem z dystansu Banasiak, którego próba pozostawiła wiele do życzenia. Olimpia wyraźnie straciła pomysł na grę, z czego raz po raz skrzętnie korzystała GieKSa groźnie atakując bramkę rywali. Na pięć minut przed końcem meczu na przebój poszedł Andrea Prokić, ale w dogodnej sytuacji przestrzelił. W 88. minucie Tomasz Foszmańczyk kapitalnym uderzeniem z dystansu w samo okienko, pozbawił Olimpię wszelkich nadziei na dobry rezultat w dzisiejszym meczu.

Mimo przegranej i minimalnych szansach na awans do LOTTO Ekstraklasy, drużynie Olimpii Grudziądz należą się wielkie brawa za osiągnięcie tak wysokiej lokaty w bieżącym sezonie. Głównym celem przed rozpoczęciem rozgrywek było utrzymanie zespołu w I lidze, a tym czasem do samego końca ligi mieli oni szansę sensacyjnie awansować na najwyższy szczebel piłkarski w Polsce.

Poziom meczu: 8/10
Piłkarz meczu: Rafał Kurzawa

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Pod Ostrzałem GOL24


WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf

Którzy piłkarze 1. ligi powinni trafić do Ekstraklasy? [TOP 10]


Polecamy